 |
-On Cię zniszczył,sama zobacz,przestałaś ufać ludziom,nawet przyjaciołom,jesteś nerwowa,nigdy nie wiesz czego chcesz,straciłaś już tyle okazji na to by się zakochać,bo cały czas wierzysz w to że on wróci,dziewczyno,oprzytomniej !
|
|
 |
Ma inny bit serca gdy z nim rozmawia,w oczach ma miliony ogników,ręce jej się trzęsą,po ciele przechodzą dreszcze,ale jeszcze nigdy nie powiedziała mu że go kocha,nie wierzy w miłość
|
|
 |
[cz2]zazdrosna ale przy tym taka dumna,no jedyna w swoim rodzaju,naprawdę,podsumował krótko
-Dobrze powiedz kim była dla Ciebie. Była... Była moim sercem,zawładnęła nim całym,straciłem ją z własnej woli chcąc ją chronić..-Przed kim ?-Przede mną samym,ona była młoda..delikatna jak motylek niczego tak naprawdę nieświadoma,a ja byłem draniem,wiedziałem że ją skrzywdzę,oczywiście nie było to łatwe,schodziliśmy i rozchodziliśmy się po kilkanaście razy,aż w końcu,ona chyba odpuściła,bo potem nie szukała nawet kontaktu ze mną.-To teraz posłuchaj,ona nie zapomniała,kochała płakała,wyła nocami z bólu który rozrywał ją od środka,tęskniła,czytała rozmowy,po jakimś czasie dopiero zaleczyła ten ból,ale nigdy już nie była taka perfekcyjna za Nim Cię poznała,rany na ciele nadal są widoczne,a na duszy ciągle da się je odczuć w niektórych sytuacjach,gdy ktoś mówi o miłości zatykam uszy wiesz?Po prostu nie chcę słuchać,wiem doskonale jak to się skończy,tak to ja,minęło dziesięć lat,a ja nadal pamiętam
|
|
 |
[cz1.]Podeszła kiedyś do niego dziewczyna,szczupła,z długimi ciemnymi włosami które pod słońcem nabierały miedzianego odcieniu,na pierwszy rzut oka pewna siebie,ale gdy spojrzało się w jej oczy dało się zauważyć że za nim osiągnęła to co teraz ma, życie skopało jej tyłek,a ona nadal za kimś tęskni.Stanęła przed nim i powiedziała -powiedz mi,kochałeś kogoś kiedyś tak szczerze? Chłopak zasatanowił się chwilę jakby chciał spojrzeć w przeszłość i odpowiedział -Tak - A więc dobrze,powiedz mi teraz jaka ona była i co tak naprawdę do niej czułeś . -Jej ciało zawsze pachniało kokosem a długie ciemne włosy morelami,pięknie się uśmiechała a przerwa między zębami nadawała temu jeszcze więcej uroku,jej figurę można było równać z figurą modelki,z wyglądu..po prostu ideał,charakter miała skomplikowany,była nieśmiała,nie ufała ludziom,tak naprawdę nikt nie znał jej naprawdę,miała mnóstwo kompleksów,nie wierzyła w siebie i sama nawet nie zauważała kiedy faceci padali u jej stóp,była zazdrosna
|
|
 |
Znowu sytuacja się powtarza,niby to nic takiego,bo to dopiero początek,przecież jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić,ale jednak gdzieś w środku czuję takie nie miłe uczucie,jednak nie mam siły walczyć,nawet płakać nie mam siły,po prostu żyję,wstaję,jem,uczę się,nawet spotykam ze znajomymi ba..śmiać też się potrafię..Nikt by nic nie zauważył,po za tym że jak opętana gapie się w ekran telefonu,co chwilę sprawdzam czy aby nie wysłałeś wiadomości,czy aby znowu nie jestem Twoją słodką masochistką z uśmiechem który tak uwielbiasz.
|
|
 |
Jednak wspomnienia chyba najbardziej bolą.
|
|
 |
ona uwielbiała z nim pisać po nocach, on uwielbiał robić jej nadzieję.
|
|
 |
Widzisz tą łzę spływającą po policzku ? to Twoja wina.
|
|
 |
Do szczęścia potrzebowała tylko jego.
|
|
 |
Czy ja wymagam tak wiele?Nie chcę seksownego mięśniaka z zajebistym "kaloryferem" chcę kogoś kto zaakceptuje mnie w pełni,będzie doceniał za zalety,kochał za wady a do tego codziennie pisał "dzień dobry" i "dobranoc"
|
|
 |
" nieco schudła trochę zbrzydła i serce miała z mydła " /pidżama porno
|
|
|
|