głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szoostyzmysl

nie pytam czemu  bo kocham to także. :  teksty viento dodał komentarz: nie pytam czemu, bo kocham to także. :) do wpisu 20 stycznia 2013
Pochylony nade mną zbliżał wargi do twarzy.Rozespana otworzyłam oczy i jego źrenice tak wpatrzone idealnie pasowały do pełni księżyca tamtej nocy.Wilgotny naskórek ust zostawiał czułe muśnięcia na policzkach przenikał na szyję gdzie oddech perfekcyjnie komponował się z chłodnymi wargami.Chwycił moją dłoń charakterystyczny ucisk palców wywołał na ciele serię dreszczy przeszywających mnie.Położył się przy mnie wtem jego ramiona przygarnęły drobne ciało otulając doszczętnie każdy milimetr.Zapach pobudzał we mnie tysiące emocji począwszy od radości aż po szaleńcze szczęście.Zaciągnęłam się mając poczucie tego cholernego bezpieczeństwa.Słuchałam szeptów przeciągających się słów w moim umyśle'Dziś jesteś taka jaką Cię pokochałem'.Uśmiechnęłam się nie mogąc uwierzyć że wrócił i byłby przy mnie jeszcze gdybym nie otworzyła powiek zastając pusty ciemny pokój w którym rozbrzmiewał jedynie dźwięk zegara wybijającego drugą w nocy dajmitenbit

viento dodano: 20 stycznia 2013

Pochylony nade mną zbliżał wargi do twarzy.Rozespana otworzyłam oczy i jego źrenice tak wpatrzone idealnie pasowały do pełni księżyca tamtej nocy.Wilgotny naskórek ust zostawiał czułe muśnięcia na policzkach,przenikał na szyję gdzie oddech perfekcyjnie komponował się z chłodnymi wargami.Chwycił moją dłoń,charakterystyczny ucisk palców wywołał na ciele serię dreszczy przeszywających mnie.Położył się przy mnie wtem jego ramiona przygarnęły drobne ciało otulając doszczętnie każdy milimetr.Zapach pobudzał we mnie tysiące emocji,począwszy od radości,aż po szaleńcze szczęście.Zaciągnęłam się mając poczucie tego cholernego bezpieczeństwa.Słuchałam szeptów,przeciągających się słów w moim umyśle'Dziś jesteś taka jaką Cię pokochałem'.Uśmiechnęłam się,nie mogąc uwierzyć,że wrócił i byłby przy mnie jeszcze gdybym nie otworzyła powiek zastając pusty,ciemny pokój w którym rozbrzmiewał jedynie dźwięk zegara wybijającego drugą w nocy/dajmitenbit

Strata czasu bo za duża odległość dzieliła nas od siebie?To ja czekałam jak głupia na kolejne spotkanie przepełniona nadzieją jak więzień oczekujący na każde kolejne widzenie.To ja dzwoniłam po nocach by chociaż przez sekundę usłyszeć twój głos i ciężko było mi oswoić się z myślą że przecież i tak będziesz nieosiągalny.Ja znosiłam te wszystkie dni bez rozmów milczenie które potęgowało we mnie desperackie posunięcia pierwsze łzy nieprzespane noce.To ja martwiłam się każdego dnia zastanawiałam się co się dzieje jak się czujesz z kim spędzasz czas i w jaki sposób.Nikt inny jak tylko ja nie pragnął bardziej twoich ciepłych warg nie mówił o tobie z taką czułością w głosie.Nie było godziny bym nie spojrzała na twoje zdjęcie bym nie czytała po miliony razy wiadomości nie odtwarzała w głowie każdego twojego słowa.Spójrz to ty mówiłeś mi o stracie czasu mimo że nigdy nie miałeś ani sekundy którą byś dla mnie poświęcił.  dajmitenbit

