 |
Zgubiłam się, błądzę w jakimś pieprzonym labiryncie, wiesz? Sądzę, że Ty mógłbyś mi pomóc. Może przeceniam Twoje możliwości, ale w końcu, w dzieciństwie zawsze wiedziałeś, czego mi trzeba. Muszę wybierać między tym, czego pragnę, a tym, czego pragną inni. Wiedziałeś jak trudno jest wybierać między swoim a cudzym szczęściem? Chociaż, w gruncie rzeczy nie wiem, co stanowi szczęście dla innych. Nie wiem, czego ode mnie oczekują. Nikt nie chce powiedzieć mi wprost, kim dla niego jestem. Czy pytałam? Oczywiście, ale to nic nie daje. Co mam robić? A może mam czekać? Znowu zadaję Ci miliony pytań, a Ty znowu nie odpowiadasz. Od pięciu lat jest tak samo. Przychodzę do Ciebie, siadam na ciemnej płycie, zwracam wzrok ku niebu, nawet w czasie deszczu, czy śnieżycy i mówię do Ciebie, czekając na jakąkolwiek odpowiedź, choćby mały znak, mówiący, co mam robić. Teraz też tego potrzebuję, ale to nadal na nic. Pozwól mi chociaż posiedzieć i dalej do Ciebie mówić, dobrze dziadku? /pierdolisz.
|
|
 |
Zawsze znajdzie się jakieś małe 'ale', które potrafi wszystko zniszczyć i zaprzepaścić. /pierdolisz.
|
|
 |
Siedział u mnie jak zwykle przy biurku a ja lezałam rozłozona na łozku. Smialismy sie z najgłupszych zartow i wspominalismy duzo rzeczy
-ej Mloda musze Ci cos powiedziec , wróciłem do niej , wróciłem wiem ze mowilem na nią tyle złego ale tyle razy mówiłaś mi że to nie skonczyło się. Jestem szczęsliwy.
-Ciesze się -przymusowy uśmiech- bierz rzeczy i spadaj do niej szczesciarzu.
Dał buziaka i wyszedl rzucajac 'do zobaczenia' a ja schowałam twarz w dłoniach i probowałam powstrzymac łzy, usunelam facebooka, nasza klase a na gg siedzialam na niewidocznym lub wcale mnie nie bylo , laptop mogl nie istniec , po tych slowach zawalil mi sie swiat. Nie bylo szans mnie nigdzie spotkac.
|
|
 |
usiądę na parapecie z paczką fajek , litrem Finlandii i będę się pytać tego na górze dlaczego akurat mi tak się jebie życie./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Jesteś i będziesz dla mnie najważniejszy, nawet jeśli ja dla Ciebie nie będę ważna nigdy.
|
|
 |
idę ulicą , w słuchawkach Onar - Ja bym oszalał , tusz płynie po czerwonych policzkach z ust to chwile wylatuje biały dym , a ja dalej udaje że mam wyjebane./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie, gdybyś napisał 'zacznijmy wszystko od początku'.
|
|
 |
nic tak nie krzywdzi,jak przypadkowe słowa dające nadzieję.
|
|
 |
gdybym wiedziała,że tak trudno jest puścic twoją rękę-nie złapałabym jej
|
|
 |
chociaz pisze z nim do późna w nocy, a za parę godzin razem wstajemy do szkoły , nie żałuje tego że w szkole jestem nieprzytomna i jedynie o czym myślę to On. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Czytam te słowa i zastanawiam się, dlaczego nie mogę tak po prostu sprawić, żeby one stały się prawdą, a nie iluzją tamtych kilku styczniowych dni. /pierdolisz.
|
|
 |
Kolejnej nocy nie szczędziłam sobie łez, przygryzania warg, wbijania palców w łydki i kurczowego dociskania kolan, do klatki piersiowej. Bolało mnie wszystko, każda myśl która wchodziła na jego Twój, zadawała mi jakby kolejny cios. Od dawna nie czułam czegoś tak potwornego, czegoś, co teraz jest codziennością. Żal do samej siebie, żal do Ciebie, żal do własnych uczuć. To wszystko jest powodem mojej autodestrukcji. /pierdolisz. /już kiedyś było.
|
|
|
|