Bądź..Nie na chwilę.Nie na miesiąc.Niekoniecznie wtedy kiedy jestem prawdziwą oazą spokoju. I nie też wtedy gdy jest Ci wygodnie. Bądź wtedy kiedy Cię potrzebuję,a nawet wtedy kiedy Cię nie chcę bo wyprowadziłeś mnie z równowagi. Kiedy zamykam się w własnych myślach,i do mojego świata przybywa smutek głaskaj mnie po głowie i szeptem mów,że kochasz mnie najbardziej na świecie.Te słowa są zawsze w stanie przywrócić moją radość i rozwiać wszelkie wątpliwości. Bo ja mam coś z małego dziecka,choć na zewnątrz jestem dorosła kobietą. To nie moja wina,że czasem jestem taka krucha,delikatna i bezbronna.I cholernie boję się twojej straty.Proszę Cię pokonujmy razem góry,ale nigdy nie potknijmy się o kamień/hoyden
|