 |
A ja najlepiej się czuję, gdy jestem w domu sam. I nie chodzi tutaj o jakieś praktyki seksualno-alkoholowo-szemrane. Chodzi o wolność. O dokładne słyszenie swoich myśli. O nieprzygniatanie. Chodzi o możliwość rozprostowywania zwojów mózgowych i możliwość oddychania. O kolejne swobodne aż do bólu analizowanie samego siebie.
|
|
 |
cześć jestem Darek (wychowała mnie wieeelka butelka żelu do włosów). statystycznie robię 49 okrążeń moim czarnym seatem wokół centrum mojego MIASTA. nigdy stąd nie wyjadę. nie, nie czuję tej codzienności. kocham to... żeby jeszcze tego wszystkiego było mało - to jest prawda. pomachaj mi kiedy będę koło Ciebie przejeżdżał. wiem gdzie mieszkasz.
|
|
 |
weźmy np. wyraz 'kościół'... poprzestawiajmy kilka liter... kilka dodamy... kilka wyrzucimy i wyjdzie nam słowo : 'szatan'.
|
|
 |
Listopad to nie jest łatwy miesiąc, więc ja też będę trudna.
|
|
 |
To smutne, że łatwiej nam wymienić się materiałem genetycznym, niż numerami telefonów.
|
|
 |
Doprawdy nie ma takiej cechy u kota, której naśladowanie nie wyszłoby człowiekowi na dobre.
|
|
 |
"Była to jedna z wielkich tajemnic. Jedna z tych bardziej przyjemnych [...]. Przecież serce służy do tego, żeby pompować krew. Dlaczego zatem robi jeszcze te inne, niewyjaśnione rzeczy?"
|
|
 |
i kiedy tak po prostu czuję, że przy mnie jest, nie potrzebuje niczego innego...
|
|
 |
Matka powiedziała mi kiedyś że jeśli mężczyzna podetrze się i zobaczy krew na papierze toaletowym przez następne trzydzieści dni będzie srał po ciemku łudząc się że wszystko dobrze się skończy. Zilustrowała w ten sposób swoje przekonanie iż kamieniem węgielnym męskiej filozofii jest „jeśli to zignorujesz może zniknie”. Stephen King
|
|
 |
Tak, boję się. Cholernie się boję, że znowu dam się nabrac, że uwierzę, zaufam, że będę cierpiała, że zostanę skrzywdzona. Zdrada boli i mimo, że chciałabym wymazać przeszłość z pamięci nie potrafię zapomnieć. Jego już nie ma, ale pozostały rany, które niestety jeszcze krwawią. Najgorsze jest to, że naprawdę chciałabym ustabilizować sobie zycie, ale nie potrafię. Przez ten głupi strach zamiast ułożyć sobie życie robię z siebie idiotkę!
|
|
 |
Jest dziwnie, a więc zrobię to, co powinnam zrobić, wyjdę najlepszymi drzwiami. Podniosę wysoko czoło do góry, wyprostuję się, uśmiechnę, i tak spokojnie przejdę sobie przez najbliższy rozdział mojego życia. Dumnie. Niepogardliwie, dumnie. Po prostu. No i...nie będę przestawać się uśmiechać...tak, zdecydowanie.
|
|
|
|