|
To nasza chwila, czyli czyjaś, nie niczyja,
To nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam,
Chodź, zobaczmy wszystko to, co w telewizji,
Teraz jest lato i nie piździ, chodź oczyścić myśli,
Chodź, zobaczmy świat na własne oczy,
Po czym chodźmy nabrać mocy i zobaczyć niebo w nocy. / Fokus
|
|
|
|
Jesteś tym, do którego, mimo wszystko, sentyment zostanie na zawsze.
|
|
|
|
"I napisałabym do Ciebie, ale jakoś brakuje mi słów."
|
|
|
|
Patrzył na nią takim wzrokiem jakby zwariował z miłości.
|
|
|
|
"Nikt nie jest idealny, masz blanta, zapalmy."
|
|
|
|
Jest najlepszy, ale nigdy mu o tym nie mówiłam.
|
|
|
pragnę aby w dzień Twoim ulubionym dźwiękiem był, stukot moich szpilek, jednak w nocy gdy opadam na łóżko, zanurzając się w sen, mój oddech gdy śpię . / rebelliousprincess
|
|
|
Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer
|
|
|
|
Musisz patrzeć na siebie w taki sposób w jaki inni powinni Cię widzieć./esperer
|
|
|
|
Nie ma we mnie nic, co możesz jeszcze zranić./esperer
|
|
|
|
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
|
|
Ty się nazywasz mężczyzną? Prawdziwy facet stanąłby przede mną i wbił ten nóż prosto w serce, patrząc mi przy tym w oczy. Obserwowałby jak powoli uchodzi ze mnie życie. Jak szok miesza się z żalem, jak pod powiekami zbierają się łzy, które potem zmieniają się w złość płynącą po policzkach. Przyjąłby na klatę moje próby ratowania się, zniósłby każdy cios i każde zadrapanie. Miałbyś odwagę żyć ze wspomnieniem moich ostatnich słów. Tak właśnie zrobiłby prawdziwy facet. Ty zachowałeś się co najwyżej jak jego imitacja. Ot, mały chłopiec, który chowa głowę pod kołdrę. Zabiłeś mnie na odległość, zachowałeś czyste ręce. Pierdolony tchórz, a nie mężczyzna. Nie umiałeś nawet wprost powiedzieć, że coś zgasło. Wybrałeś drogę na skróty, gdzie nie musisz patrzeć jak Twoje słowo mnie zniszczyło./esperer
|
|
|
|