 |
"Tak się niemądrze w niemądrych kochać. Nie trwać, nie czekać, nie szlochać. Potem zazdrościć tej, co płakała. Sama chciała, sama chciała..."
|
|
 |
'Przez ciebie moje serce dostało zakwasów od przyspieszonego bicia.'
|
|
 |
'mój wagonik zwany życiem został wykolejony z torów....staram się go podnieść i wrócić na właściwą drogę, ale wydaje mi się że w ciemnościach zgubiłam załadunek szczęścia, miłości, a co gorsza również zaufania w drugiego człowieka i nadziei....czas leci i niestety nie chce pozwolić mi na to abym postarała się je odnaleźć...
.ruszamy do przodu, a droga życia nie jest już taka jak jeszcze wczoraj rano...jest ciemno i przerażająco...bez wiary we wszystko ruszam dalej...może coś uda się odnaleźć na następnych życiowych stacjach....może coś uda się uszczknąć z wagoników mijających mnie ludzi....może los się kiedyś do mnie uśmiechnie...póki co przerażenie w moim sercu.....'
|
|
 |
"Długo nie płakaliśmy.
Jak tu się mazać, gdy świat taki piękny, a Ty, papużko
moja nierozłączko, jesteś ze mną i tak pięknie się
do mnie uśmiechasz.
Trzymałem w objęciach moją przyszłą żonę, matkę
naszych dzieci, prababkę naszych prawnuków. Tyle
rzeczy miałem jej do powiedzenia, pół nocy o tym
myślałem, a teraz wiedziałem tylko, że nic na świecie
nie jest tak cudne i ważne jak to, że właśnie ją do siebie
tulę (...) "
|
|
 |
'Jesteśmy niewolnikami w białych koszulach.
Reklamy zmuszają nas do pogoni za samochodami i ciuchami.
Wykonujemy prace, których nienawidzimy, aby kupić niepotrzebne nam gówno.
Jesteśmy średnimi dziećmi historii.
Nie mamy celu ani miejsca.
Nie mamy Wielkiej Wojny.
Wielkiej Depresji.
Naszą Wielką Wojną jest wojna duchowa.
Naszą Wielką Depresją jest życie.
Zostaliśmy wychowani w duchu telewizji, wierząc,
że pewnego dnia będziemy milionerami, bogami ekranu.
Ale tak się nie stanie..''
|
|
 |
'"Przeżyjesz to". To banał rodzi problemy. Stracić kogoś kochanego to zmienić swoje życie na zawsze. Nie przeżyjesz tego, bo "to" jest osobą, którą kochasz. Ból przemija, spoykasz nowych ludzi ale pustka nigdy się nie wypełnia. Jakżeby mogła? Śmierć nie osłabia wyjątkowości kogoś, kto znaczył aż tyle, by go opłakiwać. Dziura w moim sercu ma twój kształt i nikt inny do niej nie pasuje. Zresztą, po co miałabym pragnąć kogoś innego?'
|
|
 |
'
"Poduszka pocieszy cię podczas długich, nieprzerwanych godzin nocnych. We śnie nieświadomie odczujesz przyjemność. Kiedy się obudzisz, łóżko nie będzie się wydawało takie duże i opuszczone." - Kim są autorzy podobnych książek? Czy naprawdę sądzą, ci cisi, zatrskani doradcy, że garść pierza obleczona w płótno szerokie na dwie stopy może ukoić złamane serce? Nie chcę poduszki. Chcę twego giętkiego, oddychającego ciała. Chcę żebyś trzymała mnie za rękę w ciemnościach, chcę wtoczyć się na ciebie i zagłębić się w tobie. Kiedy przewracam się w nocy, łóżko jest wielkie jak kontynent. Nieskończona biała przestrzeń, w której cię nie ma. Podróżuję cal po calu, lecz ciebie nie ma. To nie żadna gra, nie zaskoczysz mnie wyskakując znienacka. Łóżko jest puste. Jestem w nim, ale i tak jest puste.'
|
|
 |
'Mowa palców - język głuchoniemych, zapisujących na ciele tęsknotę ciała. Kto nauczył cię pisać krwią na moich plecach? Kto nauczył cię używać rąk do wyciskania piętna? Zapisałaś swoje imię na mych barkach, zaopatrzyłaś w swój przypis. Opuszki twoich palców zamieniły się w czcionki, wstukujesz przekaz w moją skórę, wstukujesz znaczenie w moje ciało. Twój alfabet Morse'a koliduje z biciem mojego serca. Zanim cię spotkałam, miało stały rytm, ufałam mu, służyło mi wiernie i stało się silne. Teraz zmieniasz jego tempo swoim rytmem, grasz na mnie jak na perkusji.
Zapis na ciele - tajemnczy kod widoczny tylko przy pewnym oświetleniu. Gromadzą się tam doświadczenia całego życia. W pewnych miejscach palimpsest jest tak mocno zużyty, że litery są niczym z alfabetu Braille'a. Lubię zwijać ciało w kłębek, skrywać je przed cieawskim wzrokiem. Nigdy nie odwinąć za dużo, nie opowiadać całej historii. Nie spodziewałam się, że Louise potrafi czytać dotykiem. Przetłumaczyła mnie i napisała własną książ
|
|
 |
znajdź byle pretekst i napisz. /wyluuuzuj
|
|
 |
a najbardziej boję się, że ludzie, którzy są dla mnie najważniejsi w świecie, odejdą zbyt szybko. nie zdążę dobrze nacieszyć się ich obecnością, której wciąż tak mi brak, choć spędzamy czas niemalże codziennie po kilka godzin. zostanę wtedy sama, jak ten palec. stracę ich. wiem, to mnie zniszczy. nie będę już taka sama. zamknę się w sobie. będę 'odstawała' od normalnych ludzi. bo ja ich po prostu kocham, dają mi energię do życia, potrzebują mnie - ja potrzebuję ich. / pepsiak
|
|
 |
i żeby szczęście było szczęściem.!/niezaleznaksiezniczka
|
|
|
|