 |
Wiem, że jestem egoistką kiedy chcę mieć Cię na wyłączność, ale chyba jednak zasługuję na jakiekolwiek słowa wyjaśnienia. [mowdomniedalej]
|
|
 |
zero starań by zacząć wszystko na nowo, by odbudować to co zburzone. złączyć dwa końce nitki, choć tak nieidealnie, to połączyć je w całość, i znów starać się, o każde z uderzeń serca drugiej osoby, znów kochać. / endoftime.
|
|
 |
i właśnie takie sprawy, poruszające serce, przyprawiające o łzy w oczach i dreszcz całego ciała, uświadamiają Nam, że czasem pomimo wciąż zadawanych ciosów, tego ciągłego bólu, gdzieś pod klatką piersiową, nie można się poddać, nie można odpuścić sobie czegoś, w co włożyło się całe serce, czemu poświęciło się całego siebie, tak po prostu. / endoftime.
|
|
 |
Rap poza rodziną miłością jedyną. x33
|
|
 |
Nie potrzebuję Cię do życia, wystarczy mi rap. On przynajmniej jest szczery. [mowdomniedalej]
|
|
 |
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
Myślałam, że zależy mi tylko na Twoim szczęściu, ale jestem tą pieprzoną egoistką, która chciałaby mieć Cię na wyłączność. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Przecież nic do niego nie czuję. Jest mi obojętny. To czysty przypadek, że kiedy go zobaczę, moje serce pobija wszelkie rekordy prędkości. I moje wielkie oczy, kiedy usłyszę jego imię również nic nie znaczą. To przecież normalne, że myślę właśnie o nim słuchając smutnych piosenek. Tak, to na pewno normalne. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Uwielbiam pomagać innym, wręcz czuję że po to się urodziłam. Daję rady jak nikt inny, prowadzę rozmowy z większym przekazem niż niejeden psycholog. Owszem, są skutki, szkoda tylko że nie potrafię zastosować tego w swoim życiu. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Co za ironia, że napisałeś minutę po tym jak usunęłam Twój numer i po raz setny wszystko spieprzyłeś. [mowdomniedalej]
|
|
 |
kolejna setka niezauważalnie popełnionych błędów, kolejna rujnująca neutralny bieg teraźniejszości, kolejna by łzy zaczęły cisnąć do oczu, by serce no nowo dzieliło się na dwie, dość nierówne połowy, a sens z sekundy na sekundę znikał wraz z zachodem słońca, gdzieś na skraju horyzontu. / endoftime.
|
|
|
|