 |
|
pamiętam jak wczoraj, martwiło nas dziś, a dziś nie martwi nas już żadne jutro
|
|
 |
|
coś pomiędzy daj bucha a żyj dla mnie
|
|
 |
|
a ty goń za tym, za czym ja już nie gonię
|
|
 |
|
i chciałam wierzyć, że z tego o czym myślisz część jest o mnie
|
|
 |
|
chyba, że obojgu było tak nam wygodniej
|
|
 |
|
kiedy wypuszczam z papierosa dym chcę poczuć to znów. bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty, a chciałabym chyba byś był tu.
|
|
 |
|
póki mam gdzie wracać, nie boję się wspomnień
|
|
 |
|
przy herbacie ludzie się poznają, przy winie kochają, zaś przy kawie rozstają. więc uważaj co pijesz
|
|
 |
|
może jeszcze nie dzisiejszej nocy.
nie za tydzień, nie za trzy miesiące.
ale kiedyś na pewno. z czasem wszystko się uspokoi.
rany pokryją się delikatną blizną, której nie zdołam rozdrapać.
niekiedy dotknę jej tylko i przypomnę sobie.
w głowie stanie mi obraz Jego uśmiechu, magicznego spojrzenia.
w końcu całe moje życie wróci do normy.
podświadomość skończy poddawać mi chore pomysły.
serce przestanie rozpaczać, a ja oduczę się kochać.
wystarczy poczekać. uda się. na pewno się uda
|
|
 |
|
cofam się pamięcią do chwili,
kiedy się to zaczęło,
ponieważ wspomnienia to jedyne,
co mi pozostało.
|
|
 |
|
ma piękne niebieskie oczy
i myśli kurwa, że dzięki Nim może wszystko.
|
|
 |
|
nie pozwól mi wracać.
kategorycznie zabroń mi, nie odbieraj ode mnie,
nie odpisuj mi, ignoruj mnie.
nie pozwól mi wracać, mimo tego, że chcę.
nie pozwól, proszę, nie mogę znów cierpieć...
|
|
|
|