 |
Jakim sposobem światło dociera do wnętrza domu? Poprzez okna otwarte na oścież. A jak dociera do ludzkiej duszy? Przez wrota miłości, o ile są otwarte.
|
|
 |
Ktoś kiedyś napisał, że ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka — bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.
|
|
 |
- Źle wyglądasz. Co się stało? - Nic takiego. Nie zrozumiesz. - Spróbuje. - A bolały Cię kiedyś wspomnienia?
|
|
 |
Więcej marzeń niż czasu by je spełnić... więcej namiętności niż serce może zmieścić.
|
|
 |
'Uśmiecha się do mnie, tym najpiękniejszym ze swoich uśmiechów, widzę iskierki ciepła w jego ciemnych oczach, czuję ucisk w żołądku.'
|
|
 |
jestem płomykiem świecy, proszę, chroń mnie przed wiatrem
nim zgasnę, to nie jest łatwe, możesz się sparzyć
jak zawsze, trudniej jest żyć, łatwiej marzyć...
|
|
 |
-Kocham cię jak stąd do księżyca - wyszeptała i zamknęła oczy.
~Ach, to daleko - przyznał.
-To bardzo daleko, ale to bardzo daleko. - Pochyliła się nad nim i pocałowała go na dobranoc. On położył się bardzo blisko, tuż obok, i wyszeptał z uśmiechem:
~A ja ciebie kocham jak stąd do księżyca ...
... I Z POWROTEM."
|
|
 |
Karuzela życia kreci się z zawrotna szybkością. Ja stoję na niej i krajobraz życia gdzieś rozmywa mi się. Czasami człowiek ma takie chwile, że nie widzi nic. Tyle chciało by się zrobić. Tyle chciało by się zmienić. Tylko ta karuzela za szybko jakoś się kręci.
|
|
 |
Dawna tabliczka czekolady nie smakuje już tak jak kiedyś. Jak wtedy gdy pierwszy raz rozrywałem sreberko drżącymi rękoma. Serce wtedy biło szybko. Tamten smak. Tamten zapach. Czasami tak po prostu bywa, że czekolada, która zbyt długo leży zmienia się w węgiel.
|
|
 |
-Dobra, koniec przedstawienia, wszyscy won. Tak, dobrze usłyszeliście. Ciebie, kochanie też to się tyczy.-Słucham?-Jesteś świetnym przyjacielem, ale wypierdalaj. XD
|
|
 |
Idź przypudruj nosek.-słucham?-No, wypierdalaj! XD
|
|
 |
-Czemu się nie uśmiechasz?
Spójrz jak słońce świeci, jak pięknie jest dzisiaj,
jak ludzie uśmiechają się, a ty się smucisz.
-A czemu mam się uśmiechać bez sensu mojego istnienia.
|
|
|
|