głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szkodliwy

Piątkowy wieczór a nawet i noc  telefon położony na blacie w barze zaczyna wibrować. Rzucam okiem na wyświetlacz i widzę jej imię. Waham się jednak po chwili biorę telefon i wychodzę. Odbieram i czekam na jej słowa  jednak jedyne co wyłapałem to ciszę  która nie była niezręczna  była wyrazem po wątpienia w to co uczyniliśmy  była wyrazem tęsknoty za bliskością naszych ciał i dusz. Nie wytrzymuję i znudzonym głosem pytam co chciała. Odpowiedziała  że tęskniła za barwą mojego głosu a ja już zacisnąłem dłoń w pięść. Kocham ją  ale każde z nas układa sobie powoli życie. Ona u boku dobrego  bogatego i dbającego o nią mężczyzny a ja w tym czasie lecze serce które jest na kacu miłosnym od czasu naszego rozstania. Lecze umysł z jej obrazów bo nadal się zabawia ze mną i ukazuje jej postać przed oczyma. Pytam czy jest szczęśliwa i czekam na jakiś znak bym mógł zainterweniować ona jednak spokojnym i radosnym głosem komunikuje mi  że takiego życia pragnęła. Spokojnego  bezpiecznego  stabilnego.

pozwol__przezyc dodano: 12 października 2013

Piątkowy wieczór a nawet i noc, telefon położony na blacie w barze zaczyna wibrować. Rzucam okiem na wyświetlacz i widzę jej imię. Waham się jednak po chwili biorę telefon i wychodzę. Odbieram i czekam na jej słowa, jednak jedyne co wyłapałem to ciszę, która nie była niezręczna, była wyrazem po wątpienia w to co uczyniliśmy, była wyrazem tęsknoty za bliskością naszych ciał i dusz. Nie wytrzymuję i znudzonym głosem pytam co chciała. Odpowiedziała, że tęskniła za barwą mojego głosu a ja już zacisnąłem dłoń w pięść. Kocham ją, ale każde z nas układa sobie powoli życie. Ona u boku dobrego, bogatego i dbającego o nią mężczyzny a ja w tym czasie lecze serce które jest na kacu miłosnym od czasu naszego rozstania. Lecze umysł z jej obrazów bo nadal się zabawia ze mną i ukazuje jej postać przed oczyma. Pytam czy jest szczęśliwa i czekam na jakiś znak bym mógł zainterweniować ona jednak spokojnym i radosnym głosem komunikuje mi, że takiego życia pragnęła. Spokojnego, bezpiecznego, stabilnego.

Powiedz mi moje serduszko  dlaczego Ty go kochasz? W czym on jest lepszy od innych? Przecież on tak mocno Cię zranił  zadał tyle bólu  pozostawił tak wiele zadrapań. Przecież on dał tyle cierpienia  nie potrafił nas pokochać  a Ty? Boże. Serduszko powiedz  dlaczego jesteś ciągle mu wierne? Może lepiej zapomnieć  odpuścić  zrobić miejsce dla kogoś innego? Proszę Cie powiedz  dlaczego chociaż raz nie możesz pokochać kogoś kto na to zasługuje? Serduszko moje  nie możesz być takie naiwne. Dajmy wreszcie spokój  przestań bić dla niego. Znajdźmy lepszy sens życia.    napisana

napisana dodano: 11 października 2013

Powiedz mi moje serduszko, dlaczego Ty go kochasz? W czym on jest lepszy od innych? Przecież on tak mocno Cię zranił, zadał tyle bólu, pozostawił tak wiele zadrapań. Przecież on dał tyle cierpienia, nie potrafił nas pokochać, a Ty? Boże. Serduszko powiedz, dlaczego jesteś ciągle mu wierne? Może lepiej zapomnieć, odpuścić, zrobić miejsce dla kogoś innego? Proszę Cie powiedz, dlaczego chociaż raz nie możesz pokochać kogoś kto na to zasługuje? Serduszko moje, nie możesz być takie naiwne. Dajmy wreszcie spokój, przestań bić dla niego. Znajdźmy lepszy sens życia. / napisana

Nie szanując samej siebie nie wymagaj szacunku od innych.    napisana

napisana dodano: 10 października 2013

Nie szanując samej siebie nie wymagaj szacunku od innych. / napisana

Doczekałam się głupiego słowa  przepraszam . Już możesz odejść  zabierając ze sobą wszystkie wspomnienia i dać mi spokój.

estate dodano: 10 października 2013

Doczekałam się głupiego słowa "przepraszam". Już możesz odejść, zabierając ze sobą wszystkie wspomnienia i dać mi spokój.

I znów wraca do pustego domu  znów nie słyszę głosu mamy  która woła mnie na obiad. Nie słyszę brata kłócącego się z ojcem  nie czuje tej rodzinnej atmosfery. To nie jest mój dom. Nie mogę się tu odnaleźć  jest mi ciężko. Samotność mi doskwiera. A tęsknota daje o sobie znaki. Kolejny dzień znów rzuciłbym wszystko i wrócił do swojego domu  tego przepełnionego ciepłem i miłością. Właśnie tego mi trzeba. Potrzeba mi wsparcia i bliskości ważnych dla mnie ludzi. To właśnie tam czuje się szczęśliwy  właśnie tam mogę się odnaleźć. Wolność wcale nie jest dobra jakby się wydawało  dla mnie jest to tylko rozpacz i upragnione czekanie na weekend. Wracając do domu cieszę się  że ktoś tam na mnie czeka. Że będę mógł usiąść z kubkiem herbaty i zdać relacje z tego ciężkiego tygodnia.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 9 października 2013

I znów wraca do pustego domu, znów nie słyszę głosu mamy, która woła mnie na obiad. Nie słyszę brata kłócącego się z ojcem, nie czuje tej rodzinnej atmosfery. To nie jest mój dom. Nie mogę się tu odnaleźć, jest mi ciężko. Samotność mi doskwiera. A tęsknota daje o sobie znaki. Kolejny dzień znów rzuciłbym wszystko i wrócił do swojego domu, tego przepełnionego ciepłem i miłością. Właśnie tego mi trzeba. Potrzeba mi wsparcia i bliskości ważnych dla mnie ludzi. To właśnie tam czuje się szczęśliwy, właśnie tam mogę się odnaleźć. Wolność wcale nie jest dobra jakby się wydawało, dla mnie jest to tylko rozpacz i upragnione czekanie na weekend. Wracając do domu cieszę się, że ktoś tam na mnie czeka. Że będę mógł usiąść z kubkiem herbaty i zdać relacje z tego ciężkiego tygodnia. // nic_nieznaczacy

w przerwie między płaczem  a zatracaniem się we wspomnieniach  śniłam że wróciłeś do mnie. znowu wszystko rozpadło mi się w dłoniach. znowu siedziałam przy drzwiach od mieszkania  nie wiedząc co z sobą zrobić  gdzie iść. coś mnie tchnęło  podpowiadało  że wszystko będzie dobrze. i zadzwoniłam do ciebie. nie musiałam nic mówić  usłyszałeś mój płacz i powiedziałeś tylko  daj mi pięć minut . przyjechałeś  wziąłeś mnie w ramiona i przeprosiłeś. obiecałeś  że już nigdy nie odejdziesz  że także tęskniłeś i beze mnie nie potrafisz normalnie funkcjonować. i na szczęście  dokładnie w tej chwili zadzwonił budzik. już prawie uwierzyłam  że znów może być jak dawniej.

briefly dodano: 9 października 2013

w przerwie między płaczem, a zatracaniem się we wspomnieniach, śniłam że wróciłeś do mnie. znowu wszystko rozpadło mi się w dłoniach. znowu siedziałam przy drzwiach od mieszkania, nie wiedząc co z sobą zrobić, gdzie iść. coś mnie tchnęło, podpowiadało, że wszystko będzie dobrze. i zadzwoniłam do ciebie. nie musiałam nic mówić, usłyszałeś mój płacz i powiedziałeś tylko "daj mi pięć minut". przyjechałeś, wziąłeś mnie w ramiona i przeprosiłeś. obiecałeś, że już nigdy nie odejdziesz, że także tęskniłeś i beze mnie nie potrafisz normalnie funkcjonować. i na szczęście, dokładnie w tej chwili zadzwonił budzik. już prawie uwierzyłam, że znów może być jak dawniej.

Z perspektywy czasu widzę jak wiele straciłam. Odpuściłam sobie swoje życie  zrezygnowałam z marzeń. Pozwalałam sobie tylko na cierpienie i łzy. To jest straszne  bo zabrakło w moim życiu tylko jednej osoby  a w tej samej sekundzie  w której on odszedł  cały świat został gdzieś w tyle. Wszystko przestało się liczyć  nawet ja sama. Stałam się ruiną. Teraz jednak zaczynam nowy etap. Otaczają mnie nowi ludzie i wiem  że to najlepszy moment aby wykreować inną siebie. Muszę zerwać z tym  co było i otworzyć się na przyszłość. Dopiero gdy nowi ludzie z roku opowiadali o swoim życiu czy swoich wakacjach zrozumiałam  że w sumie to na własne życzenie straciłam tak wiele. Nie mogę dalej marnować swojego życia. Muszę walczyć o siebie  bo to ja jestem najważniejsza. Tylko ja.    napisana

