 |
znowu coś obudziło się w nieodpowiednim momencie..
|
|
 |
36,6 stopni Celsjusza, 70% wody i dusza, 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy... i jeden ty by to wszystko zjednoczyć./ Hucz
|
|
 |
nie zakochałam się w nim, bo uśmiechał się do mnie za każdym razem kiedy mnie widział. wcale nie musiał zachowywać się przy mnie jakby był facetem idealnym. mówił do mnie ' mała ' choć nie byłam wcale niższa od niego, podpuszczał mnie i chciał żebym się biła, a później się ze mnie śmiał. nigdy nie chciałam żeby śpiewał serenady pod moim oknem, a na każdą moją złą minę zapieprzał do sklepu po moją ulubioną czekolade. chciałam żeby wciąż patrzył na mnie, nawet z tą arogancką miną, a nawet zapalał u mnie w pokoju papierosa, chciałam truć się dymem nikotynowym razem z nim. pragnęłam by przyszedł najebany pod mój dom i powiedział mi, że to co do mnie czuje go przerasta. wiesz? nie zakochałam się w ideale, pokochałam skurwysyna i wciąż byłabym w stanie zrobić dla niego wszystko, gdyby nie jeden fakt - to, iż on mnie nie kocha./ net.
|
|
 |
zatrzymał się przede mną, zaciskając mocno w dłoni kwiatka. nie tulipana, czy różę, jak przystało na dzień kobiet. machał mi przed oczyma konwaliami. - wiem, że je lubisz. - mruknął, jak gdyby miało to załagodzić słowa, którymi ostatnio mnie naszpikował. - co ma moje lubienie przy fakcie, że są chronione? - przez ułamek sekundy obce emocje mignęły w Jego oczach, takie bynajmniej odebrałam wrażenie. - chronione? jeśli są chronione tak kurewsko dobrze jak Twoje serce, to mam kłopoty. ale jak widzisz... - urwał, jakby dalsza część nie była przeznaczona już dla mnie. poprosiłam, by dokończył. - jedną ochronę przerwałem. tą w okolicach Twojego mostka też dam radę, kochanie.
|
|
 |
a Ty o czym byś śnił gdybyś wiedział, że to się spełni ?
|
|
 |
i nie łudź się, że to miłość przecież wiesz, że to sex
|
|
 |
najpiękniejszy Dzień Kobiet w moim życiu, najpiękniejsze wspomnienie i najpiękniejsze 5 minut!!
|
|
 |
najpiękniejsze życzenia były od Ciebie.. i ten pocałunek, również.
|
|
 |
|
wstaję rano, ogarniam się, nadal nie jem śniadania, wychodzę na autobus jak zawsze ze słuchawkami w uszach docieram do szkoły gdzie jak zwykle przesiaduję do 15, śmieję się, wygłupiam i zbieram do kolekcji nowe jedynki, szczęśliwa wychodzę z tego piekła i po godzinie wleczenia się dochodzę do domu, wpadam do kuchni i biorąc wodę idę do siebie gdzie ogarniam chwilę neta, narzucam na siebie dres i za dużą bluzę, jak zwykle splatam czarne włosy w kłosa i idę się spotkać z przyjaciółmi czy znajomymi. spędzam z nimi cały wieczór dobrze się bawiąc, później biegam razem z Eminemem w słuchawkach po 22 wpadam do domu , biorę kąpiel i padam na łóżko . tak , mimo tego wszystkiego nie ma sekundy w której bym o Tobie nie myślała . nie potrafię przestać . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
A jak mi kurwa złamiesz serce, to stanę sie lesbijką, żeby pieprzyc twoją nową dziewczynę.
|
|
 |
|
czekam kolejny dzień, z nadzieją, że może w końcu zobaczę Cię z okna, jak idziesz, biegniesz, śmiejesz się, bądź płaczesz, cokolwiek. a ja będę po prostu mógł zejść na dół i mocno Cię przytulić, pocieszyć, albo nie mówić nic, śmiać się razem z Tobą, lub zabrać, gdzieś przed siebie. żebyśmy mogli być sami, w ciszy i spokoju. razem uczylibyśmy się żyć, kochać, śnić, prowadzić się nawzajem we śnie, patrzylibyśmy razem jak świat się zmienia, a to co jest między nami dalej trwa i mimo wszystko się nie kończy. to wszystko jest ciekawym zagadnieniem, trudno jest żyć gdy jesteś tak daleko, ale cieszę się że mam Cię chociaż w taki sposób, niż gdybym miał nie mieć wcale./ kolekcjonerr dla endoftime
|
|
|
|