 |
|
- Kiedy dziwka ma wolne? - wtedy kiedy ma okres
|
|
 |
|
mam jedną osobę której mogę ufać, miliony które mogę zniszczyć.
|
|
 |
|
- nie bądź taka , noo. - jęczał na podłodze. - nie , jeszcze mi się coś stanie. - krzyknęłam śmiejąc się. - daj spokój , masz taką ciasną że nawet nie wejdzie. - wybuchł niesamowitym śmiechem. - pff , dobra wygrałeś , wskakuj tu do mnie. - W mgnieniu oka zabrał z podłogi śpiwór i położył się na łóżku tuż obok mnie. - pięknie pachniesz. - szeptał mi do ucha przejeżdżając opuszkami palców po moich nagich udach. - głupek. - parsknełam i zepchnęłam go nogami z łózka. - nie znasz się na żartach kicia. - podnosząc się z podłogi i kierując się do kuchni stwierdził.
|
|
 |
|
włożyła słuchawki do uszu. stanęła na tarasie i wpatrywała się w gwiazdy. w ręku trzymała kieliszek wina. słuchając jednej piosenki w kółko, delektując się każdym łykiem wina, stała w ten sposób, aż do świtu. czekała na wschód słońca. miała nadzieję, że razem z nowym dniem, pojawią się nowe nadzieje.
|
|
 |
|
w myślach kolejno zliczam dni, w których odbierając sens odszedł, ten nieopisywalny w słowa ból, każdego dnia, wewnętrznie rozrywający serce na drobne kawałki, każdy z dreszczy przeszywający najmniejszy milimetr ciała, znasz to, znów ten sam, pierdolony schemat. kolejne łzy skrywane pomiędzy wersami, zmiana rytmu, fałszywe uderzenia serca. przeszłość niszczy bieg teraźniejszości, stan beznadziejności, po raz kolejny Twoje życie traci na znaczeniu. / endoftime.
|
|
 |
|
- w sumie to mógłbym zostać już dziadkiem.. - co Ty gadasz? jak Cię pierdolnę to zaraz ojcem trzeci raz zostaniesz. [ rozmowa mamy z tatą w trakcie oglądania filmu] / veriolla
|
|
 |
|
Niektórym ludziom to aż chce się przybić piątkę! W twarz. Najlepiej krzesłem.
|
|
 |
|
twoje zdanie jebie mnie tak bardzo, że zaraz dojdę.
|
|
 |
|
- Dlaczego usuwasz fejsa? - bo moja mama założyła tam konto.
|
|
 |
|
a gdy ktoś powie 'cierpienie'? zamhykam oczy i widzę: pogrzeb, otworzoną trumnę i Twoją bladą , ale tak bardzo spokojną twarz. widzę ten jeden pieprzony dzień, gdy czekaliśmy na wiadomość o tym czy przeżyjesz - tatę, siedzącego cały czas na dworze i płaczącego jak dziecko i mamę, która nie była w stanie wstać z łóżka. słyszę telefon i odgłos rzuconej na ziemię słuchawki, a po tym słowa: ' zawołaj tatę, i mu to powiedz - On nie żyje'. widzę też twarz taty, gdy odprowadzał mnie do samochodu, który zawoził mnie do szpitala. słyszę głos, którym pytałam sama siebie:' zobaczę Go jeszcze?'. czuję ból, który towarzyszył mi podczas rozcięcia głowy, czy też podczas rozwalenia dziąsła po upadku. to wszystko nigdy nie przeminie, i zawsze będzie boleć tak samo, gdy tylko ktoś o tym wspomni. / veriolla
|
|
 |
|
zniszczył wszystko , mnie , mnie , mnie , mnie i moje problemy .
|
|
|
|