 |
|
biorę wdech,pech na mnie nie robi wrażenia
|
|
 |
|
usmiech, a smiech to dwie różne sytuacje.
|
|
 |
|
Jedno cieple slowo czasem starcza mi na trzy miesiące
|
|
 |
|
" suma kątów, za ktorymi tesknie czesto wynosi wiecej niż 360"
|
|
 |
|
" rzucanie palenia jest takie proste, robilem to juz tysiące razy"
|
|
 |
|
jesień trwa, wyziębia nam serca wiatr
|
|
 |
|
Siedziałam i paliłam papierosa, spojrzałam na swoją rękę w której go trzymałam.. dym unoszący się wyglądał pięknie. Ironia - zabija Cię to, ale patrząc z odpowiedniej perspektywy jest po prostu zachwycające. I wtem pomyślałam o swoim życiu.. biorąc jednocześnie kolejnego bucha. Jakie ono jest śmieszne, jak ja żyję, żyję dla innych. Dla rodziny, przyjaciół, ale nie dla siebie. Bo w życiu dla siebie nie widzę sensu i gdybym nie miała tak bliskich osób umarłabym. Zapewne gdyby ludzie wiedzieli, że czeka ich lepszy świat po drugiej stronie nie wachali by się przed odebraniem sobie życia, ale to właśnie jest najgorsze.. nie wiesz co Cie czeka i boisz się, bo prawdopodobnie nic tam nie ma. I żyjesz, byle jak, ale żyjesz dla tych kilku momentów z nimi. Cierpisz, ale te chwile spędzone z nimi dają Ci siłę. / JustForget
|
|
 |
http://zapiskiz1000ijednejnocy.blogspot.com/2013/11/nie-chce-juz-tesknic-za-tym-czego-nie.html nowy wpis na zapiskach, myślę, że może dać trochę do myślenia niektórym ;] co do aż za grób zakończyłem tą historię i nie potrafię do niej wrócić, ALE założyłem nowego bloga z podobną koncepcją, ale innym podejściem i historią. Jak uporam się z wystrojem i napiszę post nie tylko kawałki to link na pewno wrzucę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba i nowy post na zapiskach i nowy blog. Take care! :)
|
|
 |
|
siedząc w parku z koleżanką i rozmawiając, w pewnym momencie przypomniał mi się twój zajebisty uśmiech i dobitne oczy którymi zawsze w chuj glęboko patrzyłeś w moje, tęsknie.
|
|
 |
|
Delikatnie drżysz tak jak mży za oknem deszcz.Dyfuzja jesiennej aury jest szybka jak Bugatti Veyron Super Sport i rozprzestrzenia się niszcząc jak hiszpanka.W Twoich oczach skrzą się łzy jak śnieg i tańczą swój ostatni taniec by za chwilę spaść po twarzy.Za chwilę niczym konie cwałem biegną w dół.Wodogrzmot Twoich słonych kropel sieka moje komory,przedsionki,żyły,zastawki,tętnice,nerwy na najmniejsze kawałki robiąc z nich papkę,która trafia do układu pokarmowego.Zatrzymuje się w gardle i dusi mnie jednocześnie chowając wszystkie słowa jakie chcą się przedrzeć przez krtań.Martwota niewypowiedzianych słów ciąży na Naszych barkach i wbija w przemarznięty ląd.Toniemy,zapadamy się,a wraz z Nami każdy dzień,w którym umieściliśmy choć najmniejszą cząstkę samych siebie.Dławimy się okaleczonymi wspomnieniami i wypełniamy bólem,który jest jak pożar w lesie.Spłonęła nasza miłość.To koniec. Jestem jak Niobe. Skamieniałem, lecz dalej płaczę.
|
|
|
|