głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika take_my_hand

Oczywiście  zakończenie żadnego związku nie jest łatwe   nie ważne czy trwał on kilka miesięcy czy kilka lat. Jeżeli kochasz osobę  z którą jesteś nie będziesz potrafiła od tak po prostu jej opuścić. Jednak czasem zdarzają się takie sytuacje kiedy miłość to za mało i związek trzeba zakończyć. Jeżeli chłopak Cię poniża  bije  po prostu staje się dla Ciebie zagrożeniem nie możesz w tym dłużej tkwić. Ja wiem  że przywiązanie  sentyment  miłość i że to wszystko każe Ci dać mu drugą  trzecią  pięćdziesiątą szansę  ale dość. Musisz to zakończyć. Musisz pomyśleć o sobie  o swojej przyszłości. Zastanów się jak będzie wyglądać Wasz związek za kilka lat. Przecież może być jeszcze gorzej. I obietnice  że on się zmieni są bez pokrycia  uwierz. Oni tylko tak mówią i być może zmieniają się na kilkanaście dni  ale tylko po to aby odbudować Twoje zaufanie  a później znów dzieje się to samo. Nie możesz na to pozwolić. Musisz być silna. Musisz. Zasługujesz na kogoś lepszego. Słyszysz?   napisana

napisana dodano: 9 grudnia 2013

Oczywiście, zakończenie żadnego związku nie jest łatwe - nie ważne czy trwał on kilka miesięcy czy kilka lat. Jeżeli kochasz osobę, z którą jesteś nie będziesz potrafiła od tak po prostu jej opuścić. Jednak czasem zdarzają się takie sytuacje kiedy miłość to za mało i związek trzeba zakończyć. Jeżeli chłopak Cię poniża, bije, po prostu staje się dla Ciebie zagrożeniem nie możesz w tym dłużej tkwić. Ja wiem, że przywiązanie, sentyment, miłość i że to wszystko każe Ci dać mu drugą, trzecią, pięćdziesiątą szansę, ale dość. Musisz to zakończyć. Musisz pomyśleć o sobie, o swojej przyszłości. Zastanów się jak będzie wyglądać Wasz związek za kilka lat. Przecież może być jeszcze gorzej. I obietnice, że on się zmieni są bez pokrycia, uwierz. Oni tylko tak mówią i być może zmieniają się na kilkanaście dni, ale tylko po to aby odbudować Twoje zaufanie, a później znów dzieje się to samo. Nie możesz na to pozwolić. Musisz być silna. Musisz. Zasługujesz na kogoś lepszego. Słyszysz? / napisana

Patrzę na Twoje zdjęcie i nie widzę nic. Kiedyś Cię znałam  kiedyś spędzaliśmy razem czas. Kurwa  ktoś tam nawet mówił o miłości  nie? Nie umiem opisać tego co dzieję się we mnie  kiedy piksele układają Twoją twarz. To zaczyna się w brzuchu  coś ściska  a potem dreszcze rozchodzą się po całym ciele. Nie  to żadne motylki  żadna tęsknota  żadne zakochanie. Mdli mnie  rozumiesz? Rzygać mi się chcę  kiedy myślę ile poświęciłam Ci czasu  zupełnie niepotrzebnie. Najchętniej zwróciłabym wspomnienia o Tobie  tak jak wypity alkohol.  esperer

briefly dodano: 8 grudnia 2013

Patrzę na Twoje zdjęcie i nie widzę nic. Kiedyś Cię znałam, kiedyś spędzaliśmy razem czas. Kurwa, ktoś tam nawet mówił o miłości, nie? Nie umiem opisać tego co dzieję się we mnie, kiedy piksele układają Twoją twarz. To zaczyna się w brzuchu, coś ściska, a potem dreszcze rozchodzą się po całym ciele. Nie, to żadne motylki, żadna tęsknota, żadne zakochanie. Mdli mnie, rozumiesz? Rzygać mi się chcę, kiedy myślę ile poświęciłam Ci czasu, zupełnie niepotrzebnie. Najchętniej zwróciłabym wspomnienia o Tobie, tak jak wypity alkohol. /esperer
Autor cytatu: esperer

dokładnie opisałaś moją obecną sytuację teksty briefly dodał komentarz: dokładnie opisałaś moją obecną sytuację do wpisu 8 grudnia 2013
http:  ask.fm kallwik

skejter dodano: 7 grudnia 2013

to już dziewięć lat. ciemnych  pustych i całkowicie pozbawionych życia lat. odchodząc zabrał ze sobą moje ostatnie tchnienie. odebrał mi duszę i serce. może się o nie troszczy? może specjalnie mi je zabrał aby przy naszym spotkaniu oddać mi je przepełnione miłością? a jeśli moja egzystencja na tym świecie nie jest nic warta? bez niego to wszystko nie ma sensu. jestem trupem. zwykłym ciałem pełnym i tak ledwo działających kości. od dziewięciu lat  dzień w dzień składam ręce do modlitwy  krzycząc do nieba o skrócenie tych męczarni. pragnę znów być przy jego boku. czy proszę o wiele? jest moim opiekunem  nauczycielem  przyjacielem. jest moim Tatą. i dzisiaj  w rocznicę  znowu nie potrafię nawet udawać  że jakoś sobie z tym radzę. zresztą co by to dało? on nie wróci  nigdy  to jedynie ja mogę iść za nim do krainy wieczności.

briefly dodano: 7 grudnia 2013

to już dziewięć lat. ciemnych, pustych i całkowicie pozbawionych życia lat. odchodząc zabrał ze sobą moje ostatnie tchnienie. odebrał mi duszę i serce. może się o nie troszczy? może specjalnie mi je zabrał aby przy naszym spotkaniu oddać mi je przepełnione miłością? a jeśli moja egzystencja na tym świecie nie jest nic warta? bez niego to wszystko nie ma sensu. jestem trupem. zwykłym ciałem pełnym i tak ledwo działających kości. od dziewięciu lat, dzień w dzień składam ręce do modlitwy, krzycząc do nieba o skrócenie tych męczarni. pragnę znów być przy jego boku. czy proszę o wiele? jest moim opiekunem, nauczycielem, przyjacielem. jest moim Tatą. i dzisiaj, w rocznicę, znowu nie potrafię nawet udawać, że jakoś sobie z tym radzę. zresztą co by to dało? on nie wróci, nigdy, to jedynie ja mogę iść za nim do krainy wieczności.

trzęsę się  trzęsę się cała. moje ciało drży  ale tym razem jest inaczej. tym razem powodem nie jest chłód  bo siostra akurat zabrała mój ulubiony koc. tym razem trzęsę się z bezsilności  która ogarnęła mnie całą. począwszy od czubka głowy a skończywszy na palcach u stóp. łzy spływają po policzkach  ale nie mam nawet siły by je otrzeć  nie wspominając już o zatrzymaniu tego potoku. coś wewnątrz mnie zaczęło się burzyć  fundamenty  które budowałam od tak dawna znowu się sypią. przecież tym razem naprawdę się starałam  naprawdę włożyłam w nie serce. jestem słaba  jestem słaba  jestem słaba. nawet rozmowa z człowiekiem  którego kocham ponad wszystko rodzi we mnie złość. nieznaną  nieopisaną  nieplanowaną. Boże... co się ze mną dzieje? co ja znowu wyprawiam? błagam  obejmij mnie  postaw na nogi  naucz na nowo jak żyć w tym całym chaosie  na który codziennie nas skazujesz. proszę. bo inaczej zrobię coś głupiego. inaczej zatracę się całkowicie.

cynamoon dodano: 7 grudnia 2013

trzęsę się, trzęsę się cała. moje ciało drży, ale tym razem jest inaczej. tym razem powodem nie jest chłód, bo siostra akurat zabrała mój ulubiony koc. tym razem trzęsę się z bezsilności, która ogarnęła mnie całą. począwszy od czubka głowy a skończywszy na palcach u stóp. łzy spływają po policzkach, ale nie mam nawet siły by je otrzeć, nie wspominając już o zatrzymaniu tego potoku. coś wewnątrz mnie zaczęło się burzyć, fundamenty, które budowałam od tak dawna znowu się sypią. przecież tym razem naprawdę się starałam, naprawdę włożyłam w nie serce. jestem słaba, jestem słaba, jestem słaba. nawet rozmowa z człowiekiem, którego kocham ponad wszystko rodzi we mnie złość. nieznaną, nieopisaną, nieplanowaną. Boże... co się ze mną dzieje? co ja znowu wyprawiam? błagam, obejmij mnie, postaw na nogi, naucz na nowo jak żyć w tym całym chaosie, na który codziennie nas skazujesz. proszę. bo inaczej zrobię coś głupiego. inaczej zatracę się całkowicie.

