 |
|
"A ten wyraz jej twarzy, ten uśmiech na wpół otwartych ust, ucieleśniający w moich nastoletnich oczach cały kobiecy świat- tylko takiej odpowiedzi pragnąłem. Leżeliśmy obok siebie godzinami, zatraceni jedno w drugie, a przecież sami siebie nieświadomi. Nie istniało niebezpieczeństwo niezgody w naszym uścisku, nie było miejsca na potencjalne skomplikowane wtargniecie..."
|
|
 |
|
"...sa takie chwile, gdy czyjas pomocna dlon, jest niezbedna, czyjas obecnosc, jest ratunkiem, wybawieniem, otucha i pocieszeniem..."
|
|
 |
|
"-Myślisz, że mógłby to zrobić?
-Mógłby.
-Niemożliwe. Nigdy.
-Nigdy nie mów nigdy- ostrzega Jess. Te słowa są jej mantrą od lat i powoli zaczynam myśleć, ze ma rację. W związkach nie istnieją rzeczy absolutne. Niczego nie można brać za pewnik. Nie można liczyć na nic oprócz niespodzianek. Kiedy zaczynasz myśleć, że jesteś czymś w rodzaju wyjątku od reguły, wpadasz jedynie w tarapaty."
"-Nie kocham go- mówię. -Nigdy nie będzie mi na nim zależało w taki sposób... Myślałam, że tak jest w porządku. Ale w końcu zaczęłam się przy nim czuć trochę pusta.
Tato odklada bułkę i mówi:
- Czyż nie byloby wspaniale, gdybyśmy mogli sami wybierać ludzi, których pokochamy?
-Tak- mówię. -Albo po prostu sprawić, żeby ludzie, których kochamy, pragneli tego samego co my.
-Tak- mówi. -To też byłoby niezłe."
|
|
 |
|
"-Myślisz, że mógłby to zrobić?
-Mógłby.
-Niemożliwe. Nigdy.
-Nigdy nie mów nigdy- ostrzega Jess. Te słowa są jej mantrą od lat i powoli zaczynam myśleć, ze ma rację. W związkach nie istnieją rzeczy absolutne. Niczego nie można brać za pewnik. Nie można liczyć na nic oprócz niespodzianek. Kiedy zaczynasz myśleć, że jesteś czymś w rodzaju wyjątku od reguły, wpadasz jedynie w tarapaty."
|
|
 |
|
"A kiedy twoja miłość jest przyjęta i otwierają się dla ciebie ramiona - wówczas proś Boga, niechaj ocali tę miłość od zepsucia, bo niepokoję się o serca po brzegi szczęściem wypełnione."
|
|
 |
|
"Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar."
|
|
 |
|
"Szczęście jest optyczną iluzją. Dwa lustra, które wysyłają sobie ten sam obraz w nieskończoność. Nie próbuj dotrzeć do początkowego obrazu, nie ma go tam."
|
|
 |
|
Człowiek może postąpić dziesięć razy źle, potem raz dobrze i ludzie z powrotem przyjmują go do swoich serc. Ale jeśli postąpi odwrotnie: dziesięć razy dobrze, a potem raz źle, nikt już więcej mu nie zaufa...
|
|
 |
|
Są takie chwile, w których człowiek przytuliłby się nawet do jeża . i wiesz co ? Ja chyba teraz tak mam .
|
|
 |
|
Czyż istnieje bowiem coś bardziej przerażającego, niż zdać sobie sprawę, że mamy chwilę teraźniejszą? To że potrafimy w ogóle przeżyć ten wstrząs, zawdzięczamy wyłącznie temu, iż z jednej strony chroni nas przeszłość, a z drugiej przyszłość.
|
|
 |
|
być, obrzydliwie szczęśliwą. marzenia, małej autodestrukcyjnej, nic nie znaczącej dla wszechświata, dziewczynki./ abstracion.
|
|
 |
|
Czasem, ot tak, mam ochotę wstać, podejść do lustra, popatrzeć chwilę na swoje odbicie. A potem, z największą siłą na jaką mnie stać, uderzyć. By to, co zobaczyłam, rozbiło się na milion pojedynczych kawałeczków. I więcej już nie wróciło.
|
|
|
|