 |
|
płacz zagłuszał jej myśli. rodzice, szkoła, on, znajomi. tego było za wiele, a ona miała za mało lat, aby to udźwignąć. była za młoda, żeby walczy z życiem, a co dopiero z nim zwyciężyć. miała słabą i już zniszczoną psychikę. poddała się. wstała, wyszła z pokoju i niepewnym ruchem schodziła po schodach. kiedy doszła w wyznaczone miejsce, oparła się o ścianę i zaczęła krzyczeć, że nienawidzi siebie. podeszła do półki, w której leżały żyletki. wzięła jedną z nich i powolnym ruchem przejechała po nadgarstku. po krótkim czasie, weszła na krzesło, zawiązała sznurek do haczyka, który był wbity w sufit i obwiązała nim szyję. 'nie dałam rady, wybaczcie' - szepnęła i kopnęła krzesło, które z hukiem obiło się o ścianę. odeszła. na zawsze. / mojekuurwazycie
|
|
 |
najgorsze jest to, że ludzie gadają o mnie na różne tematy, a gówno o mnie wiedzą. / marchewkowybanan
|
|
 |
mam ochotę uciec. tak, uciec. daleko, żeby nikt mnie tam nie znał. przynajmniej mogłabym zacząć od nowa i nikt by mi nie wypominał wszystkich błędów.. / marchewkowybanan
|
|
 |
więc powiedz osobie, którą kochasz co do niej czujesz, bo jutro może nie nadejść.. / demoty.
|
|
 |
ja nie jestem dziwką, po prosu umiem uwodzić chłopaków. a jak uważasz mnie za dziwkę, to tylko z zazdrości.
|
|
 |
za mało o mnie wiesz, a za dużo o mnie gadasz.
|
|
 |
ludzie są naiwni,
widzą uśmiech i myślą,
że tak jest naprawdę.
|
|
 |
nic tak nie przyśpiesza mojego tętna jak twój widok gdy się mijamy...
|
|
 |
"Szczerze to ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci w okół nich. Jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się ma? Jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? Ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć, przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom." - Sala Samobójców, Dominik. < 3
|
|
 |
moimi przyjaciółkami są żyletki! mają ostre języki.
|
|
 |
krwawię cicho żyjąc - żyję cicho krwawiąc.
|
|
 |
wiesz? boję się, że przekroczyłam granicę między innością a nienormalnością. / pstrokatawmilosci
|
|
|
|