 |
|
Twoje cierpienie równa się moje, razem przeżyjemy nie jedną paranoję.
|
|
 |
|
jestem odpowiedzialna za to co mówię, a nie za to, co zrozumiałeś
|
|
 |
|
nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach, bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach.
|
|
 |
|
Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce...
|
|
 |
|
Nigdy nie zapomnę początków, kiedy starałeś się o mnie. Byłam tak zajebiście szczęśliwa.
|
|
 |
|
przykro patrzeć, jak odchodzą Ci, którzy znaczą najwięcej.
|
|
 |
|
Może brakować mi słów, ale nie własnego zdania.
|
|
 |
|
wiesz co najbardziej boli? że idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi.
|
|
 |
|
Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła Cię ignorować. |
|
|
 |
|
jesteś! już nic nie chcę.
|
|
 |
|
Czasem jest tak, że myślę sobie
dziś to koniec
wątpię w rap, wątpię w siebie
wątpię w ciebie, wątpię w nas, wątpię w świat
|
|
|
|