|
Mija miesiąc nawet niecały, a ja wciąż o Tobie myślę, dalej nie mogę zapomnieć. Dziwi mnie , ze Ty zrobiłeś tak szybko, że po prostu tak szybko zapomniałeś o moim istnieniu.
|
|
|
Najgorzej jest wieczorami, kiedy kładę się spać, wtedy wszystko wraca, powracają myśli , powracają słowa, które mówiłeś , powraca wszystko związane z Tobą , tęsknota , brak Twojej osoby, brak nocnych rozmów, po prostu brak Ciebie.
|
|
|
Nie potrzebuję Cię do życia, wystarczy mi rap. On przynajmniej jest szczery. [mowdomniedalej]
|
|
|
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
|
Myślałam, że zależy mi tylko na Twoim szczęściu, ale jestem tą pieprzoną egoistką, która chciałaby mieć Cię na wyłączność. [mowdomniedalej]
|
|
|
Przecież nic do niego nie czuję. Jest mi obojętny. To czysty przypadek, że kiedy go zobaczę, moje serce pobija wszelkie rekordy prędkości. I moje wielkie oczy, kiedy usłyszę jego imię również nic nie znaczą. To przecież normalne, że myślę właśnie o nim słuchając smutnych piosenek. Tak, to na pewno normalne. [mowdomniedalej]
|
|
|
Uwielbiam pomagać innym, wręcz czuję że po to się urodziłam. Daję rady jak nikt inny, prowadzę rozmowy z większym przekazem niż niejeden psycholog. Owszem, są skutki, szkoda tylko że nie potrafię zastosować tego w swoim życiu. [mowdomniedalej]
|
|
|
Co za ironia, że napisałeś minutę po tym jak usunęłam Twój numer i po raz setny wszystko spieprzyłeś. [mowdomniedalej]
|
|
|
Traktujesz mnie jak powietrze, ale pamiętaj że dzięki tlenowi oddychasz, tylko dzięki niemu żyjesz. [mowdomniedalej]
|
|
|
Chciałabym wykrzyczeć wszystko to, co do niego czuję. To że go potrzebuję i ciągle o nim myślę. I o tym jak bardzo go nienawidzę. Ale po co, skoro nikt nie chce słuchać? [mowdomniedalej]
|
|
|
Mam gdzieś te święta, kiedy nawet zwykły cukrowy baranek mi Go przypomina. [mowdomniedalej]
|
|
|
|