głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szalonelove

2 3 ostatnio trochę przestała o siebie dbać bo przeżywa załamanie nerwowe po utracie siedmiu chłopa  ale chodzą pogłoski  że kot w butach zaproponował jej nową stylizację bo mu się sierść jeżyła jak na nią spoglądał.   No ale ja takich nie zadbanych nie biorę   spoko spoko. kot się nią zajmie. planuje ją zabrać do śpiącej królewny bo ta podobno ma tajną miksturę na nie porost włosów na nogach  w końcu jak tyle lat spała to musiała być zadbana jak ją książę obudzi :D z resztą  co się martwisz. zagada się do krasnala od królewny  on ma kuzyna za siedmiogórogrodem  stoi z garnuszkiem złota to odpali Ci działkę na królewnę. a jak nie to kot jest w stanie sprzedać zapinki od lewego buta  bo na tą niemrotę patrzeć nie może tak się biedaczka zaniedbała od tego zamartwiania. a poza tym to jak na moje oko  i w sumie smerfetka twierdzi podobnie  a ona się trochę na dbaniu o siebie zna  to jak królewna znów będzie przy krasnoludkach to wróci do formy  także spoko luz brachu  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

2/3 ostatnio trochę przestała o siebie dbać bo przeżywa załamanie nerwowe po utracie siedmiu chłopa, ale chodzą pogłoski, że kot w butach zaproponował jej nową stylizację bo mu się sierść jeżyła jak na nią spoglądał. - No ale ja takich nie zadbanych nie biorę - spoko spoko. kot się nią zajmie. planuje ją zabrać do śpiącej królewny bo ta podobno ma tajną miksturę na nie-porost włosów na nogach, w końcu jak tyle lat spała to musiała być zadbana jak ją książę obudzi :D z resztą, co się martwisz. zagada się do krasnala od królewny, on ma kuzyna za siedmiogórogrodem, stoi z garnuszkiem złota to odpali Ci działkę na królewnę. a jak nie to kot jest w stanie sprzedać zapinki od lewego buta, bo na tą niemrotę patrzeć nie może tak się biedaczka zaniedbała od tego zamartwiania. a poza tym to jak na moje oko, i w sumie smerfetka twierdzi podobnie, a ona się trochę na dbaniu o siebie zna, to jak królewna znów będzie przy krasnoludkach to wróci do formy, także spoko luz brachu /katajiina

3 3   A kopciuszek coś mowila? Znalazla tego buta? Bo nia tez mógł bym sie zająć   znalazła. był na straganie nie daleko pałacu Dżasmy  ale Aladyn skubną dla swej ukochanej  więc kopciuszek nadal szuka swego księcia  a ty nie za wiele byś ich chciał?  EEE Aladyn byl od turkow?   a ja nie wiem  pytaj się włóczykija. on trochę po świecie chodził to może się z nim spotkał   Niee on arabem byl chyba boze ja juz mam turkofobie chyba  a ty weź jakąś bajkę napisz bo widzę  że masz talent.  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

3/3 - A kopciuszek coś mowila? Znalazla tego buta? Bo nia tez mógł bym sie zająć - znalazła. był na straganie nie daleko pałacu Dżasmy, ale Aladyn skubną dla swej ukochanej, więc kopciuszek nadal szuka swego księcia, a ty nie za wiele byś ich chciał? -EEE Aladyn byl od turkow? - a ja nie wiem, pytaj się włóczykija. on trochę po świecie chodził to może się z nim spotkał - Niee on arabem byl chyba boze ja juz mam turkofobie chyba, a ty weź jakąś bajkę napisz bo widzę, że masz talent. /katajiina

  co można zrobić żeby nie śmierdziało z buzi cebulą jak się zje?   łinterfresz i gitara   spoko  ale nie stać mnie żeby sobie tak gitary wpierniczać po każdej cebuli... ale nic tam  będziesz za 20 minut? idę prysznic wezmę   i co   będziesz z prysznicem przed kompem siedziała?   uwielbiam te pełne powagi rozmowy  D  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