viento dodano: 20 stycznia 2013

Strata czasu,bo za duża odległość dzieliła nas od siebie?To ja czekałam jak głupia na kolejne spotkanie,przepełniona nadzieją,jak więzień oczekujący na każde kolejne widzenie.To ja dzwoniłam po nocach by chociaż przez sekundę usłyszeć twój głos i ciężko było mi oswoić się z myślą,że przecież i tak będziesz nieosiągalny.Ja znosiłam te wszystkie dni bez rozmów,milczenie,które potęgowało we mnie desperackie posunięcia,pierwsze łzy,nieprzespane noce.To ja martwiłam się każdego dnia,zastanawiałam się co się dzieje,jak się czujesz,z kim spędzasz czas i w jaki sposób.Nikt inny jak tylko ja nie pragnął bardziej twoich ciepłych warg,nie mówił o tobie z taką czułością w głosie.Nie było godziny bym nie spojrzała na twoje zdjęcie,bym nie czytała po miliony razy wiadomości,nie odtwarzała w głowie każdego twojego słowa.Spójrz,to ty mówiłeś mi o stracie czasu mimo,że nigdy nie miałeś ani sekundy,którą byś dla mnie poświęcił. /dajmitenbit

I to stało się właściwie jednym z najlepszych  najcudowniejszych fragmentów mojego życia. Wyłapywanie nieprzychylnych spojrzeń wokół  kiedy kibicujesz innemu klubowi  niż wszyscy  to ciekawe uczucie. Ostentacyjne obchodzenie się z plakatem  Let's go  Michał Łasko  wśród kibiców skrzatów   tylko zagrożenie życia. Tylko do momentu  kiedy sam M nie zauważa tego plakatu i nie spogląda ukradkiem na niego. Bo wtedy już wiadomo  że postępuje się dobrze  a kiedy On bombarduje jeszcze bardziej to już maksimum spełnienia życzeń. Po meczu szereg kibiców ustawia się po autografy i woła tego świetnego atakującego  który podnosząc wzrok wyszukuje mnie po przeciwnej stronie hali  uśmiecha się szeroko i macha  po czym na moje zaproszenie go ręką bez chwili zastanowienia podchodzi. Niczym są pieniądze wydane na bilety  dojazd  marne brystole  markery   niczym przy sercu  które oni wkładają w każde spotkanie. Odwdzięczają się za to wszystko znacznie bardziej  więc już nie pytaj  czemu to kocham.

definicjamiloscii dodano: 19 stycznia 2013

I to stało się właściwie jednym z najlepszych, najcudowniejszych fragmentów mojego życia. Wyłapywanie nieprzychylnych spojrzeń wokół, kiedy kibicujesz innemu klubowi, niż wszyscy, to ciekawe uczucie. Ostentacyjne obchodzenie się z plakatem "Let's go, Michał Łasko" wśród kibiców skrzatów - tylko zagrożenie życia. Tylko do momentu, kiedy sam M nie zauważa tego plakatu i nie spogląda ukradkiem na niego. Bo wtedy już wiadomo, że postępuje się dobrze, a kiedy On bombarduje jeszcze bardziej to już maksimum spełnienia życzeń. Po meczu szereg kibiców ustawia się po autografy i woła tego świetnego atakującego, który podnosząc wzrok wyszukuje mnie po przeciwnej stronie hali, uśmiecha się szeroko i macha, po czym na moje zaproszenie go ręką bez chwili zastanowienia podchodzi. Niczym są pieniądze wydane na bilety, dojazd, marne brystole, markery - niczym przy sercu, które oni wkładają w każde spotkanie. Odwdzięczają się za to wszystko znacznie bardziej, więc już nie pytaj, czemu to kocham.

mam go. wyobrażam sobie jak trzymam go za rękę  jak wpatruję się w jego oczy  jak przerywa nasz pocałunek uśmiechem. mam go i czuję się najszczęśliwszą pod słońcem. dzięki niemu.  happylove

viento dodano: 19 stycznia 2013

mam go. wyobrażam sobie jak trzymam go za rękę, jak wpatruję się w jego oczy, jak przerywa nasz pocałunek uśmiechem. mam go i czuję się najszczęśliwszą pod słońcem. dzięki niemu. /happylove

  Mnie to rozwala  że oni żyją w takiej świadomosci chyba  iż kazda rozmowa to musi być taka słodka  kochana  pełna wyznań. Kurde  do mnie M tak nie pisze. Czy ja jestem naprawdę taka chujowa  że mi sie nie pisze  kocham Cię i szanuję  non stop  tylko  np przed sylwestrem wiadomość  żebym za krótkiej spodniczki nie założyła  bo się będzie denerwował?:D   Ty jesteś zajebista!   haha  pociesznie

definicjamiloscii dodano: 19 stycznia 2013

- Mnie to rozwala, że oni żyją w takiej świadomosci chyba, iż kazda rozmowa to musi być taka słodka, kochana, pełna wyznań. Kurde, do mnie M tak nie pisze. Czy ja jestem naprawdę taka chujowa, że mi sie nie pisze "kocham Cię i szanuję" non stop, tylko, np przed sylwestrem wiadomość, żebym za krótkiej spodniczki nie założyła, bo się będzie denerwował?:D - Ty jesteś zajebista! / haha, pociesznie

przypomnij sobie każdą Naszą wspólną chwilę każde spojrzenie każde zamienione słowo i każdy uśmiech.przypomnij sobie rzeczy które razem lubiliśmy robić i te których nie cierpieliśmy.pomyśl nad tym jak ogromne znaczenie miał dla Nas dany rodzaj herbaty którą piliśmy.przypomnij sobie kto zawsze do spania ubierał ciepłą bluzę kto uwielbiał o północy wychodzić na spacer i biegać w świetle księżyca a przy tym wtulać się we mnie i w moje włosy.przypomnij sobie leżenie na kanapie i wypowiadanie słów:'nie lubię tego że Cię tak bardzo lubię'.przypomnij sobie każdą drobnostkę a teraz pomyśl że kiedyś ta herbata może zamienić się na kawę a ciepło podczas spania będzie miało mniejsze znaczenie.pomyśl o tym że blond włosy zmienią się kiedyś na inne może ciemne że spacery przy księżycu nie będą już tak cudowne a słowa:'nie lubię tego że Cię tak bardzo lubię' będą już zwykłymi słowami bez znaczenia. pomyśl że kiedyś to wszystko zniknie ot tak i nigdy już nic z tego nie będzie.nigdy. veriolla

viento dodano: 19 stycznia 2013

przypomnij sobie każdą Naszą wspólną chwilę,każde spojrzenie,każde zamienione słowo i każdy uśmiech.przypomnij sobie rzeczy,które razem lubiliśmy robić,i te,których nie cierpieliśmy.pomyśl nad tym jak ogromne znaczenie miał dla Nas dany rodzaj herbaty,którą piliśmy.przypomnij sobie kto zawsze do spania ubierał ciepłą bluzę,kto uwielbiał o północy wychodzić na spacer i biegać w świetle księżyca,a przy tym wtulać się we mnie i w moje włosy.przypomnij sobie leżenie na kanapie,i wypowiadanie słów:'nie lubię tego,że Cię tak bardzo lubię'.przypomnij sobie każdą drobnostkę,a teraz pomyśl,że kiedyś ta herbata może zamienić się na kawę,a ciepło podczas spania będzie miało mniejsze znaczenie.pomyśl o tym,że blond włosy zmienią się kiedyś na inne-może ciemne,że spacery przy księżycu nie będą już tak cudowne,a słowa:'nie lubię tego,że Cię tak bardzo lubię',będą już zwykłymi słowami,bez znaczenia. pomyśl,że kiedyś to wszystko zniknie,ot tak,i nigdy już nic z tego nie będzie.nigdy./veriolla

To nie słowa grają tu rolę to te głębokie chwile milczenia w których jeden wzrok wzajemnie przeszywał drugi.To drżące wargi które dzieliły już tylko milimetry.To ta cicha muzyka świetnie współgrająca z nierównymi oddechami.To przyspieszone tętno kiedy błądził opuszkami palców po Twoich polikach.To otulone ciało historią pisaną składanymi pocałunkami na każdym milimetrze skóry.Ciche szepty obijające się o zimne ściany.Dobijające się światła latarni w przestrzeń ciemnego pokoju.To ten rodzaj przygarnięcia Twojego ciała dającego poczucie niebywałego poczucia bezpieczeństwa.To każdy wieczór zapisywane historie niezmazalne wspomnienia. To potęgująca się tęsknota wzrastający brak dotyku szeptu brak nawet wspólnej ciszy która w samotności przeraża.Pustka która uderza w Twoją duszę tłumi resztę uczuć sprawiających że jeszcze oddychasz to niszczycielka wiary że jeszcze możesz stać na nogach to wizja  że nigdy nie spojrzysz na niego tak jak kochałaś patrzeć najbardziej.  dajmitenbit

viento dodano: 19 stycznia 2013

To nie słowa grają tu rolę,to te głębokie chwile milczenia,w których jeden wzrok wzajemnie przeszywał drugi.To drżące wargi,które dzieliły już tylko milimetry.To ta cicha muzyka świetnie współgrająca z nierównymi oddechami.To przyspieszone tętno,kiedy błądził opuszkami palców po Twoich polikach.To otulone ciało historią pisaną składanymi pocałunkami na każdym milimetrze skóry.Ciche szepty obijające się o zimne ściany.Dobijające się światła latarni w przestrzeń ciemnego pokoju.To ten rodzaj przygarnięcia Twojego ciała dającego poczucie niebywałego poczucia bezpieczeństwa.To każdy wieczór,zapisywane historie,niezmazalne wspomnienia. To potęgująca się tęsknota,wzrastający brak dotyku,szeptu,brak nawet wspólnej ciszy,która w samotności przeraża.Pustka,która uderza w Twoją duszę,tłumi resztę uczuć sprawiających,że jeszcze oddychasz,to niszczycielka wiary,że jeszcze możesz stać na nogach,to wizja, że nigdy nie spojrzysz na niego tak jak kochałaś patrzeć najbardziej. /dajmitenbit

Bądź sam wiem najlepiej jak cholernie uszczęśliwiasz dajmitenbit

viento dodano: 19 stycznia 2013

Bądź sam,wiem najlepiej jak cholernie uszczęśliwiasz/dajmitenbit

Nie ma dla nas szans.Kolejny pocałunek złożony na Twoich ustach nie będzie tak czuły tak perfekcyjnie dopracowany z każdym muśnięciem jak pierwszy.Sponiewierane ciało nie otuli Cię jak dawniej nie zadrży przy kolejnym mocniejszym biciu twojego serca nie drgnę czując dreszcze panoszące się beztrosko po całym ciele kiedy mocniej przysuniesz mnie muskając moją twarz.Nie wtulę się gdzieś w okolice twojego serca by poczuć jak bije ono już dla mnie nie zabije mocniej.Nigdy nie spojrzę tak głęboko w Twoje oczy jak wtedy gdy spotkałam Cię pierwszy raz oderwę wzrok mimo bólu jaki zadam sama sobie kolejny raz.Nie odczuję niczego jak dawniej zabiłeś mnie obdarłeś zostawiłeś.Zabrałeś ze sobą moje serce tak ciepłe kochające naiwne do reszty w zamian coś zimnego tkwiącego we mnie jakby za karę.Paradoks ja w Tobie też tkwiłam za karę karę za naiwność. dajmitenbit

viento dodano: 19 stycznia 2013

Nie ma dla nas szans.Kolejny pocałunek złożony na Twoich ustach,nie będzie tak czuły,tak perfekcyjnie dopracowany z każdym muśnięciem jak pierwszy.Sponiewierane ciało nie otuli Cię jak dawniej,nie zadrży przy kolejnym mocniejszym biciu twojego serca,nie drgnę czując dreszcze panoszące się beztrosko po całym ciele kiedy mocniej przysuniesz mnie,muskając moją twarz.Nie wtulę się gdzieś w okolice twojego serca by poczuć jak bije,ono już dla mnie nie zabije mocniej.Nigdy nie spojrzę tak głęboko w Twoje oczy jak wtedy,gdy spotkałam Cię pierwszy raz,oderwę wzrok mimo bólu jaki zadam sama sobie kolejny raz.Nie odczuję niczego jak dawniej,zabiłeś mnie,obdarłeś,zostawiłeś.Zabrałeś ze sobą moje serce,tak ciepłe,kochające,naiwne do reszty,w zamian coś zimnego,tkwiącego we mnie jakby za karę.Paradoks,ja w Tobie też tkwiłam za karę,karę za naiwność./dajmitenbit

I jeśli miałabym o co prosić Boga to o jedno spojrzenie przeszywające moje ciało do reszty.Wywołujące dreszcze sprawiające że oddychanie staje się trudniejsze powodujące drżenie warg czasem doprowadzające do spuszczenia wzroku onieśmielające a zarówno to spojrzenie dla którego było warto się budzić.Prosiłabym o jeden pocałunek  najmniejsze muśnięcie chwilowe zetknięcie się warg.To to jedno zetknięcie się warg dzięki którym poczucie bezpieczeństwa nie było mi obce.Prosiłabym o jeden jego oddech  zastępujący mi powietrze dający ciepło dla zmarzniętej skóry dający miliony powodów by ze spokojem stwierdzić że oddycha właśnie dla mnie.Prosiłabym o silne ramiona silne ramiona swojego mężczyzny.Prosiłabym o sekundę rozmowy by powiedzieć jak bardzo za nim tęsknie.Bo tęsknie i Ty wiesz o tym doskonale.Postawiłeś mi go na drodze w momencie kiedy myślałam że nic dobrego mnie w życiu nie spotka więc proszę postaw go raz drugi a zadbam..zadbam byś nie musiał robić tego więcej.  dajmitenbit

viento dodano: 19 stycznia 2013

I jeśli miałabym o co prosić Boga,to o jedno spojrzenie,przeszywające moje ciało do reszty.Wywołujące dreszcze,sprawiające,że oddychanie staje się trudniejsze,powodujące drżenie warg,czasem doprowadzające do spuszczenia wzroku,onieśmielające,a zarówno to spojrzenie,dla którego było warto się budzić.Prosiłabym o jeden pocałunek, najmniejsze muśnięcie,chwilowe zetknięcie się warg.To to jedno zetknięcie się warg,dzięki którym poczucie bezpieczeństwa nie było mi obce.Prosiłabym o jeden jego oddech, zastępujący mi powietrze,dający ciepło dla zmarzniętej skóry,dający miliony powodów by ze spokojem stwierdzić,że oddycha właśnie dla mnie.Prosiłabym o silne ramiona,silne ramiona swojego mężczyzny.Prosiłabym o sekundę rozmowy,by powiedzieć jak bardzo za nim tęsknie.Bo tęsknie i Ty wiesz o tym doskonale.Postawiłeś mi go na drodze w momencie,kiedy myślałam,że nic dobrego mnie w życiu nie spotka,więc proszę postaw go raz drugi,a zadbam..zadbam byś nie musiał robić tego więcej. /dajmitenbit

mistrz mistrz mistrz  jesteś zajebista! teksty viento dodał komentarz: mistrz mistrz mistrz, jesteś zajebista! do wpisu 19 stycznia 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć