 |
Budzę się rano, potem w tyrce se myślę, czy kiedyś to pierdolnę i zostanę kim chcę?
|
|
 |
Jeśli masz swój rozum, to nie zrobisz tak jak ja.
|
|
 |
Nie wiem co odpowiadać, gdy pytają jak jest.
|
|
 |
Lata sobie kradnę, pomarnowałem szanse.
|
|
 |
Jak jestem w domu nic nie pisze, piję, nie mam czym się chwalić.
|
|
 |
Otwieram okno jak mam palić papierosy i pić wódę, na drugim w kawalerce noce ciasne są i duszne.
|
|
 |
Po latach w lustro tak patrzę na siebie i pytam czy żyć jak dotychczas chce, nie wiem.
|
|
 |
Lubię z niczego wywołać burzę, potem przepraszać jak pewny, że muszę.
|
|
 |
Żyć w zasadach, coś jak "won, jak zdradzasz", razem zwiedzić świat, a jakoś się dogadać.
|
|
 |
Lubię zamknąć drzwi, nie gadać, nocami wracać, w pracy pamiętać jak spałaś.
|
|
 |
Lubię jebany deszcz jak pada, wódkę w barach, spokój w składach, sos wydawać, jak go mam przepadam, seks na zgodę, dzisiaj noc jest nasza, lubię się kłócić, mała, szukam racji, mała, rzucam telefon, potem rozpalam ogień dla nas.
|
|
 |
Jeśli umiesz to zrozumieć to ja wchodzę, tylko potem nie mów nic i niech bije serce.
|
|
|
|