- co można zrobić żeby nie śmierdziało z buzi cebulą jak się zje? - łinterfresz i gitara - spoko, ale nie stać mnie żeby sobie tak gitary wpierniczać po każdej cebuli... ale nic tam, będziesz za 20 minut? idę prysznic wezmę - i co , będziesz z prysznicem przed kompem siedziała? ; uwielbiam te pełne powagi rozmowy ;D /katajiina

to był dość miły dzień   do czasu. zadzwonił jej telefon. poproszono ją by przyszła do babci. poszła uśmiechnięta i zadowolona. prawdziwy koszmar zaczął się 15 minut później. spotkała jego. poznała go bez problemu. był jak zwykle pijany  ledwo trzymał się o własnych nogach  a dla utrzymania równowagi ciała złapał się jej ramienia. przeszły ją dreszcze. powiedział to co zawsze. tylko tyle   że wróci. że w nowym roku dokończy to  co przecież wielokrotnie już zaczynał  a czego nigdy nie potrafił dokończyć. jego głos był zimny i bezbarwny  pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych emocji. czuć było w nim nienawiść. oczy miał zimne  bezpłciowe. przeszywający wzrok. ucisk dłoni na jej ramieniu był silny i mocny  zdecydowany. to nie był przypadek. właśnie teraz cały jej świat przewrócił się do góry nogami. znów pozbawił ją wszystkich sił do życia. latami wstając rano z łóżka marzyła  że zobaczy ich razem szczęśliwych  pijących kawę. mamę i tatę. rodzinę jak z obrazka. nierealne.  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

to był dość miły dzień - do czasu. zadzwonił jej telefon. poproszono ją by przyszła do babci. poszła uśmiechnięta i zadowolona. prawdziwy koszmar zaczął się 15 minut później. spotkała jego. poznała go bez problemu. był jak zwykle pijany, ledwo trzymał się o własnych nogach, a dla utrzymania równowagi ciała złapał się jej ramienia. przeszły ją dreszcze. powiedział to co zawsze. tylko tyle , że wróci. że w nowym roku dokończy to, co przecież wielokrotnie już zaczynał, a czego nigdy nie potrafił dokończyć. jego głos był zimny i bezbarwny, pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych emocji. czuć było w nim nienawiść. oczy miał zimne, bezpłciowe. przeszywający wzrok. ucisk dłoni na jej ramieniu był silny i mocny, zdecydowany. to nie był przypadek. właśnie teraz cały jej świat przewrócił się do góry nogami. znów pozbawił ją wszystkich sił do życia. latami wstając rano z łóżka marzyła, że zobaczy ich razem szczęśliwych, pijących kawę. mamę i tatę. rodzinę jak z obrazka. nierealne. /katajiina

najprawdopodobniej już zawsze będzie w ciągłej ucieczce. na krócej lub dłużej  ale jednak. może nawet na stałe? kto wie. z pewnością nikt nie wytrzyma z nią i jej chwiejnością. nie potrafi  a jednocześnie boi się stanąć mocno na ziemi  ponieważ wie  że grunt pod jej nogami nie był  nie jest i chyba nigdy nie będzie stały  pewny  bezpieczny. wciąż dryfuje po swym życiu jak rozbitek na morzu. i tylko ona wie dlaczego...  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

najprawdopodobniej już zawsze będzie w ciągłej ucieczce. na krócej lub dłużej, ale jednak. może nawet na stałe? kto wie. z pewnością nikt nie wytrzyma z nią i jej chwiejnością. nie potrafi, a jednocześnie boi się stanąć mocno na ziemi, ponieważ wie, że grunt pod jej nogami nie był, nie jest i chyba nigdy nie będzie stały, pewny, bezpieczny. wciąż dryfuje po swym życiu jak rozbitek na morzu. i tylko ona wie dlaczego... /katajiina

nigdy nie rozumiała dlaczego ludzi tak bardzo dziwią związki  w których kobieta jest starsza od mężczyzny. przecież jeśli zna się kogoś tyle lat i bardzo się kocha  to co za różnica czy jest te 3 lata starszy czy młodszy?  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

nigdy nie rozumiała dlaczego ludzi tak bardzo dziwią związki, w których kobieta jest starsza od mężczyzny. przecież jeśli zna się kogoś tyle lat i bardzo się kocha, to co za różnica czy jest te 3 lata starszy czy młodszy? /katajiina

dziękuję    teksty katajiina dodał komentarz: dziękuję ;) do wpisu 25 października 2011
pamiętam jak mój przyjaciel był kiedyś zazdrosny o naszą znajomość. potrafił godzinami rozmawiać o mnie i spędzanym z Tobą czasie z wszystkimi   tylko nie ze mną. obrażał Cie  wyzywał i robił wszystkie te dziecinne rzeczy  które człowiek robi z zazdrości. dziś ma dziewczynę  jest z nią szczęśliwy  a ja  no cóż  jestem szczęśliwa z Tobą. i chociaż w tedy żadne z nas nie przypuszczało  że tak to się potoczy to dziś śmiejemy się z tego i wysyłamy sobie zaproszenia na sylwestra. dobrze jest mieć takich ludzi jak Wy obok. dobrze jest wiedzieć  że są rzeczy  które są w stanie przetrwać przez próbę jaką jest czas.  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

pamiętam jak mój przyjaciel był kiedyś zazdrosny o naszą znajomość. potrafił godzinami rozmawiać o mnie i spędzanym z Tobą czasie z wszystkimi - tylko nie ze mną. obrażał Cie, wyzywał i robił wszystkie te dziecinne rzeczy, które człowiek robi z zazdrości. dziś ma dziewczynę, jest z nią szczęśliwy, a ja, no cóż, jestem szczęśliwa z Tobą. i chociaż w tedy żadne z nas nie przypuszczało, że tak to się potoczy to dziś śmiejemy się z tego i wysyłamy sobie zaproszenia na sylwestra. dobrze jest mieć takich ludzi jak Wy obok. dobrze jest wiedzieć, że są rzeczy, które są w stanie przetrwać przez próbę jaką jest czas. /katajiina

pokłóciliśmy się. wyszłam z kuchni od tak dla zasady obrażona. tupnęłam nóżką  obróciłam się na pięcie i poszłam do sypialni. wymieniliśmy kilka krzykliwych zdań przez ścianę. popłakałam się. byłam na siebie wściekła. ze zwykłej wady charakteru jaką jest chęć postawienia na swoim  a dopiero potem przemyślenia sprawy   znów się pokłóciliśmy. byłam pewna  że przemilczymy ten wieczór. szybko okazało się  że jednak się myliłam. przyszedł za mną do sypialni. zapytał co się stało   nic   odparłam   jakie to ma znaczenie.  płaczesz   rzekł   więc ma i to ogromne.   jestem na siebie zła. jestem wredną suką. po prostu chciałam Ci coś powiedzieć  a ty nie słuchałeś. przepraszam. Złapał mnie za ramię i położył moją głowę na swoje kolano.   połóż mi się tu   powiedział z uśmiechem   Ty jakoś ze mną wytrzymujesz  a nie jestem jakoś specjalnie łatwym człowiekiem. więc czego się boisz?. Poczułam się cudnie. Poczułam się sobą. Tego zawsze chciałam. By ktoś kochał mnie i moje wady.  katajiina

katajiina dodano: 25 października 2011

pokłóciliśmy się. wyszłam z kuchni od tak,dla zasady,obrażona. tupnęłam nóżką, obróciłam się na pięcie i poszłam do sypialni. wymieniliśmy kilka krzykliwych zdań przez ścianę. popłakałam się. byłam na siebie wściekła. ze zwykłej wady charakteru jaką jest chęć postawienia na swoim, a dopiero potem przemyślenia sprawy - znów się pokłóciliśmy. byłam pewna, że przemilczymy ten wieczór. szybko okazało się, że jednak się myliłam. przyszedł za mną do sypialni. zapytał co się stało - nic - odparłam - jakie to ma znaczenie. -płaczesz - rzekł - więc ma i to ogromne. - jestem na siebie zła. jestem wredną suką. po prostu chciałam Ci coś powiedzieć, a ty nie słuchałeś. przepraszam. Złapał mnie za ramię i położył moją głowę na swoje kolano. - połóż mi się tu - powiedział z uśmiechem - Ty jakoś ze mną wytrzymujesz, a nie jestem jakoś specjalnie łatwym człowiekiem. więc czego się boisz?. Poczułam się cudnie. Poczułam się sobą. Tego zawsze chciałam. By ktoś kochał mnie i moje wady. /katajiina

