głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika taka_sobie_ja

urodzinowo. :D

marchewkowybanan dodano: 25 luty 2011

urodzinowo. :D

nie mów  że mnie znasz. gdyby tak było zauważyłbyś  że mój szeroki uśmiech wcale nie jest szczery  a szczęście jedynie udawane.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 25 luty 2011

nie mów, że mnie znasz. gdyby tak było zauważyłbyś, że mój szeroki uśmiech wcale nie jest szczery, a szczęście jedynie udawane. / pstrokatawmilosci

i ktoś tu znów nadużywa zaufanie. nie wierzę w nic  tylko rap   takie mam zdanie.

marchewkowybanan dodano: 24 luty 2011

i ktoś tu znów nadużywa zaufanie. nie wierzę w nic, tylko rap - takie mam zdanie.

a pisz tam sobie jak chcesz  twoja sprawa.  D teksty marchewkowybanan dodał komentarz: a pisz tam sobie jak chcesz, twoja sprawa. ;D do wpisu 24 luty 2011
rzuca się w oczy. xD teksty marchewkowybanan dodał komentarz: rzuca się w oczy. xD do wpisu 24 luty 2011
zamiast  ich  raczej powinno być  je . teksty marchewkowybanan dodał komentarz: zamiast "ich" raczej powinno być "je". do wpisu 24 luty 2011
cz.2 byli razem 5 lat  ale wczorajszego wieczoru wypił więcej  niż zamierzał. wczorajszego wieczoru  wszystko przeszkadzało mu bardziej  niż zwykle. wczorajszego wieczoru  nie sterowały Nim uczucia  lecz procenty.  doskonale jednak wiedział  że nic  absolutnie nic nie może Go usprawiedliwić. słowa nie mogą wyrazić bólu  który Go dosłownie zżerał. w tej chwili był pewien  że jedynie śmierć może przynieść mu ulgę  w tej chwili był pewien  że nie ma prawa żyć. dzień później znaleziono Go w celi    ze scyzorykiem wbitym w serce. obok Jego ciała leżała mała  pomięta karteczka.  muszę Ją przeprosić.   może wybaczy  może swą drobną dłonią pomacha mi z nieba  żebym w spokoju mógł cierpieć  choć nawet i wieczność cierpienia to żadna kara  za to jaki skarb zabrałem ze świata.    napisał czerwonym 'atramentem'.   pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 24 luty 2011

cz.2 byli razem 5 lat, ale wczorajszego wieczoru wypił więcej, niż zamierzał. wczorajszego wieczoru, wszystko przeszkadzało mu bardziej, niż zwykle. wczorajszego wieczoru, nie sterowały Nim uczucia, lecz procenty. doskonale jednak wiedział, że nic, absolutnie nic nie może Go usprawiedliwić. słowa nie mogą wyrazić bólu, który Go dosłownie zżerał. w tej chwili był pewien, że jedynie śmierć może przynieść mu ulgę, w tej chwili był pewien, że nie ma prawa żyć. dzień później znaleziono Go w celi - ze scyzorykiem wbitym w serce. obok Jego ciała leżała mała, pomięta karteczka. `muszę Ją przeprosić. może wybaczy, może swą drobną dłonią pomacha mi z nieba, żebym w spokoju mógł cierpieć, choć nawet i wieczność cierpienia to żadna kara, za to jaki skarb zabrałem ze świata.` - napisał czerwonym 'atramentem'. / pstrokatawmilosci

cz.1 powoli usiadł na zardzewiałym krześle. rozejrzał się dookoła : szare  smutne pomieszczenie idealnie odzwierciedlało Jego nastrój. spojrzał na swoje ręce   gdyby nie były skrępowane  kajdankami  bez wątpienia próbowałby się udusić. nagle otworzyły się drzwi. zobaczył w Niej wymizerniałą starszą Panią   poznał od razu  była to jej matka. matka tej  którą przedwczoraj tak brutalnie zabił. usiadła naprzeciw Niego. spodziewał się krzyków  przekleństw  gróźb z Jej strony  ale Ona wykazała zupełnie inną reakcje   spoglądając prosto w Jego czekoladowe tęczówki zaczęła rzewnie płakać. każda łza rozdzierała Jego serce na pół  paliła Go od wewnątrz. chciał coś powiedzieć  ale zdawał sobie sprawę  że każde wypowiedziane przez Niego słowo  w oczach tej kobiety przeistoczy się w kłamstwo. kochał jej córkę  kochał ją okropnie  zresztą z wzajemnością. ...cdn...    pstrokatawmilosci

pstrokatawmilosci dodano: 24 luty 2011

cz.1 powoli usiadł na zardzewiałym krześle. rozejrzał się dookoła : szare, smutne pomieszczenie idealnie odzwierciedlało Jego nastrój. spojrzał na swoje ręce - gdyby nie były skrępowane kajdankami, bez wątpienia próbowałby się udusić. nagle otworzyły się drzwi. zobaczył w Niej wymizerniałą starszą Panią - poznał od razu, była to jej matka. matka tej, którą przedwczoraj tak brutalnie zabił. usiadła naprzeciw Niego. spodziewał się krzyków, przekleństw, gróźb z Jej strony, ale Ona wykazała zupełnie inną reakcje - spoglądając prosto w Jego czekoladowe tęczówki zaczęła rzewnie płakać. każda łza rozdzierała Jego serce na pół, paliła Go od wewnątrz. chciał coś powiedzieć, ale zdawał sobie sprawę, że każde wypowiedziane przez Niego słowo, w oczach tej kobiety przeistoczy się w kłamstwo. kochał jej córkę, kochał ją okropnie, zresztą z wzajemnością. ...cdn... / pstrokatawmilosci

my jak dwa pierwiastki jednego systemu  zależni od siebie  jak płuca od tlenu.

marchewkowybanan dodano: 23 luty 2011

my jak dwa pierwiastki jednego systemu, zależni od siebie, jak płuca od tlenu.

może i kłócimy się dość często. ale jakoś nie potrafimy bez siebie żyć. po kłótni zawsze są przeprosiny. potrafisz ukoić we mnie to  co złe. dziękuję ci mimo wszystko.   marchewkowybanan

marchewkowybanan dodano: 23 luty 2011

może i kłócimy się dość często. ale jakoś nie potrafimy bez siebie żyć. po kłótni zawsze są przeprosiny. potrafisz ukoić we mnie to, co złe. dziękuję ci mimo wszystko. / marchewkowybanan

  dlaczego nie zapomnisz o nim w końcu ?    wiesz  jeśli kogoś na prawdę kochałaś to nie zapomnisz  o nim nawet po najgorszej rzeczy jaką Ci kiedykolwiek  zrobił..

marchewkowybanan dodano: 23 luty 2011

- dlaczego nie zapomnisz o nim w końcu ? - wiesz, jeśli kogoś na prawdę kochałaś to nie zapomnisz o nim nawet po najgorszej rzeczy jaką Ci kiedykolwiek zrobił..

widzisz  nawet szmata z Ciebie kiepska  bałaganić tylko potrafisz.

marchewkowybanan dodano: 23 luty 2011

widzisz, nawet szmata z Ciebie kiepska, bałaganić tylko potrafisz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć