 |
ludzie unikają związków, ponieważ są dla nich zbyt ciężkie do zniesienia. wszystko niszczy zazdrość, egoizm i obojętność. wolą być nieszczęśliwi samotnie niż nieszczęśliwi w relacji. poniekąd ich rozumiem. / tonatyle
|
|
 |
Kim ja do cholery jestem, że myślę iż mogę być naprawdę szczęśliwy? Skąd w ogóle wzięła się taka myśl? Dlaczego wstając rano z łóżka do mej głowy wpadają myśli, które są irracjonalne? Ja, szczęśliwy.. Haha, przecież to jakieś jaja, przecież to nie pieprzony film tylko rzeczywistość, przecież to nie wyreżyserowany spektakl tylko życie, które w każdej chwili może zmienić swój bieg. Jesteś śmieszny Janek, ogarnij się człowieku i spójrz prawdzie w oczy. Jesteś zwykłym, przeciętnym człowiekiem tak samo jak większość tych ludzi, których codziennie mijasz na ulicy. Niczym się nie wyróżniasz prócz tego, że jesteś naiwny i chcesz wierzyć w szczęście. Oczywiście, to dobrze, że w nie wierzysz, ale pojmij w końcu, to nie dla Ciebie, przecież Ty zawsze koncertowo wszystko pieprzysz, a potem dziwisz się, że nie ma dla Ciebie szans./mr.lonely
|
|
 |
Jak mogłaś uwierzyć, że zabić to chciałem, zakopać w ogrodzie? To uczucie trzyma przy życiu ostatnią już cząstkę człowieka - tego czym byłem.
|
|
 |
|
Odchodzić dla czyjegoś dobra to tak jakby komuś wbić sztylet w serce tłumacząc, że zimne ostrze załagodzi ból.
|
|
 |
takie "bywanie" może zabić. takie przerwy w uczuciach, wyniszczają. takie niezdecydowanie jest mało odpowiedzialne. więc proszę, zastanów się czego chcesz, zanim zabijesz mnie od wewnątrz. / veriolla
|
|
 |
To dzięki Tobie tutaj jestem. To Ty wywołujesz mój uśmiech, to Ty łapiesz mnie za rękę, kiedy ciemność otuli me oczy, to Ty jesteś zawsze wtedy, gdy świat wali się na łeb, na szyję i nie wiem co powiedzieć, nie wiem jakich słów użyć by moje życie znów nabierało sensu. Każdego dnia umieram, wczoraj też byłem martwy, jutro też będę i pewnie za miesiąc też, ale tylko dzięki Tobie nie czuję jak spadam, ale tylko dzięki Tobie wznoszę się codziennie coraz wyżej i w końcu wiem, w końcu mam tą pieprzoną pewność, że znalazłem sens życia, który kiedyś zgubiłem gdzieś po drodze do szczęścia. Znalazłem Ciebie, znalazłem skarb, znalazłem ostoję, spokojną przystań, która swoją obecnością sprawia, że mogę być sobą nawet w świecie, który już dawno zmienił się w teatr pustych marionetek niezgrabnie odgrywających naznaczone im role./mr.lonely
|
|
 |
Skrzywdziłem zbyt wiele osób. Wszędzie gdzie się pojawiałem poznawałem ludzi, którzy darzyli mnie miłością. Zabijałem ich kolejnymi wybrykami. Chciałbym kiedyś poprosić o wybaczenie, ale nie mam odwagi, żeby chociażby się zbliżyć. Czasami sprawdzam, co u nich. Cieszę się, że odnaleźli szczęście. Czasami wystarczy tylko tyle. Była jedna dziewczyna, która była dla mnie aniołem, darzyła przyjaźnią, być może przez jakiś czas czymś więcej. Skrzywdziłem ją strasznie, złamałem jej duszę, wyssałem do cna jej piękne uczucie. Znienawidziła mnie bardziej niż ktokolwiek inny. Płakała po nocach, cierpiała gdy znikłem. Nie chciałem tego robić, nienawidzę sam siebie, że potrafiłem się na to zdobyć. Nie zbliżę się do niej. Nie naprawię przeszłości, lecz chciałbym by wiedziała, że wstyd mi, że mogłem to zrobić. Że zniszczyłem jej serce, jej duszę i umysł. Umieram nocami, gdyż nikt inny nie był dla mnie tak dobry jak ona. Koiła mój ból, koiła me serce. Dziękuję i przepraszam... / niedzisiejszy,
|
|
 |
Nigdy więcej nie dam się zranić żadnemu frajerowi ! / allyouneddisloove
|
|
|
|