uwielbiam go za wszystko. za to jaki jest  za to jak mnie traktuje  za to  że czasem o czymś zapomina  za to  że czasami muszę powtarzać po trzy razy aby wyrzucił śmieci  za to  że dzwoni do mnie na przerwie w pracy  za to  że przytula kiedy jestem zdenerwowana i uspokaja  za to  że gdy ja zawinię potrafi podejść pierwszy   nie przeprosić  po prostu przyjść i pozwolić mi się w niego wtulić. uwielbiam go za nie przespane noce i za przespane dnie  uwielbiam za wszystko to czego mnie uczy i to czego nauczyć mogę go ja. uwielbiam go za to  że jest moim partnerem  nauczycielem  kochankiem i przyjacielem  moim uczniem  kumplem  aniołem stróżem i środkiem na uspokojenie. uwielbiam go za to  że i on uwielbia mnie.  katajiina

katajiina dodano: 24 października 2011

uwielbiam go za wszystko. za to jaki jest, za to jak mnie traktuje, za to, że czasem o czymś zapomina, za to, że czasami muszę powtarzać po trzy razy aby wyrzucił śmieci, za to, że dzwoni do mnie na przerwie w pracy, za to, że przytula kiedy jestem zdenerwowana i uspokaja, za to, że gdy ja zawinię potrafi podejść pierwszy - nie przeprosić, po prostu przyjść i pozwolić mi się w niego wtulić. uwielbiam go za nie przespane noce i za przespane dnie, uwielbiam za wszystko to czego mnie uczy i to czego nauczyć mogę go ja. uwielbiam go za to, że jest moim partnerem, nauczycielem, kochankiem i przyjacielem, moim uczniem, kumplem, aniołem stróżem i środkiem na uspokojenie. uwielbiam go za to, że i on uwielbia mnie. /katajiina

W jednej z uliczek miasta siedziała dziewczyna. Opierała się o zimne mury jednego z tamtejszych budynków. Pomniedzy palcami trzymała szluga  a niedaleko Niej leżała pusta butelka po wódce i prochy. Myślała  że przegrała życie  chciała ze sobą skończyć. Nie chciała dłużej tak żyć  ciągle cierpieć. Miała dość..   youstee

youstee dodano: 24 października 2011

W jednej z uliczek miasta siedziała dziewczyna. Opierała się o zimne mury jednego z tamtejszych budynków. Pomniedzy palcami trzymała szluga, a niedaleko Niej leżała pusta butelka po wódce i prochy. Myślała, że przegrała życie, chciała ze sobą skończyć. Nie chciała dłużej tak żyć, ciągle cierpieć. Miała dość.. / youstee

I ta Jego niewinna minka i to zdziwienie w oczach  z ust wydobywające się ' Kochanie  to nie tak jak myślisz ' kiedy zobaczył Ją w drzwiach swojego pokoju. Szukanie spodni gdzieś pod łóżkiem i bieg za ' swoją ukochaną ' po schodach. I marne ' przepraszam ' wypowiedziane z Jego ust. Z ust które jeszcze tak niedawno całowała Ona.   youstee

youstee dodano: 24 października 2011

I ta Jego niewinna minka i to zdziwienie w oczach, z ust wydobywające się ' Kochanie, to nie tak jak myślisz ' kiedy zobaczył Ją w drzwiach swojego pokoju. Szukanie spodni gdzieś pod łóżkiem i bieg za ' swoją ukochaną ' po schodach. I marne ' przepraszam ' wypowiedziane z Jego ust. Z ust które jeszcze tak niedawno całowała Ona. / youstee

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć