 |
otwórz swoje serce, wracam do domu.
|
|
 |
Od rana miała zły humor, wszystko ją denerwowało, krzyczała bez powodu. Dostała sms-a o treści 'kotku, moglibyśmy się dziś spotkać? To nie tak jak myślisz, było zupełnie inaczej', wściekłość przesiąkała całe jej ciało, zdenerwowana wzięła kurtkę i wyszła z domu. Szła przez osiedle, wtedy zobaczyła jego, płakała, bo nie chciała aby ją przytulił, bała się tego, jednak on to zrobił. Wyrwała się z jego ramion, wiedziała że popełnia największy błąd w życiu, rzuciła 'jesteś dupkiem' uciekając wypowiedziała ciche 'dupkiem, którego nadal kocham'/lookingforlove
|
|
 |
Leżała z nim na łące, nagle, znikąd wydobył się wiatr, któremu towarzyszył deszcz, a oni wtuleni w siebie nie widzieli nic, co ich otaczało, byli dla siebie najważniejsi i nic innego nie miało znaczenia, uciekający ludzie przed ulewą patrzyli na nich jak na wariatów, oni tego nie widzieli, ona widziała jego źrenice, a on jej. /lookingforlove
|
|
 |
kiedyś łączyła nas wielka miłość, dzisiaj jedynie ta sama szkoła. [s]
|
|
 |
nie odchodzi się uroczo, słodko, miło, zabawnie. odchodzi się definitywnie, nieodwracalnie, albo po to by wrócić./ koffi
|
|
 |
nie odchodzi się uroczo, słodko, miło, zabawnie. odchodzi się definitywnie, nieodwracalnie, albo po to by wrócić./ koffi
|
|
 |
zwykłe przepraszam nic nie da .. nie tym razem. / ciamciaramciaa
|
|
 |
21 : 21 - głupi nawyk. [s]
|
|
 |
miałam plany, plany które przez ciebie legły w gruzach -.- [s]
|
|
 |
nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę ... - ale przecież kochasz . - spierdalaj, nie widzisz że sobie wmawiam, że nienawidzę ?! [?]
|
|
 |
oboje wiemy że muszę przestać cię kochać, było by miło gdybyś mi tego nie utrudniał. [holiday]
|
|
|
|