 |
Czuję, że zaczynam wariować z Twojego powodu. Codziennie rano wstaję bez problemu i z czystą przyjemnością idę do szkoły tylko po to by choć przez chwilę obserwować Cie na przerwie między lekcjami. Gdy spotkam Cie niespodziewanie na jednym z korytarzy dzieje się ze mną coś dziwnego. W gardle robi się sucho i ciężko wydusić ze mnie jakiekolwiek słowo. Ciało dostaje paraliżu i automatycznie ustaje, sama nie wiem czemu. Serce zaczyna bić jak szalone i czuję jakbym dostała kopniaka od Amora w brzuch. Rozkochałeś mnie w sobie do tego stopnia, że zapominam kim jestem i jakie mam zasady. Przecież zawsze odpuszczam jeśli nie ma coś sensu, a Ciebie nie potrafię odpuścić za nic w życiu. / J.
|
|
 |
''Ja i Ty marzenie każde zmieńmy w czyn, nieważne co mówią, uczucia wiodą prym.
Ufaj mi, ufam Tobie.Choć słuchasz bełkot jak za mocno się zrobię, za cenę wszelką chcę łzom zapobiec. Nie chcę być ich powodem.''
|
|
 |
''Ty masz to coś, czego nie ma nikt inny.''
|
|
 |
I know your face all too well, still I wake up alone
|
|
 |
Fiction, when we're not together
|
|
 |
Nienawidziliśmy się tak bardzo, jak kiedyś się uwielbialiśmy.
|
|
 |
Posiadanie marzeń to takie specyficzne zjawisko. Najlepiej wcale ich nie mieć. Wtedy rozczarowania może nie będą takie bolesne i da się przeżyć na tym cholernym świecie. /mxd
|
|
 |
Wiesz... byłam kiedyś silna. Ale nie ze wszystkim można sobie poradzić. Kiedy trzymałam się już tylko końcówki sensu mojej egzystencji, zdałam sobie sprawę, że zniszczyli mnie ci, których miałam za najbliższych... /mxd
|
|
 |
Wiesz, jak to jest, gdy widzisz go w szkole, ale nie możesz się odezwać, bo udaje, że cię nie zna? I chwilę potem przechodzi koło ciebie, patrzy odważnie w twoje oczy, obwinia cię za wszystkie swoje nieszczęścia, a nawet ociera się o ciebie ramieniem, gdy się mijacie. I nic. Nie powie nic. Nikt się nie dowie, że zrobił ci krzywdę, że kiedykolwiek zamieniliście choć słowo. Zostanie ci tylko serce w kawałkach i to bolesne uczucie samotności. Bo nikt nic nie wie, nikogo nie ma i nikogo to nie obchodzi.
|
|
 |
A do ciebie już dotarło, że dla niego zawsze będziesz nikim? /mxd
|
|
 |
"Umrę Ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy - swoje
Smutne, zdziwione
Bardzo otworzysz."
|
|
|
|