 |
|
Dając mu serce , pamiętaj by nie dawać innym dupy
|
|
 |
|
taa. nie ma to jak zjebanie mojej osoby tekstem : ' siedzisz kurwa na gadu i nawet się nie odezwiesz !
' -.- / yezoo
|
|
 |
|
- To gdzie mieszkasz? - Widzisz ten blok? - Tak. - To nie ten.
|
|
 |
|
- połykasz? - chyba tabletki. / yezoo
|
|
 |
|
jestes dla mnie tym cholernym oczkiem w glowie, przykazaniem ktorego nigdy nie zlamie !
|
|
  |
|
w dzisiejszych czasach, to człowiek doceniany jest dopiero po śmierci.
|
|
  |
|
Czasami gdy poznasz kogoś przypadkiem, okazuje się, że już nie potrafisz żyć tak jak dawniej, bez tej osoby.
|
|
 |
|
w miarę czekania - przestaje powoli zależeć. / moje,stare.
|
|
 |
|
nie lubię patrzeć na to, jak psuje mi się kontakt z osobami, na których mi zależy. /?
|
|
 |
|
1) kolejne ognisko na zakończenie wakacji. kiełbaska pali się w ogniu, puste butelki walają się pod nogami, ktoś się obściskuje za drzewem. siedzę na ławkach obok przyjaciółki, a moja ciężka głowa opiera się o jej ramię. parę metrów dalej siedzisz Ty. śmiejesz się, wypijasz zawartość kieliszka i znów wdajesz się w rozmowę z naszymi wspólnymi znajomymi. Lekko przymykam powieki. alkohol powoli przejmuje władzę nad rozumem. po kilku, może kilkunastu chwilach jest cicho. nikt nic nie mówi, nie śmieje sie. "ee, no to ja pójdę poszukać chłopaków" -dociera do mnie głos kumpeli, otwieram oczy. jesteśmy sami. ty, ja i niezręczna cisza.
|
|
 |
|
2) "jak jest?" -pytasz. nic nie mówię. Jest źle, nie umiem się pozbierać. każdej nocy płaczę cicho w poduszkę, nie mogąc uwierzyć jak to się mogło stać. na dźwięk sms'a łudzę się, że to może Ty. i tylko tak codziennie umieram na nowo. z tęsknoty, z przywiązania i z miłości do Ciebie. zamiast tego mówię "dobrze - i wskazuję głową na butelkę na stole - zostało coś tam jeszcze?". Nigdy tyle nie piłam, ale w tym momencie nie ma to znaczenia. pochylasz się, sprawdzasz. coś jest. sięgasz po dwa kieliszki, strącając przy tym paczkę chipsów. nalewasz "od serca" i podajesz. mimo tego, że ręka drży mi jak cholera nie wylałam ani kropli. czekam, aż sam weźmiesz swój kieliszek. podnosisz go do góry, tak jakbyś chciał wznieść toast. delikatnie unoszę swój. milczysz, po czym mówisz słowa, które tak strasznie bolą " za wszystkie chwile spędzone razem skarbie"
|
|
 |
|
I choć ładnie się uśmiecha i mówi na ucho kotek to znam takie jak one, za szluga oddały cnotę . | małolat ♥
|
|
|
|