napisana dodano: 9 października 2013

Z perspektywy czasu widzę jak wiele straciłam. Odpuściłam sobie swoje życie, zrezygnowałam z marzeń. Pozwalałam sobie tylko na cierpienie i łzy. To jest straszne, bo zabrakło w moim życiu tylko jednej osoby, a w tej samej sekundzie, w której on odszedł, cały świat został gdzieś w tyle. Wszystko przestało się liczyć, nawet ja sama. Stałam się ruiną. Teraz jednak zaczynam nowy etap. Otaczają mnie nowi ludzie i wiem, że to najlepszy moment aby wykreować inną siebie. Muszę zerwać z tym, co było i otworzyć się na przyszłość. Dopiero gdy nowi ludzie z roku opowiadali o swoim życiu czy swoich wakacjach zrozumiałam, że w sumie to na własne życzenie straciłam tak wiele. Nie mogę dalej marnować swojego życia. Muszę walczyć o siebie, bo to ja jestem najważniejsza. Tylko ja. / napisana

Spojrzysz na mnie i pomyślisz  że jestem grzeczną dziewczynką  taką która posłusznie słucha rodziców  pilnie się uczy  nie łamie reguł i swoich zasad. Pozory mylą  nawet nie wiesz jak bardzo  w sumie od dawna już taka nie jestem. Gdyby udało Ci się mnie poznać wiedziałbyś jak trzeba ze mną postępować. Wiedziałbyś  że grzeczna byłam tylko jako dziecko  a teraz lubię robić rzeczy  których raczej nie powinnam. Wiedziałbyś  że złamałam praktycznie każdą z swoich zasad  bo palenie papierosów  których nigdy nie lubiłam  upijanie się do nieprzytomności czy pójście do łóżka z kimś kogo ledwo znam wcale nie jest mi obce. I wiedziałbyś też  że później tego wszystkiego żałowałam  ale nigdy nie wyciągałam wniosków i popełniałam kolejne błędy. Wiedziałbyś  że jestem zła  w głębi duszy zniszczona  bo łapię facetów tylko po to aby się z nimi pobawić i mieć ich na moment  bo lubię czuć  że ktoś o mnie walczy i się stara. Widzisz  to że wyglądam na świętą nie oznacza  że taka właśnie jestem.   napisana

napisana dodano: 8 października 2013

Spojrzysz na mnie i pomyślisz, że jestem grzeczną dziewczynką, taką która posłusznie słucha rodziców, pilnie się uczy, nie łamie reguł i swoich zasad. Pozory mylą, nawet nie wiesz jak bardzo, w sumie od dawna już taka nie jestem. Gdyby udało Ci się mnie poznać wiedziałbyś jak trzeba ze mną postępować. Wiedziałbyś, że grzeczna byłam tylko jako dziecko, a teraz lubię robić rzeczy, których raczej nie powinnam. Wiedziałbyś, że złamałam praktycznie każdą z swoich zasad, bo palenie papierosów, których nigdy nie lubiłam, upijanie się do nieprzytomności czy pójście do łóżka z kimś kogo ledwo znam wcale nie jest mi obce. I wiedziałbyś też, że później tego wszystkiego żałowałam, ale nigdy nie wyciągałam wniosków i popełniałam kolejne błędy. Wiedziałbyś, że jestem zła, w głębi duszy zniszczona, bo łapię facetów tylko po to aby się z nimi pobawić i mieć ich na moment, bo lubię czuć, że ktoś o mnie walczy i się stara. Widzisz, to że wyglądam na świętą nie oznacza, że taka właśnie jestem. / napisana

Kiedyś bałam się tego  że mi uciekniesz. Że gdzieś między haustami powietrza w moich płucach  znajdziesz ten jeden  jedyny moment  by puścić moja dłoń i odejść ani razu nie spoglądając za siebie. Bałam się do tego stopnia  że wstrzymywałam oddech  ciągle patrząc ci w oczy i zaciskając dłoń na twojej dłoni  jakbym chciała dać ci do zrozumienia  że nie chcę żebyś gdziekolwiek szedł beze mnie. Tak bardzo się tego bałam  aż do chwili  kiedy przytuliłeś mnie do siebie. Byłam tak blisko  że czułam na swoim policzku bicie twojego serca  że czułam twoje dłonie na swojej talii i gubiące się gdzieś w moich włosach. I usłyszałam jak mówisz  że mam przestać patrzeć na ciebie takim przerażonym wzrokiem  bo wiesz o czym myślę. I powiedziałeś  że nie jesteś taki jak ci ludzie  którzy mnie krzywdzili. I obiecałeś  że zostaniesz ze mną już zawsze  a ja nie mogłam ci nie wierzyć. Przecież słyszałam jak drży ci głos i łamie ci się serce  kiedy zaczynam wątpić w to co nas łączy.  dontforgot

dontforgot dodano: 8 października 2013

Kiedyś bałam się tego, że mi uciekniesz. Że gdzieś między haustami powietrza w moich płucach, znajdziesz ten jeden, jedyny moment, by puścić moja dłoń i odejść ani razu nie spoglądając za siebie. Bałam się do tego stopnia, że wstrzymywałam oddech, ciągle patrząc ci w oczy i zaciskając dłoń na twojej dłoni, jakbym chciała dać ci do zrozumienia, że nie chcę żebyś gdziekolwiek szedł beze mnie. Tak bardzo się tego bałam, aż do chwili, kiedy przytuliłeś mnie do siebie. Byłam tak blisko, że czułam na swoim policzku bicie twojego serca, że czułam twoje dłonie na swojej talii i gubiące się gdzieś w moich włosach. I usłyszałam jak mówisz, że mam przestać patrzeć na ciebie takim przerażonym wzrokiem, bo wiesz o czym myślę. I powiedziałeś, że nie jesteś taki jak ci ludzie, którzy mnie krzywdzili. I obiecałeś, że zostaniesz ze mną już zawsze, a ja nie mogłam ci nie wierzyć. Przecież słyszałam jak drży ci głos i łamie ci się serce, kiedy zaczynam wątpić w to co nas łączy. /dontforgot

Piękne  łezki poleciały bo to tak cholernie prawdziwy wpis... teksty halcyon dodał komentarz: Piękne, łezki poleciały bo to tak cholernie prawdziwy wpis... do wpisu 8 października 2013
Czasami jest tak chujowo  że pozostaje mi przyjść z pracy  rzucić bluzą w kąt i otworzyć piwo kładąc się do łóżka. Czasami nie kończy się na piwie  bywa  że to nie wystarcza  wtedy wpada współlokator z butelką Bolsa i pijemy ją na dwóch z gwinta. Patrzę na niego i widzę to samo co u siebie. Ból duszy i serca  stracił swoją damę za którą był w stanie oddać swoje życie. Stracił sens  miłość  motywacje i wole walki. Stracił to co było mu najbliższe. Wtedy chwytam go za ramię  symbolicznie okazując swoje wsparcie i uśmiecham się szczerze tłumacząc mu  że nie jest sam a życie toczy się dalej i nie raz stanie na jego szczycie by sięgnąć po upragnione szczęście. Również chwyta mnie za ramię i czuję że mam kompana w odwiecznej walce o przetrwanie złych chwil. Patrzy na mnie i smutek zamienia się w śmiech  wie  że mówię szczerze ale sam w te słowa nie wierzę. Ma świadomość tego że upadłem i przegrałem  że przegrałem swoje istnienie bez chęci ruszenia na przód.

pozwol__przezyc dodano: 8 października 2013

Czasami jest tak chujowo, że pozostaje mi przyjść z pracy, rzucić bluzą w kąt i otworzyć piwo kładąc się do łóżka. Czasami nie kończy się na piwie, bywa, że to nie wystarcza, wtedy wpada współlokator z butelką Bolsa i pijemy ją na dwóch z gwinta. Patrzę na niego i widzę to samo co u siebie. Ból duszy i serca, stracił swoją damę za którą był w stanie oddać swoje życie. Stracił sens, miłość, motywacje i wole walki. Stracił to co było mu najbliższe. Wtedy chwytam go za ramię, symbolicznie okazując swoje wsparcie i uśmiecham się szczerze tłumacząc mu, że nie jest sam a życie toczy się dalej i nie raz stanie na jego szczycie by sięgnąć po upragnione szczęście. Również chwyta mnie za ramię i czuję że mam kompana w odwiecznej walce o przetrwanie złych chwil. Patrzy na mnie i smutek zamienia się w śmiech, wie, że mówię szczerze ale sam w te słowa nie wierzę. Ma świadomość tego że upadłem i przegrałem, że przegrałem swoje istnienie bez chęci ruszenia na przód.

Biorę głęboki oddech wdychając resztki Twojej obecności  bo przecież nadal czuję Twoje usta. Przymykam lekko powieki tak  byś znów mógł na mnie patrzeć. Zasypiam z uśmiechem na twarzy ze świadomością  że jutro cały mój świat znów obejmie mnie tak  że wystarczy na kolejną samotną noc. i.love.m

i.love.m dodano: 8 października 2013

Biorę głęboki oddech wdychając resztki Twojej obecności, bo przecież nadal czuję Twoje usta. Przymykam lekko powieki tak, byś znów mógł na mnie patrzeć. Zasypiam z uśmiechem na twarzy ze świadomością, że jutro cały mój świat znów obejmie mnie tak, że wystarczy na kolejną samotną noc./i.love.m

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć