 |
|
Ciągle pije, pale, jaram, wciągam i niszczę siebie , a to kochanie tylko przez Ciebie bo zostawiłaś mnie samego w tym momencie kiedy najbardziej Ciebie potrzebowałem./jnds
|
|
 |
|
Chujowe uczucie wstając rano z myślą że on jest teraz twoim oczkiem w głowie a ja zwykłym jebanym chujem./jnds
|
|
 |
|
brak entuzjazmu odbierasz jak opuszczenie.
|
|
 |
|
jestem zazdrosna. przeraźliwie, chorobliwie zazdrosna.
A wiesz dlaczego?
Bo mi zależy i się boję, boję się, że będę niewystarczająco dobra, że jestem nie taka jak powinnam i to wszystko złoży się na to, że wybierzeszkogoś innego. Kogoś lepszego.
|
|
 |
|
Przyjaźń jest najważniejsza, bez niej nie ma reszty.
|
|
 |
|
Zapamiętaj sobie jedno. Najważniejsze jest to, co Ty czujesz. Nie to, co czują inni. Nie to, co chcą byś czuła. Bo nikt nie może narzucać Ci uczuć. Nie mają prawa kazać Ci czuć sie szczęśliwą skoro taka nie jesteś. Nie musisz. Ty nic nie musisz.
|
|
 |
|
nie lubię patrzeć na to, jak psuje mi się kontakt z osobami, na których mi zależy.
|
|
 |
|
A gdy ktoś o Ciebie pyta przez chwile nie mogę nic wydusić z siebie , serce staje a za chwile bije jak pojebane, automatycznie łza ciśnie po policzku odwracam wzrok, kiwam ramionami , wyciągam fajki , palę, nic nie mówiąc odwracam się i idę dalej. Przecież nikt nie może wiedzieć że utrata Ciebie boli mnie najbardziej./jnds
|
|
 |
|
„Każdego ranka otrzymujesz dwadzieścia cztery złote godziny. To jedna z niewielu rzeczy na świecie, które dostaje się za darmo. Za wszystkie pieniądze świata nie można kupić ani jednej dodatkowej godziny. Co zrobisz z bezcennym skarbem? Pamiętaj, że musisz go wykorzystać, bo dostajesz go tylko raz. Jeśli zmarnujesz te dwadzieścia cztery godziny, nic i nikt nie odda ci ich z powrotem.”
|
|
 |
|
Nie próbuj nawet być normalna, bo normalność to pierwszy symptom śmiertelnie groźnej choroby. Jak tylko poczujesz, że nadchodzi normalność, zaraz poszukaj antidotum.
|
|
 |
|
Już zbyt wiele się stało, co się stać nie miało, a to, co miało nadejść, nie nadeszło.
|
|
 |
|
cześć. spierdoliłeś mi życie. pamiętasz?
|
|
|
|