 |
|
'był i zniknął. Tak, jak kawa wystygła, papieros zgasł,
życie skończyło się, woda wyparowała. wszystko się kończy,
mała, więc pozbieraj się i wstań.'
|
|
 |
|
'powiedz mi, jak to jest?
gdy potrzebujemy czegoś do życia, los jak na złośc,
nie chce nam tego dac, a gdy uczymy się oddychac
bez, głupie przeznaczenie stawia nam to przed oczami.'
|
|
 |
|
'zawsze tak bardzo lubiłam z Tobą rozmawiac,
choc czasami jedno Twoje słowo przyprawiało mnie
o drżenie rąk i paraliż. Milczałam, choc miałam tyle do powiedzenia'
|
|
 |
|
'nie oczekuję gwiazdki z nieba, ani żadnych cudów.
po prostu potrzebuję kogoś, kto zawsze potrafiłby
rozróżnic, kiedy jestem silna, a kiedy udaję
i w porę otrzec pierwszą łzę, oraz powstrzymac drugą.'
|
|
 |
|
siedzę i myślę co u ciebie i tak wkurzam bo, pewnie bym zasnęła gdybym nie myślała o tobie wciąż
|
|
 |
|
Weź susz roślinny koloru zielonego, zapal i wypij browara do tego.
|
|
 |
|
nie powiem, że żałuję, że się poznaliśmy . przyznaję, że każdy z tych najpiękniejszych momentów, wart był tych gorzkich łez, każdej nocy .
|
|
 |
|
po chuj biegliśmy w stronę, której żaden nie był pewien?
|
|
 |
|
mówi się trudno, a większość spływa po nas
|
|
 |
|
jedyny romans jaki mamy to ten z wódką
|
|
 |
|
zaczynamy tak samo, ale kończymy różnie
|
|
 |
|
to życie sypie się nam z rąk niczym puzzle
|
|
|
|