powiem wam coś w sekrecie  dobrze? wypaliłam się. gdzieś w środku  tam gdzie serce łączy się z duszą  zwyczajnie obumarłam. iskra w moich oczach zniknęła  płomień  który jeszcze niedawno się tlił  teraz zgasł  doszczętnie. z trudnością witam każdy kolejny dzień i z ulgą witam jego koniec. odliczam wdechy i wydechy  które moje płuca przyjmują  czuję jak gryzą je nieznośnie  jak problemem staje się otwarcie oczu. może to jesień odebrała mi chęci do życia? a może problemem jest właśnie sam aspekt życia  sama egzystencja  która stała się monotonna i męcząca. osuwam się w cień  okrywam peleryną  wszyscy przestają mnie dostrzegać. nawet moje anioły przestały się mną interesować  nawet oni zepchnęli mnie na drugi plan. noce stają się nie do zniesienia  a poranki nie są ani trochę łatwiejsze. pod maską uśmiechu skrywam cały ten ciężar. gram dobrze wyuczoną rolę  choć wszystko już dawno przestało się układać.

cynamoon dodano: 7 grudnia 2013

powiem wam coś w sekrecie, dobrze? wypaliłam się. gdzieś w środku, tam gdzie serce łączy się z duszą, zwyczajnie obumarłam. iskra w moich oczach zniknęła, płomień, który jeszcze niedawno się tlił, teraz zgasł, doszczętnie. z trudnością witam każdy kolejny dzień i z ulgą witam jego koniec. odliczam wdechy i wydechy, które moje płuca przyjmują, czuję jak gryzą je nieznośnie, jak problemem staje się otwarcie oczu. może to jesień odebrała mi chęci do życia? a może problemem jest właśnie sam aspekt życia, sama egzystencja, która stała się monotonna i męcząca. osuwam się w cień, okrywam peleryną, wszyscy przestają mnie dostrzegać. nawet moje anioły przestały się mną interesować, nawet oni zepchnęli mnie na drugi plan. noce stają się nie do zniesienia, a poranki nie są ani trochę łatwiejsze. pod maską uśmiechu skrywam cały ten ciężar. gram dobrze wyuczoną rolę, choć wszystko już dawno przestało się układać.

W życiu każdego człowieka przychodzi chwila kiedy traci on kontrolę nad każdym ze swoich działań. Wtedy myśli on inaczej  robi inaczej i mówi też inaczej. Najczęściej kłamie  bo wmawia każdemu dookoła  że wszystko jest dobrze  a tak naprawdę w środku serce pęka mu na pół. Patrzy on w lustro i widzi całkowicie innego człowieka. Próbuje jakoś poskładać się w całość  ale nie potrafi. Jest zbyt zagubiony  rozbity  a wszystko to co go otacza tylko utrudnia mu zadanie. Boi się zrobić konkretny krok na przód  nie potrafi przewidzieć konsekwencji. Jedynie zdaje sobie sprawę z tego  że nic nie jest takie jak powinno. Za dużo też analizuje. Ciągle tylko gdyba  a to przecież nic nie daje. Najwyraźniej musi on przeczekać aż ten moment minie  bo to wszystko z pewnością mija. Jest to swego rodzaju lekcja życiowa. Ta chwila nas zmienia i pozwala zrozumieć co sprawiło  że staliśmy się tak bardzo zagubieni  ukazuje nam jakie popełniliśmy błędy i przed czym na przyszłość mamy się chronić.   napisana

napisana dodano: 6 grudnia 2013

W życiu każdego człowieka przychodzi chwila kiedy traci on kontrolę nad każdym ze swoich działań. Wtedy myśli on inaczej, robi inaczej i mówi też inaczej. Najczęściej kłamie, bo wmawia każdemu dookoła, że wszystko jest dobrze, a tak naprawdę w środku serce pęka mu na pół. Patrzy on w lustro i widzi całkowicie innego człowieka. Próbuje jakoś poskładać się w całość, ale nie potrafi. Jest zbyt zagubiony, rozbity, a wszystko to co go otacza tylko utrudnia mu zadanie. Boi się zrobić konkretny krok na przód, nie potrafi przewidzieć konsekwencji. Jedynie zdaje sobie sprawę z tego, że nic nie jest takie jak powinno. Za dużo też analizuje. Ciągle tylko gdyba, a to przecież nic nie daje. Najwyraźniej musi on przeczekać aż ten moment minie, bo to wszystko z pewnością mija. Jest to swego rodzaju lekcja życiowa. Ta chwila nas zmienia i pozwala zrozumieć co sprawiło, że staliśmy się tak bardzo zagubieni, ukazuje nam jakie popełniliśmy błędy i przed czym na przyszłość mamy się chronić. / napisana

Wszystkie dni spędzone z Tobą zdają się być tak bardzo odległe. Chcę do każdego z nich wrócić  ale nie potrafię. Coś sprawia  że jestem coraz dalej  a im więcej chcę dostrzec tym mniej widzę. Każdy szczegół umyka  a ja nie mogę się z tym pogodzić. Zapominam jak wyglądał Twój uśmiech kiedy stawałam w Twoich drzwiach  jak brzmiał Twój głos czy to jak czułam się w Twoich objęciach. Przeszłość blaknie i to sprawia  że jestem coraz słabsza. Nie chcę tak. Chcę czuć Cię tutaj przy sobie. Chcę abyśmy tworzyli nowe wspomnienia  które będą w nas żyły już do końca. Powiedz  czy to wszystko jest jeszcze możliwe?   napisana

napisana dodano: 5 grudnia 2013

Wszystkie dni spędzone z Tobą zdają się być tak bardzo odległe. Chcę do każdego z nich wrócić, ale nie potrafię. Coś sprawia, że jestem coraz dalej, a im więcej chcę dostrzec tym mniej widzę. Każdy szczegół umyka, a ja nie mogę się z tym pogodzić. Zapominam jak wyglądał Twój uśmiech kiedy stawałam w Twoich drzwiach, jak brzmiał Twój głos czy to jak czułam się w Twoich objęciach. Przeszłość blaknie i to sprawia, że jestem coraz słabsza. Nie chcę tak. Chcę czuć Cię tutaj przy sobie. Chcę abyśmy tworzyli nowe wspomnienia, które będą w nas żyły już do końca. Powiedz, czy to wszystko jest jeszcze możliwe? / napisana

Miałaś kiedyś tak  że chciałaś zadzwonić  pójść i odwiedzić kogoś kogo kochasz albo chociaż do niego napisać  ale coś Ci na to nie pozwalało? Miałaś takie wrażenie  że chciałabyś iść do przodu  ale coś ciągle trzyma Cię w miejscu i mówi 'to nie jest dobra decyzja  nie rób tak'? Co wtedy trzeba zrobić? Wiesz  powoli kończą mi się pomysły jak powinnam żyć.    napisana

napisana dodano: 4 grudnia 2013

Miałaś kiedyś tak, że chciałaś zadzwonić, pójść i odwiedzić kogoś kogo kochasz albo chociaż do niego napisać, ale coś Ci na to nie pozwalało? Miałaś takie wrażenie, że chciałabyś iść do przodu, ale coś ciągle trzyma Cię w miejscu i mówi 'to nie jest dobra decyzja, nie rób tak'? Co wtedy trzeba zrobić? Wiesz, powoli kończą mi się pomysły jak powinnam żyć. / napisana

Fantastyczne! teksty take_my_hand dodał komentarz: Fantastyczne! do wpisu 4 grudnia 2013
Boli? To płacz. Dużo płacz i krzycz  to z pewnością Ci pomoże. Tylko wiesz  rób to w ukryciu. Po co ludzie mają wiedzieć  że gorzej się czujesz? I tak żadne z nich Ci nie pomoże. Ludzie są obojętni na ból  pamiętaj.    napisana

napisana dodano: 3 grudnia 2013

Boli? To płacz. Dużo płacz i krzycz, to z pewnością Ci pomoże. Tylko wiesz, rób to w ukryciu. Po co ludzie mają wiedzieć, że gorzej się czujesz? I tak żadne z nich Ci nie pomoże. Ludzie są obojętni na ból, pamiętaj. / napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć