 |
Sztuka nie polega na tym żeby mieć wielu chłopaków . Sztuka polega na tym żeby mieć jednego i kochać go całym sercem .
|
|
 |
mówisz , że to jebany margines społeczny - bo ćpają, piją , rozwalają przystanki, napierdalają się na środku drogi, wyrywają ławki, malują po murach, chodzą w kapturach na głowach i odpierdala im szajba ? chuj mnie to boli - ja kocham tych zdemoralizowanych ludzi, i zabiłabym za te mordy
|
|
 |
mówisz , że to jebany margines społeczny - bo ćpają, piją , rozwalają przystanki, napierdalają się na środku drogi, wyrywają ławki, malują po murach, chodzą w kapturach na głowach i odpierdala im szajba ? chuj mnie to boli - ja kocham tych zdemoralizowanych ludzi, i zabiłabym za te mordy
|
|
 |
I uważali go za osiedlowego lovelasa, za kolesia który może mieć każdą pannę, że rani jak nikt i nie wie czym są uczucia, mimo to ona chciała go poznać, chciała zobaczyć prawdziwego chłopaka, który też czasem potrzebuję osoby, której się może zwierzyć. I udało się jej, ich częste spotkania odzwierciedlały go, okazał się romantycznym dżentelmenem, osobą kochającą, miłą i delikatną. Była z nim, nie słuchając komentarzy i opinii na ten temat, nauczyła go kochać, i sama bardzo mocno pokochała. To co czuł będąc z nią było nie do opisania, była pierwszą dziewczyną, która rozumiała Świat w którym żyje, przy niej nawet płakał.
|
|
 |
Spotkałam kiedyś mężczyznę. Miał marzenia, a właściwie jedno największe. Chciał spotkać miłość. Chciał móc pójść z nią do restauracji, porozmawiać, wypić kawę. Chciał jej zaznać. Chciał doznać jej czułości, poczuć smak jej ust. Szukał nadaremnie. Ożenił się z kobietą wspaniałą, jednak miłość jej nie towarzyszyła. W końcu pojawiła się kobieta, która spełniła jego marzenia. Pragnął jej i choć wiedział, że zdrada jest złem, nie miał innego wyjścia, nie chciał widzieć innego wyjścia, niż poddać jej się całkowicie.
|
|
 |
Kiedy tracisz nadzieję, nie dbasz o resztę...
|
|
 |
Kiedy tracisz nadzieję, nie dbasz o resztę...
|
|
 |
Boję się, że nigdy nie będę wiedziała jak to jest być z Tobą..
|
|
 |
Świeczka na torcie,spadająca gwiazda,te same cyfry w godzinie,rzęsa na policzku-zawsze to samo życzenie.
|
|
 |
Smakowałeś, jak wiśnie koktajlowe, niby dobre, z czasem lekko przesłodzone.
|
|
 |
Wiesz co? Mogłabym mieć dosłownie każdego chłopaka, wystarczy żeby pstryknęła palcami .. I wiesz, którego wybiorę? Nie tego w rurkach czy tego w zajebistej koszuli w kratkę, tylko Ciebie! A wiesz czemu? Bo tylko Ciebie kocham i dajesz mi szczęście .
|
|
 |
Bywa, że przyjaźń się skończy.Tak wiele chcemy, a tak mało daje się z siebie. Potrafimy kierować się egoistycznymi zapędami, sprawiając przykrość drugiej osobie. A o bezinteresowności, to można niemal pomarzyć, żeby ktoś coś dla kogoś zrobił, tak po prostu, z życzliwości, a nie dla zysku. Są pewne "przyjaźnie", które zresztą trwają do tego momentu, kiedy druga osoba jest potrzebna do jakiegoś celu. Nieważne z czyjej winy, kto bardziej ponosi odpowiedzialność, czy jaki był powód, kiedy już skończy się taka prawdziwa przyjaźń, to bardzo boli. Jeśli ktoś był ważny. To z pewnością to odczujemy. Można sobie wmawiać, że nie. Świadomość, że przyjaciel nie pojawi się już w naszych progach, nie dostaniemy od niego żadnego miłego smsa, czy nie wyśle kartki bardzo przygnębia. Czasami jednak tak się dzieje, jeśli nie ma już wspólnego języka i nie chce się tego naprawić, to właściwie nie ma sensu już na siłę próbować się przyjaźnić.
|
|
|
|