głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szkodliwy

Wiem  ze podobały ci się nasze spontaniczne wypady poza miasto. Widziałem w twoich oczach każdy przebłysk radości gdy mówiłem żebyś wsiadła do samochodu  pomimo tego  ze jeszcze kilka sekund wcześniej dławiłaś się łzami. Serce od razu biło mi mocniej gdy widziałem twój uśmiech na buźce który był szczery. Wywoziłem cię wtedy na łąkę  która od pewnego czasu była nazywana naszą. Potrafiliśmy na niej przesiedzieć całą noc rozmawiając o głupotach albo milcząc i ciesząc się swoim towarzystwem. Nieśmiałe zetknięcia spojrzeń i ponowny zwrot wzorku ku niebu. Mówiłaś o magii  której nie dostrzegałem. Wspominałaś o tym  ze nikt nie docenia tego co ma u boku póki tego nie utraci na dobre a później ze łzami w oczach szeptałaś jak bardzo mnie kochasz za to  że się różnię od reszty ludzi. Drżącym głosem mówiłaś że nie chciałabyś aby to dobiegło końca  pragnęłaś wiecznej miłości która kwitła pomiędzy nami. Kochałaś mnie za wszystko i za nic. Pomimo tego jakim dupkiem byłem to pokładałaś we mnie wiarę.

pozwol__przezyc dodano: 18 października 2013

Wiem, ze podobały ci się nasze spontaniczne wypady poza miasto. Widziałem w twoich oczach każdy przebłysk radości gdy mówiłem żebyś wsiadła do samochodu, pomimo tego, ze jeszcze kilka sekund wcześniej dławiłaś się łzami. Serce od razu biło mi mocniej gdy widziałem twój uśmiech na buźce który był szczery. Wywoziłem cię wtedy na łąkę, która od pewnego czasu była nazywana naszą. Potrafiliśmy na niej przesiedzieć całą noc rozmawiając o głupotach albo milcząc i ciesząc się swoim towarzystwem. Nieśmiałe zetknięcia spojrzeń i ponowny zwrot wzorku ku niebu. Mówiłaś o magii, której nie dostrzegałem. Wspominałaś o tym, ze nikt nie docenia tego co ma u boku póki tego nie utraci na dobre a później ze łzami w oczach szeptałaś jak bardzo mnie kochasz za to, że się różnię od reszty ludzi. Drżącym głosem mówiłaś że nie chciałabyś aby to dobiegło końca, pragnęłaś wiecznej miłości która kwitła pomiędzy nami. Kochałaś mnie za wszystko i za nic. Pomimo tego jakim dupkiem byłem to pokładałaś we mnie wiarę.

boję się tego uczucia wiesz? boję się  że zbyt szybko się zaangażuje  że znów szybko się znudzę  że Cię zranię  a wiesz  że tego nie chcę. nie umiem Cię mieć  a nie chce Cię stracić. to wszystko jest chore. bo ja tak naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić. nie jestem na to gotowa  zbyt często ranię ludzi na których bardzo mi zależy.   notte.

briefly dodano: 17 października 2013

boję się tego uczucia wiesz? boję się, że zbyt szybko się zaangażuje, że znów szybko się znudzę, że Cię zranię, a wiesz, że tego nie chcę. nie umiem Cię mieć, a nie chce Cię stracić. to wszystko jest chore. bo ja tak naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić. nie jestem na to gotowa, zbyt często ranię ludzi na których bardzo mi zależy. / notte.
Autor cytatu: notte

chcę żebyś ze szczegółami opowiadał mi swój dzień. chcę słyszeć od ciebie  dzień dobry  i  dobranoc . chcę pić z tobą hektolitry kawy z mlekiem i cukrem  bo przecież taka jest najlepsza. chcę sprzeciwiać się kto ma racje. chcę wymieniać się z tobą ulubionymi potrawami. chcę palić z tobą fajki na ławce w parku  śmiejąc się z krążącej policji. chcę śpiewać z tobą ulubione piosenki  które akurat lecą z radia. chcę dzielić się z tobą każdą radością i smutkiem. chcę się z tobą godzić milion razy dziennie  ale tylko z jakiś głupot  a nie poważnych kłótni. chcę chodzić na treningi i śmiać się jak po raz kolejny piłka wyślizguje ci się z rąk. chcę późną nocą tańczyć z tobą na środku ulicy. chcę obudzić się i wiedzieć  że na mnie czekasz. chcę żebyś był  chociaż ustaliliśmy  że nie będziemy się angażować.

briefly dodano: 17 października 2013

chcę żebyś ze szczegółami opowiadał mi swój dzień. chcę słyszeć od ciebie "dzień dobry" i "dobranoc". chcę pić z tobą hektolitry kawy z mlekiem i cukrem, bo przecież taka jest najlepsza. chcę sprzeciwiać się kto ma racje. chcę wymieniać się z tobą ulubionymi potrawami. chcę palić z tobą fajki na ławce w parku, śmiejąc się z krążącej policji. chcę śpiewać z tobą ulubione piosenki, które akurat lecą z radia. chcę dzielić się z tobą każdą radością i smutkiem. chcę się z tobą godzić milion razy dziennie, ale tylko z jakiś głupot, a nie poważnych kłótni. chcę chodzić na treningi i śmiać się jak po raz kolejny piłka wyślizguje ci się z rąk. chcę późną nocą tańczyć z tobą na środku ulicy. chcę obudzić się i wiedzieć, że na mnie czekasz. chcę żebyś był, chociaż ustaliliśmy, że nie będziemy się angażować.

Bez ciebie byłbym nikim. Dajesz mi wiarę w lepsze dni  nadzieję na poprawę. Wiem  ze nie jest między nami tak jak byśmy tego chcieli ale wiedz  ze jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu  bo przyjaźń stawiam ponad wszystko inne. Wiem  ze czasami nie wytrzymujesz w moim towarzystwie i często muszę dostawać od ciebie czymś po głowie  ale tak to ci dziękuję. Za to  ze jesteś i trwasz bez względu na to jak złe słowo nie raz do ciebie kieruję. Dziękuję za szczerość  która dla wielu byłaby przesadna ale tym mnie motywujesz. Przytulasz gdy jest potrzeba  krzyczysz gdy znowu nawale  milczysz  gdy chcesz dać nauczkę  pomagasz obrać właściwą drogę. Powinienem cie częściej słuchać wiem  ale znasz mnie  nie jestem tym dobrym człowiekiem który nie popełnia błędów. Przepraszam za każde wyczerpanie pakietu twojej cierpliwości i każda łzę. Dziękuję za opanowanie i za rozsądek. Dziękuję  ze jesteś i nigdy nie odchodzisz. Przyjaźń to najcenniejsza relacja.

pozwol__przezyc dodano: 17 października 2013

Bez ciebie byłbym nikim. Dajesz mi wiarę w lepsze dni, nadzieję na poprawę. Wiem, ze nie jest między nami tak jak byśmy tego chcieli ale wiedz, ze jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu, bo przyjaźń stawiam ponad wszystko inne. Wiem, ze czasami nie wytrzymujesz w moim towarzystwie i często muszę dostawać od ciebie czymś po głowie, ale tak to ci dziękuję. Za to, ze jesteś i trwasz bez względu na to jak złe słowo nie raz do ciebie kieruję. Dziękuję za szczerość, która dla wielu byłaby przesadna ale tym mnie motywujesz. Przytulasz gdy jest potrzeba, krzyczysz gdy znowu nawale, milczysz, gdy chcesz dać nauczkę, pomagasz obrać właściwą drogę. Powinienem cie częściej słuchać wiem, ale znasz mnie, nie jestem tym dobrym człowiekiem który nie popełnia błędów. Przepraszam za każde wyczerpanie pakietu twojej cierpliwości i każda łzę. Dziękuję za opanowanie i za rozsądek. Dziękuję, ze jesteś i nigdy nie odchodzisz. Przyjaźń to najcenniejsza relacja.

Wiem co robiłem źle. Wiem ile spraw spieprzyłem  ale cię kochałem. Byłem autorem każdej twojej łzy ale miałem w zwyczaju każdą ocierać  bo nie potrafiłem patrzeć na to jak płaczesz. Największą hańbą dla faceta jest patrzenie na łzy ukochanej a jeszcze większą wywoływanie ich. Krzywdziłem cie. Wracałem późno od kumpli  obiecywałem że skończę pakować się w krzywe akcje  ale nie dotrzymywałem słowa. Przepraszam cię za każdy wybuch nerwów  gdy stawałem przed tobą zakrwawiony. Przepraszam za każdego szluga  którego obiecałem nie palić. Wiem jak cierpiałaś gdy kumpel dzwonił że jestem na komisariacie. Wybacz że rodził się w tobie strach o to czy wrócę  gdy wyjdę z mieszkania  nigdy nie chciałem żeby to opierało się na samych zmartwieniach. Wybacz mi to że nie zawsze byłem przy tobie gdy mnie potrzebowałaś. Przepraszam za każdy krzyk  złe słowo. Przepraszam za bezgraniczną i bezwarunkową miłość.

pozwol__przezyc dodano: 17 października 2013

Wiem co robiłem źle. Wiem ile spraw spieprzyłem, ale cię kochałem. Byłem autorem każdej twojej łzy ale miałem w zwyczaju każdą ocierać, bo nie potrafiłem patrzeć na to jak płaczesz. Największą hańbą dla faceta jest patrzenie na łzy ukochanej a jeszcze większą wywoływanie ich. Krzywdziłem cie. Wracałem późno od kumpli, obiecywałem że skończę pakować się w krzywe akcje, ale nie dotrzymywałem słowa. Przepraszam cię za każdy wybuch nerwów, gdy stawałem przed tobą zakrwawiony. Przepraszam za każdego szluga, którego obiecałem nie palić. Wiem jak cierpiałaś gdy kumpel dzwonił że jestem na komisariacie. Wybacz że rodził się w tobie strach o to czy wrócę, gdy wyjdę z mieszkania, nigdy nie chciałem żeby to opierało się na samych zmartwieniach. Wybacz mi to że nie zawsze byłem przy tobie gdy mnie potrzebowałaś. Przepraszam za każdy krzyk, złe słowo. Przepraszam za bezgraniczną i bezwarunkową miłość.

To nic złego  że się boisz. Każdy czegoś się boi  nawet jeżeli się to tego nie przyznaje. Jeden ma lęk wysokości  drugi boi się pająków  a ktoś inny ciemności. Ty natomiast boisz się miłości  chociaż może nie samej miłości jak tego  co po niej pozostaje. Bo miłość sama w sobie jest bardzo przyjemna. Jest to bardzo piękne i unikatowe uczucie  ale dopiero gdy ktoś lub coś Ci ją zabiera przychodzi moment  którego bałaś się najbardziej. Samotność  tęsknota  ból serca  nieprzespane noce. Pamiętasz to prawda? Już raz przez to przechodziłaś i znasz ten stan doskonale. Dlatego teraz strach paraliżuje Cię na samą myśl o nowej miłości i nie chcesz  uciekasz  bronisz się przed nią jak tylko możesz. Myślisz  że dasz radę się przed nią uchronić? Czy da się uciec od miłości?    napisana

napisana dodano: 17 października 2013

To nic złego, że się boisz. Każdy czegoś się boi, nawet jeżeli się to tego nie przyznaje. Jeden ma lęk wysokości, drugi boi się pająków, a ktoś inny ciemności. Ty natomiast boisz się miłości, chociaż może nie samej miłości jak tego, co po niej pozostaje. Bo miłość sama w sobie jest bardzo przyjemna. Jest to bardzo piękne i unikatowe uczucie, ale dopiero gdy ktoś lub coś Ci ją zabiera przychodzi moment, którego bałaś się najbardziej. Samotność, tęsknota, ból serca, nieprzespane noce. Pamiętasz to prawda? Już raz przez to przechodziłaś i znasz ten stan doskonale. Dlatego teraz strach paraliżuje Cię na samą myśl o nowej miłości i nie chcesz, uciekasz, bronisz się przed nią jak tylko możesz. Myślisz, że dasz radę się przed nią uchronić? Czy da się uciec od miłości? / napisana

Co w niej kochałem? Dosłownie wszystko. Kochałem jej delikatną barwę głosu  która potrafiła być uwodząca ale i stanowcza i ostra. Jej czysto błękitne tęczówki w których dostrzegałem błysk szczęścia przy każdym spotkaniu. Jej wredny charakter który przeznaczony był nawet dla mnie. Kochałem ją za każdy akt miłości którym mnie obdarzała. Obmywała każdą ranę dzielnie znosząc moje napady złości.Wspierała za każdym razem gdy popełniałem błędy. Odciągała od nałogów  dbała  zaciskała pięści przy każdej awanturze  gdy nie potrafiłem się pohamować. Rozumiała  każde złe słowo  które padało z moich ust. Kochałem jej intuicje i przeczucie  zawsze wiedziała kiedy coś się wydarzyło i nigdy nie zwątpiła w moje człowieczeństwo  które gdzieś tam we mnie tkwiło i ze skurwiela zrobiła mężczyznę przepełnionego uczuciem właśnie do niej. Kochałem ją za upartość która doprowadzała ją zawsze do ostatniego słowa i nie pozwalała sobą manipulować. Codziennie kochałem ją bardziej z każdym powrotem ale i odejściem.

pozwol__przezyc dodano: 17 października 2013

Co w niej kochałem? Dosłownie wszystko. Kochałem jej delikatną barwę głosu, która potrafiła być uwodząca ale i stanowcza i ostra. Jej czysto błękitne tęczówki w których dostrzegałem błysk szczęścia przy każdym spotkaniu. Jej wredny charakter który przeznaczony był nawet dla mnie. Kochałem ją za każdy akt miłości którym mnie obdarzała. Obmywała każdą ranę dzielnie znosząc moje napady złości.Wspierała za każdym razem gdy popełniałem błędy. Odciągała od nałogów, dbała, zaciskała pięści przy każdej awanturze, gdy nie potrafiłem się pohamować. Rozumiała, każde złe słowo, które padało z moich ust. Kochałem jej intuicje i przeczucie, zawsze wiedziała kiedy coś się wydarzyło i nigdy nie zwątpiła w moje człowieczeństwo, które gdzieś tam we mnie tkwiło i ze skurwiela zrobiła mężczyznę przepełnionego uczuciem właśnie do niej. Kochałem ją za upartość która doprowadzała ją zawsze do ostatniego słowa i nie pozwalała sobą manipulować. Codziennie kochałem ją bardziej z każdym powrotem ale i odejściem.

Jednak przypuszczenia mnie nie myliły. Siedziałaś nad rzeką pomimo chłodu i pochmurnej pogody miałaś założone okulary przeciwsłoneczne  spódnicę i bluzkę na ramiączkach. Stanąłem za Tobą i podziwiałem Twoją wspaniałą posturę ciała. Twoje rozwiane przez wiatr  długie kasztanowe włosy. Szczupłą sylwetkę delikatnie pochyloną do przodu. Spoglądałaś przed siebie podziwiając rwącą rzekę. Ściągnąłem bluze i zarzuciłem ci ją na ramiona  jednak ty ją odepchnęłaś  wtedy dostrzegłem twoją złość i smutek. Długo wahałem się czy pytać o co chodzi  przecież jestem dla ciebie obcy. Wstałaś i szykowałaś się do odejścia jednak ja złapałem cię za nadgarstek i przysunąłem do siebie  spokojnie i delikatnie. Ściągnąłem okulary i spojrzałem w twoje przeszklone łzami oczy  na których widok serce mi zamarło a później automatycznie pękło. Nie powiedziałem nic pogładziłem twój chłodny policzek a zaraz później poczułem chłód całego twojego ciała. Wtuliłaś się we mnie płakałaś  a ja czułem że mam przy sobie skarb.

pozwol__przezyc dodano: 17 października 2013

Jednak przypuszczenia mnie nie myliły. Siedziałaś nad rzeką pomimo chłodu i pochmurnej pogody miałaś założone okulary przeciwsłoneczne, spódnicę i bluzkę na ramiączkach. Stanąłem za Tobą i podziwiałem Twoją wspaniałą posturę ciała. Twoje rozwiane przez wiatr, długie kasztanowe włosy. Szczupłą sylwetkę delikatnie pochyloną do przodu. Spoglądałaś przed siebie podziwiając rwącą rzekę. Ściągnąłem bluze i zarzuciłem ci ją na ramiona, jednak ty ją odepchnęłaś, wtedy dostrzegłem twoją złość i smutek. Długo wahałem się czy pytać o co chodzi, przecież jestem dla ciebie obcy. Wstałaś i szykowałaś się do odejścia jednak ja złapałem cię za nadgarstek i przysunąłem do siebie, spokojnie i delikatnie. Ściągnąłem okulary i spojrzałem w twoje przeszklone łzami oczy, na których widok serce mi zamarło a później automatycznie pękło. Nie powiedziałem nic pogładziłem twój chłodny policzek a zaraz później poczułem chłód całego twojego ciała. Wtuliłaś się we mnie płakałaś, a ja czułem że mam przy sobie skarb.

To  że osoba  którą kochasz odchodzi  wcale nie oznacza  że automatycznie znika ona z Twojego życia. Ta osoba już na zawsze pozostaje w Twoim sercu towarzysząc Ci każdego kolejnego dnia.    napisana

napisana dodano: 16 października 2013

To, że osoba, którą kochasz odchodzi, wcale nie oznacza, że automatycznie znika ona z Twojego życia. Ta osoba już na zawsze pozostaje w Twoim sercu towarzysząc Ci każdego kolejnego dnia. / napisana

W moim życiu dużo jest niepewność. Codziennie rano budzę się z pewnymi lękami  które mnie dręczą. Dopadają mnie dziwne fobie. Wiele rzeczy wywołuje we mnie nieznany strach  boję się tego co nastąpi. Stąpam niepewnie po ziemi. Rozglądam się dookoła  żyję w niepewności. Nie chcę wpaść w jakiś dołek  z którego jest ciężko się wydostać. Zaprzątam sobie głowę niepotrzebnymi rzeczami  niepotrzebnie się martwię i wprowadzam w zły stan psychiczny. Zastanawiam się czy to może być spowodowane. Czy ta jesienna  szara pogoda może mieć coś z tym wspólnego? A może nie potrafię sobie poradzić ze strachem przed samotnością? Może to wszystko jest spowodowane tempem życia? Boje się  że wszystko zbyt szybko przeminie  a ja nie zdążę wykorzystać tego życia jak najlepiej.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 16 października 2013

W moim życiu dużo jest niepewność. Codziennie rano budzę się z pewnymi lękami, które mnie dręczą. Dopadają mnie dziwne fobie. Wiele rzeczy wywołuje we mnie nieznany strach, boję się tego co nastąpi. Stąpam niepewnie po ziemi. Rozglądam się dookoła, żyję w niepewności. Nie chcę wpaść w jakiś dołek, z którego jest ciężko się wydostać. Zaprzątam sobie głowę niepotrzebnymi rzeczami, niepotrzebnie się martwię i wprowadzam w zły stan psychiczny. Zastanawiam się czy to może być spowodowane. Czy ta jesienna, szara pogoda może mieć coś z tym wspólnego? A może nie potrafię sobie poradzić ze strachem przed samotnością? Może to wszystko jest spowodowane tempem życia? Boje się, że wszystko zbyt szybko przeminie, a ja nie zdążę wykorzystać tego życia jak najlepiej. // nic_nieznaczacy

Miłość można porównać do silnego uzależnienia. Kiedy spróbujesz jej po raz pierwszy zdaje się być niegroźna. Dopiero z każdym kolejnym dawkowaniem uzależniasz się coraz bardziej i potrzebujesz jej coraz więcej. Czujesz  że nie możesz przestać jej pragnąć  że nie poradzisz sobie bez niej  bo tylko ona trzyma Cię przy życiu. Niczego tak bardzo nie chciałaś w życiu jak miłości. Musisz jednak uważać  bo miłość jak każdą używkę można przedawkować. Nie każdy ma na tyle sił  aby poradzić sobie z konsekwencjami jakie ona za sobą niesie. Niektórzy zakochują się na zabój i to dosłownie  oni po prostu wcale nie radzą sobie z ogromem tego uczucia. Jednak powinnaś być też gotowa  na to  co stanie się gdy zabraknie Ci miłości. Będziesz wtedy sporo cierpieć  wić się z rozpaczy i tak mocno tęsknić. Będziesz na skraju szaleństwa  tak bardzo wykończona i zmarnowana. To uczucie sprawi  że już nigdy nie będziesz taką samą osobą jak przed tym kiedy zaczęłaś kochać. Nigdy.    napisana

napisana dodano: 15 października 2013

Miłość można porównać do silnego uzależnienia. Kiedy spróbujesz jej po raz pierwszy zdaje się być niegroźna. Dopiero z każdym kolejnym dawkowaniem uzależniasz się coraz bardziej i potrzebujesz jej coraz więcej. Czujesz, że nie możesz przestać jej pragnąć, że nie poradzisz sobie bez niej, bo tylko ona trzyma Cię przy życiu. Niczego tak bardzo nie chciałaś w życiu jak miłości. Musisz jednak uważać, bo miłość jak każdą używkę można przedawkować. Nie każdy ma na tyle sił, aby poradzić sobie z konsekwencjami jakie ona za sobą niesie. Niektórzy zakochują się na zabój i to dosłownie, oni po prostu wcale nie radzą sobie z ogromem tego uczucia. Jednak powinnaś być też gotowa, na to, co stanie się gdy zabraknie Ci miłości. Będziesz wtedy sporo cierpieć, wić się z rozpaczy i tak mocno tęsknić. Będziesz na skraju szaleństwa, tak bardzo wykończona i zmarnowana. To uczucie sprawi, że już nigdy nie będziesz taką samą osobą jak przed tym kiedy zaczęłaś kochać. Nigdy. / napisana

drogi pamiętniczku. obiecuję mniej przeklinać. przestać pić tyle kawy i spalać tak wielu szlugów dziennie. obiecuję sumiennie się uczyć i wywiązywać się ze wszystkich obowiązków. obiecuję prowadzić zdrowy tryb życia  porządnie się wysypiać  pić minimum dwa litry wody dziennie. codziennie rano i wieczorem wykonywać przypisaną serię ćwiczeń. będę dobra  miła  uczynna. ale daj mi chociaż iskrę motywacji  bo póki co jedyne na co mnie stać  to kolejny urwany film w sobotnią noc.

briefly dodano: 14 października 2013

drogi pamiętniczku. obiecuję mniej przeklinać. przestać pić tyle kawy i spalać tak wielu szlugów dziennie. obiecuję sumiennie się uczyć i wywiązywać się ze wszystkich obowiązków. obiecuję prowadzić zdrowy tryb życia, porządnie się wysypiać, pić minimum dwa litry wody dziennie. codziennie rano i wieczorem wykonywać przypisaną serię ćwiczeń. będę dobra, miła, uczynna. ale daj mi chociaż iskrę motywacji, bo póki co jedyne na co mnie stać, to kolejny urwany film w sobotnią noc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć