Strata czasu,bo za duża odległość dzieliła nas od siebie?To ja czekałam jak głupia na kolejne spotkanie,przepełniona nadzieją,jak więzień oczekujący na każde kolejne widzenie.To ja dzwoniłam po nocach by chociaż przez sekundę usłyszeć twój głos i ciężko było mi oswoić się z myślą,że przecież i tak będziesz nieosiągalny.Ja znosiłam te wszystkie dni bez rozmów,milczenie,które potęgowało we mnie desperackie posunięcia,pierwsze łzy,nieprzespane noce.To ja martwiłam się każdego dnia,zastanawiałam się co się dzieje,jak się czujesz,z kim spędzasz czas i w jaki sposób.Nikt inny jak tylko ja nie pragnął bardziej twoich ciepłych warg,nie mówił o tobie z taką czułością w głosie.Nie było godziny bym nie spojrzała na twoje zdjęcie,bym nie czytała po miliony razy wiadomości,nie odtwarzała w głowie każdego twojego słowa.Spójrz,to ty mówiłeś mi o stracie czasu mimo,że nigdy nie miałeś ani sekundy,którą byś dla mnie poświęcił. /dajmitenbit
|