 |
|
Tęsknota to brak oddechu. To łzy na policzkach. To nieprzespane noce. To wszystko co najgorsze, wiesz?
|
|
 |
|
U mnie nic takiego, tylko trochę mi Cię brakuję, jestem trochę śpiąca, trochę przygnębiona, świat stracił kolory, a ja znów zobojętniałam.
|
|
 |
padał deszcz. wyszłam do parku. usiadłam na naszej ławce. łzy mieszały się z kroplami spadającymi z nieba i spływały po policzkach. trzęsłam się z zimna. chciałam żebyś przyszedł, złapał za rękę, jak wtedy. czułam, że się duszę, brakowało mi oddechu, dławiłam się łzami. nie potrafiłam zrozumieć dlaczego Cię nie ma, jak mogłeś tak po prostu to wszystko zakończyć. jak mogłeś złamać obietnicę, którą składałeś właśnie w tym miejscu. czułam, że z każdą sekundą jest gorzej, że po prostu tego nie ogarniam, nie daję bez Ciebie rady... | optymistyczna
|
|
 |
nie pamiętam kiedy było AŻ tak źle. | optymistyczna
|
|
 |
nie życzę Ci szczęścia, jednak nie. oczywiście, chcę Twojego uśmiechu, ale tylko przy mnie. nie kibicuję Wam, absolutnie. bo jakim prawem? od zawsze byłam egoistką, zawsze chciałam mieć wszystko dla siebie, i niczym się nie dzieliłam. chcę żebyś był szczęśliwy, ale przy mnie, ze mną i uśmiechał się tylko dla mnie. nie trzymam kciuków za Was, i na szczerze nawet uśmiechnęłabym się na wieśc, że się rozstaliście. i wiem, że to cholernie podłe, ale jakim prawem mam ukrywać swoje marzenia, i nie mówić otwarcie o tym, że to ja powinnam być na Jej miejscu ? mówię tak jak jest - chcę żebyś to Ty był szczęśliwy, nie Ona. / veriolla
|
|
 |
- co tam? - smutno. - dlaczego? - bo bez Ciebie... | optymistyczna
|
|
 |
i znów to cholerne uczucie pustki, zupełnie, jakby razem z Tobą odeszło moje serce... | optymistyczna
|
|
 |
|
Chciałabym wiedzieć, czego ty tak właściwie ode mnie chcesz. Czemu się pojawiasz, a zaraz znikasz. Czemu lubisz bawić się moimi uczuciami, zmieniać moje życie w jeden wielki bałagan, a potem nawet nie chcesz tego posprzątać. Chciałabym, abyś w końcu powiedział co ty do cholery do mnie czujesz, a może nie czujesz nic?
|
|
 |
gdzie byłaś, gdy płakał, że jest sam? kiedy pił, bo nie potrafił poradzić sobie z rzeczywistością? przychodził do mnie i błagał, żebym Go nie zostawiała. a teraz zjawiasz się, jak gdyby nigdy nic i zabierasz mi go, mimo, że wcześniej zostawiłaś. | optymistyczna
|
|
 |
czekałam na Ciebie cztery lata po to, by stracić po dwóch tygodniach. tylko nie myśl, że teraz tak łatwo odpuszczę. za bardzo mi zależy. | optymistyczna
|
|
 |
nie daję sobie bez Ciebie rady. nie potrafię żyć z myślą, że już nigdy mnie nie przytulisz. nie umiem pogodzić się z tym, że nigdy nie powiesz, jak tęsknisz. czasem myślę, że to tylko przejściowe. że za jakiś czas staniesz w moich drzwiach i powiesz, że nigdy nie opuścisz, a ja rzucę Ci się na szyję i nie puszczę. za nic w świecie. | optymistyczna
|
|
 |
przepraszam. nie potrafię. nie potrafię o Tobie zapomnieć, przestać myśleć. nie potrafię nie patrzeć na Twoje zdjęcia, nie czytać sms'ów. nie potrafię przestać Cię kochać. | optymistyczna
|
|
|
|