 |
''Jesteś najlepszym i najgorszym co mnie dotychczas spotkało.''
|
|
 |
2.No nie wiesz .. nie wiesz i ja tez nie wiem bo w tym czasie płakałam lamentowałam, cierpiałam.. odrzucałam każdego.. Być może to był mój błąd. Być może czas już to wszystko skończyć. Przestać wciąż rozpamiętywać przeszłość i zacząć żyć przyszłością. Być może.. Tylko to tak cholernie trudne.
|
|
 |
1.Myślisz że mi łatwo ? Wcale nie ..Wiesz ile ja nocy przepłakałam ? Ile ja dałam z siebie żeby cokolwiek tu ruszyć żeby podtrzymać? Aby płomień który sie już tylko tli, nie zgasł? Wiesz ile ja cierpiałam? Ile rozmów odbyłam ? Ile razy musiałam sie powstrzymywać żeby mu w twarz nie wykrzyczeć że jest idiota i czy nie widzi że go kocham ? Ile razy powstrzymywałam sie żeby do niego nie napisać.. wiesz ? Wiesz ile kurwa pierdolonych dni, tygodni miesięcy nawet już lat się kurwa z tym męczę ?
Wiesz ilu chłopakom dałam kosza bo ON ? Bo może jednak jeszcze jest jakaś pierdolona nadzieja ?
A wiesz może czy czasem właśnie w tym czasie kiedy byłam tak nim zaślepiona nie pojawił sie w moim otoczeniu ktoś komu właśnie jestem przeznaczona ? Ktoś kto jest przeznaczony mi ..? Może nie zwróciłam uwagi.. Może nie zauważyłam.... może przepadło.. może przepadła jedyna okazja bycia szczęśliwą .. naprawdę szczęśliwą z kimś kto pokochałby mnie całą taką jaka jestem. Z wzajemnością.. ?
|
|
 |
Cz.2 Pozwól mu czasem uciec, gdy mu się wszystko wali, ale zawsze na niego czekaj. Nie pytaj, nie naciskaj, daj czas. Przytulaj go dużo i rozśmieszaj, On w gruncie rzeczy nie lubi się długo smucić. Powtarzaj mu, że jesteś z niego dumna, że jest w stanie osiągnąć wiele. Wspieraj go. Dbaj. Kochaj. Nie zapominaj jednak o sobie, nie popełnij tego samego błędu co ja. Nie rezygnuj z własnego zdania, wymagaj, wyjaśniaj. Czasem postaw na swoim, czasem pozwól by to on się postarał. Walcz o niego, ale nigdy nie rób tego wbrew jemu, On wtedy ucieka. Nie zapominaj w tym wszystkim co między wami o sobie, bo wiesz... On ma w zwyczaju odchodzić. / he.is.my.hope
|
|
 |
Cz.1 Nie wiem co takiego masz w sobie, a czego mi zabrakło. Nie wiem, dlaczego Ciebie potrafił pokochać, a mnie nie. Wciąż zastanawiam się jakim cudem dostałaś wszystko to o co ja zabiegałam miesiącami. Nie wiem jak to sprawiłaś, że zechciał przy Tobie być i przewartościować swoje życie. Nie rozumiem, dlaczego nie potrafił zrobić ze priorytetu, nie wiem. Trudno mi się pogodzić z tym, że moja miłość nic nie dała, że nie ma go przy mnie i już nie będzie. Był dla mnie trudną lekcją, ale też piękną i może właśnie dlatego tak za nim tęsknię. Nie zmienia to jednak faktu, że nam nie wyszło, że nie potrafiłam sprawić by chciał być przy mnie, by chciał być lepszym. Przy Tobie ma szansę stać się takim, stać się prawdziwym mężczyzną, który już więcej nie zrani, a tą jedyną będzie kochał na zabój. Proszę Cię, dbaj o niego. Dbaj. Pamiętaj, że dwie łyżeczki cukru sypie do herbaty, a czekoladę z orzechami wcina tabliczkami.
|
|
 |
Mówi się żeby nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki, problem jednak w tym, że z Nim weszłabym także trzeci raz. / he.is.my.hope
|
|
 |
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie. Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić. Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i być cicho.
Ale jeżeli któregoś dnia zadzwonisz do mnie i nikt nie odbierze. Przybiegnij do mnie szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować.
Teraz Cię potrzebuję/?
|
|
 |
Czuję, że w środku mnie nie ma normalnego serca. Coraz częściej czuję jakby to serce mi ktoś skradł, albo zostawił w bardzo naruszony stanie. Zastanawiam się czy pomimo zranień i tego, że zostało się opuszczonym można się jeszcze kiedyś poczuć normalnie. Bez tego poczucia pustki i całej tej tęsknoty? Nigdy nie myślałam, że brak jednego człowieka może sprawić, że człowiek może już nigdy nie poczuć się tak samo jak przed jego pojawieniem się i że wciąż będzie się czuł tak nieswojo jakby nic już na niego nie czekało, jakby się wszystko skończyło. A przecież świat się nie zatrzymał, biegnie dalej. Widzę to, czuję, próbuje nadążyć. Tylko moje serce wciąż nie umie się pogodzić, że nie zostało pokochane, a ja nie potrafię sprawić by zaczęło bić tak jak powinno, nim zostało zranione. / he.is.my.hope
|
|
 |
Może nigdy już nie będzie tak bardzo. Może nigdy nie poczuję tak mocno. Wiem, że w pewnym sensie to co najlepsze, już przeżyłam. Tylko czemu za te krótkie chwile szczęścia, spłacam długi do dzisiaj? Nigdy się po tym nie pozbieram./esperer
|
|
 |
Cz.4 Jego do mnie uległo całkowitemu zniszczeniu,a ja na swoje nieszczęście zrozumiałam, że jest dla mnie najważniejszy i że zaczęłam go prawdziwie kochać.Właśnie dlatego tyle wytrzymywałam, wybaczałam i pozwalałam mu wracać i odchodzić,kiedy chciał. Starałam się być przy nim, pomimo wszystko i zapomnieć o swoich oczekiwania i potrzebach, dawałam mu czas,aby się upewnił i pokochał mnie całym swoim sercem. Nie udało się. Nie pomogło nic. On nie chciał już walczyć o nas,a ja sama nie dałam rady tego naprawić. Zabił nas labirynt oczekiwań i spirala rozczarowań i to już na samym początku. Nie chciałam żeby tak było, naprawdę. Chciałabym żeby o tym wiedział i sama też chciałabym mieć pewność, że pomimo tych złych chwil, czuł, że jestem i żyje dla niego, że był tym najważniejszym. Nadal nim jest. Marzę o tym żeby zacząć wszystko od nowa,stanąć naprzeciw niego i powiedzieć,że zrobię wszystko żeby nam się udało, że jest tym jedynym. Gdyby tylko można było cofnąć czas... / he.is.my.hope
|
|
|
|