 |
Dla niej może był tylko jednym z wielu. Może poważnie go nie doceniała.Może to wynikało z jej niedojrzałości,możliwe też ,że to była kwestia charakteru.Nauczona chłodu i obojętności nie umiała go kochać. Nie wiem co było przyczyną tego,że zrezygnowała z niego.Nie chcę jej oceniać. Bo sama nie jestem doskonała,żeby móc to zrobić. Mierzwiąc mu włosy lub kreśląc palcami szlaczki na jego twarzy nie potrafię przestać myśleć jakie to szczęście mieć go przy sobie,móc go kochać,wiedząc,że i on mnie kocha. Wiem,że nigdy nie będę pierwszą dziewczyną,która była w stanie zająć jego myśli i serce.Nie będę pierwszą z którą uczył się tej miłości duchowej i cielesnej. Ale to może tylko ja jestem tą,która tak naprawdę pokaże mu prawdziwy cud przynależności do siebie/hoyden
|
|
 |
-Jestem silna i potrafiłabym znów przeboleć czyjąś stratę.Przecież za drugim razem już nie mogłoby tak bardzo boleć jak poprzednio. Uodporniłam się na ból-pomyślała,przekonując siebie gdy pokłóciła się z nim. Położyła się spać,ale ze snu wyrwał ją senny koszmar. Przeczesując palcami poduszkę szukała jego obecności.Wiedziała,że może zadzwonić do niego o każdej porze.Pomimo ich kłótni zadzwoniła do człowieka,który samym dźwiękiem swojego głosem potrafił ją uspokoić. -Śniło mi się,że Ciebie nagle zabrakło,a ja sama musiałam znów szukać sensu życia-wychlipała do słuchawki -Uspokój się Kochanie.To tylko sen. Przyśniło Ci się to z powodu naszej niepotrzebnej kłótni.Dobrowolnie nigdy Cię nie opuszczę. Nigdy z własnej woli. Tylko teraz moja śmierć jest w stanie odciągnąć mnie od Ciebie.Kocham Cię.Śpij spokojnie-tłumaczył jej powoli jak małemu przestraszonemu dziecku. Kocha ją. I ma zamiar wywiązać się ze swojej obietnicy. Bo koniec ich związku przeraża go równie mocno jak ją/hoyden
|
|
 |
Gdzie byleś kiedy tak bardzo Cię potrzebowałam ? Dlaczego nie zrobiłeś nic,absolutnie nic kiedy każdy kawałeczek mojego ciała wyrywał się w twoją stronę? Co robiłeś kiedy mogłeś mieć moją miłość? A teraz Ty wracasz,stajesz w moich drzwiach wiedząc,że od niedługiego czasu dzielę z kimś swoje życie. Czy naprawdę myślałeś ,ze rzucę teraz wszystko byleby tylko znaleźć się w twoich ramionach? Jesteś chyba niepoważny.Może kiedyś zrobiłabym wszystko by nasze serca stanowiły jedną całość. Bezczelnie chcesz mi zburzyć cały świat. Nie otworzę Ci drzwi,nie wywarzaj ich. To Ci nic nie da.Ja jestem szczęśliwa.Bez Ciebie/hoyden
|
|
 |
potrzebuję Twojej obecności, tego, abyś był obok, kiedy tego chce i kiedy nie chce. potrzebuje Twojego dotyku, Twoich ramion i Twoich pocałunków. potrzebuje smsów na dzień dobry i na dobranoc, potrzebuje słyszeć Twój głos kiedy w życiu jest mi źle. ale Ciebie już nie ma i Cię już nie będzie. chociaż obydwoje kochamy się do bólu i jest Nam bez siebie ciężko, nie jesteśmy razem, to jest w tym wszystkim najgorsze.. / samowystarczalna
|
|
 |
25 sierpień 2011 - 16 czerwiec 2012. czas trwania Naszego związku, burzliwego, pełnego kłótni, ale jednak zarazem cudownego. no ale przecież wszystko co piękne kiedyś się kończy. / samowystarczalna
|
|
 |
Bądź..Nie na chwilę.Nie na miesiąc.Niekoniecznie wtedy kiedy jestem prawdziwą oazą spokoju. I nie też wtedy gdy jest Ci wygodnie. Bądź wtedy kiedy Cię potrzebuję,a nawet wtedy kiedy Cię nie chcę bo wyprowadziłeś mnie z równowagi. Kiedy zamykam się w własnych myślach,i do mojego świata przybywa smutek głaskaj mnie po głowie i szeptem mów,że kochasz mnie najbardziej na świecie.Te słowa są zawsze w stanie przywrócić moją radość i rozwiać wszelkie wątpliwości. Bo ja mam coś z małego dziecka,choć na zewnątrz jestem dorosła kobietą. To nie moja wina,że czasem jestem taka krucha,delikatna i bezbronna.I cholernie boję się twojej straty.Proszę Cię pokonujmy razem góry,ale nigdy nie potknijmy się o kamień/hoyden
|
|
 |
Żyję jak na krawędzi, ufam Ci i wierzę, chociaż wiem, że za parę godzin możemy się już nie znac.
|
|
 |
czasami czuję się jak lalka. ale nie jakaś tam głupia barbie, tylko kukiełka na sznurkach. mała drewniana kukiełka, kierowana przez Ciebie.
|
|
 |
będąc z Tobą mogłam pójść spać o 2 w nocy i wstać o 6 będąc nadal pełną energii, a teraz ? chodzę spać o 19, wstaje o 12 a oczy i tak nie chcą się otworzyć.
|
|
 |
Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny, a największe braki mają polskie chłopaki.
|
|
 |
Ona jest trudna, ale jeśli będziesz się starał, będziesz jej wart.
|
|
|
|