 |
|
nie chcę ideału. chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. z doświadczeniami. żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. niektóre wyeliminować. człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami. /59s
|
|
 |
Napisał. zaczęłam zgrywać zimną i arogancką. Cholera, tęskniłam, jasne. Ale chciałam, żeby czegoś się nauczył. Nawet, jeśli to miało odbywać się moim kosztem.Napisał. zaczęłam zgrywać zimną i arogancką. Cholera tęskniłam jasne. Ale chciałam żeby czegoś się nauczył. Nawet jeśli to miało odbywać się moim kosztem.// nuevoo
|
|
 |
|
ludzie ranią . zbyt często . zbyt mocno .
|
|
 |
Dałeś mi skrzydła, bym mogła unosić się ponad ziemię. Byliśmy związani najtrwalszą umową, której nic nie miało prawa zrywać. Umowa dwóch serc, wspólny krwiobieg, harmonia. Symbioza, gdzie jedno bez drugiego nie mogło żyć. Ale nie ma tu miejsca na zakończenia jak z bajek. Jest rozpaczliwy płacz, jest ból, który sprawia, że czujesz eksplodujące pod skórą żyły. Są słone krople płynące po policzkach, odbijające się o podłogę głośnym echem Twoich słów. Każda łza to uczucie jakim Cię darzę, wypływają z mojego serca, po to by upaść. Nadzieja maszeruje w rytmie spadających gwiazd. Czerwona smuga uczuć płynie, skostniałe ciało zamrożone wspomnieniami duszy. Mogliśmy mieć wszystko, nie mamy nic. Nie ma już nas. Są rany leczone alkoholem, posypywane solą Twojej obojętności.//histerycznie
|
|
 |
po co były te wszystkie starania?
|
|
 |
'A w twoim sercu to samo uczucie pustki..
Bo miłość przychodzi powoli, ale odchodzi tak szybko'
|
|
 |
|
Łzy spływając niczym szybki nurt rzeki odbijały się kroplami o parapet. Wiatr przewiewał twarz,a smutek intensywnie się nasilał. Dlaczego? Dlaczego znowu nie ma Cię,gdy potrzebuję właśnie Twojego ciepła? Dlaczego nie ma Cię,gdy potrzebuje Twojej pomocy,tylko Twojej? - Znowu patrzę w stronę gwiazd,i myślę,gdzie właśnie teraz jesteś,co robisz. Wtedy widzę,jak daleko jesteśmy od siebie,jaki świat jest duży. Może nawet za duży? Bo przecież Ciebie tu nie ma,nie możesz być przy mnie,gdy dzieli nas tyle kilometrów. Ale dlaczego nie zadzwonisz,nie zapytasz się,czy wszystko jest w porządku? Dlaczego choćby nie napiszesz i nie zapytasz się czy się trzymam? Przecież ja się nie trzymam,przecież nic nie jest w porządku,a każda kolejna noc przypomina mi o Tobie. - O tym,że byłeś,a już Cię nie ma,nie ma,gdy potrzebuję właśnie Ciebie,Tylko Ciebie. Ja to Ty,Ty to Ja,pamiętasz? Obiecaliśmy sobie to,że będziemy przy sobie. - Będziemy całością. / Czy to wróci? To co było? Tęsknię za Tobą, bardzo.
|
|
 |
Tak źle mi w tym świecie, w którym Ty jesteś tylko wspomnieniem, tylko piosenką przesłuchaną i rzuconą w kąt, tylko ulubioną płytą, która kurzy się na półce dawno nie odtwarzana, tylko książką z przerwaną okładką, do której się nie wraca. Tak źle, kiedy nie czuję Twego oddechu na karku, bo wtedy czułem jak Twój zapach wypełniał me nozdrza i napełniał serce nadzieją. Ukrywam się przed światem, kiedy nie ma Ciebie...po co to mówię, pewnie wiesz, pewnie ktoś Ci doniósł, że jestem tylko cieniem odkąd zabrałaś ostatni uśmiech ze sobą. Chciałbym rozliczyć się z przeszłością, ale jestem niewypłacalny...tak naprawdę wcale nie chcę zapomnieć..tylko głupiec pragnie zostawić za sobą tak piękne chwile, które unosiły duszę ku niebu. Jestem rozbity, jak ta szklanka, którą upuściłaś w progu tuż przed wyjściem, tuż przed wypowiedzeniem ostatniego słowa "żegnaj", które zmieniło moje życie do tego stopnia, że już nie wiem czy jutro ma jakikolwiek sens./mr.lonely
|
|
 |
A co bym zrobił gdybyś zaginęła? A szukałbym ciebie. Zaglądałbym w oczy wszystkim dziewczynom. Jedne miałyby twoje oczy, drugie usta, a trzecie włosy. Jedne byłyby bardzo poważne, inne znów w doskonałym humorze. Inne grałyby w tenisa lub ciągle spieszyły się na kolacje, ale żadna nie byłaby tobą. I pomyślałbym, że cię ukradli. I ogłosiłbym we wszystkich gazetach świata, na wszystkich murach i słupach ulicznych, że cię poszukuję. I wyznaczyłbym wielką nagrodę, ale nikt by mi nie uwierzył, bo nikt nigdy zakochanych nie traktuje na serio.
|
|
 |
Spójrz na moje ręce .. Widać ślady powbijanych igieł, pozostałość pobytu w szpitalu.. One się goją . A teraz spójrz na moje serce . Rany są tu o wiele głębsze, o wiele trudniej jest się je obserwować.. Pomimo ogromnej siły i wysiłku jaki wkładam w podleczenie go ono się nie zrasta .. Rany zostają.. Jedyne co się w nim zmienia to ich ilość .. Jest ich coraz więcej, są coraz bardziej bolesne, coraz mocniej doją mi się we znaki.. Mam coraz mniej sił.. Jestem coraz mniej odporna na ciosy dawane przez Ciebie,, Moja naiwność sięgnęła już zenitu.. Jestem za słaba, za bardzo Cię potrzebuję , za bardzo jesteś mi potrzebny, za bardzo się od Ciebie uzależniłam.. Nie potrafię z Ciebie zrezygnować . Nie potrafię ot tak dać sobie z Tobą spokój, nie umiem , nie chce , nie mogę .. Za bardzo odcisnąłeś się w moim życiu, za bardzo jesteś dla mnie ważny.. ZA BARDZO.
|
|
|
|