 |
|
powiem Ci cos w zaufaniu : kocham cie calym sercem , zrozum draniu.
|
|
 |
|
jak masz na imie moja droga ? pewnie tak pieknie jak Twoja uroda ;3
|
|
 |
|
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc,
trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić
|
|
 |
|
-córeczko, czy Ty przypadkiem nie jesteś w ciąży?
- przypadkiem, to na pewno nie.
|
|
 |
|
znasz to uczucie, gdy siadasz w cichym kącie swojego mieszkania, bo to jedyne miejsce, w którym potrafisz opanować natłok myśli? gdy zaciskasz pięści, z całej siły uderzając w ścianę? gdy jesteś pijana i prosisz o więcej, bo tak naprawdę nie masz już nic do stracenia? gdy przelotny zapach wspomnień doprowadza Cię do łez? gdy uciekasz przed przeszłością, tym samym niszcząc wszystko, co masz dotychczas? gdy prosisz Boga, by pomógł Ci się wydostać z tej pułapki, jaką jest życie? znasz to uczucie, gdy nie wiesz co robić, a nikt inny nie jest w stanie Ci pomóc? to bezsilność, która wykańcza i niszczy, a co najgorsze, jesteś w tym wszystkim sama. [ yezoo ]
|
|
 |
|
"Nie chcę kumpli od kieliszka, choć pragnę zapomnienia
Chcę osuszyć słone łzy, chcę twego pocieszenia
Ten świat nie miał się zawalić, a jednak wziął pierdolnął
Nie ma co owijać wiesz , nie mów, że tak nie wolno
Znowu byłaś w moim śnie, radosna, uśmiechnięta
Z nami Michael Jackson w tle, taką chcę Cię pamiętać
Te emocje ... nie oddadzą je słowa
Ten aromat tamtych chwil, chciałbym poczuć od nowa
Teraz czuję cierpki smak, iść tylko i się upić
Szkoda tylko, że tego cierpienia nikt nie chce odkupić" / Chada ♥
|
|
 |
|
-Jaka jest różnica między punktem G a pubem?
-Wielu facetów wie jak znaleźć pub.
|
|
 |
|
5 . : przepraszam was , ale slysze ze mnie wola.. wola tak jak tamtego wieczoru.. musze isc.. minelo pare chwil a ona czula jak On lapie ja za reke i bierze do sb , byla szczesliwa..
|
|
 |
|
4 . odwrocila sie i zobaczyla jego najlepszego przyjaciela, ubranego calego na czarno , z podpuchnietymi oczami - mozesz mi wyjsnic co to jest ? - wskazala na klepsydre , a gruga reka ocierajac łzy. - w noc , kiedy byl u Ciebie , wracal do domu na nogach , ledwo chodzil , byl najebany .. - wiem, kurwa , gadalam z nim ale co to ma wspolnego ?!- krzyczala . - upadł , bylo ciemno , padal deszcz , bylo slizko , jakis nieuwzny kierowca.. reszte sama sobie dopowiedz - odszedl , ocierajac łzy . Przez chwile nie mogla uwierzyc , przeciez widzieli sie przedwczoraj.. - to moja wina - pomyslala i pobiegla do domu.. nie mogla znalezc sobie miejsca , trzesła sie , krzyczala sama do siebie , plakala , nie wytrzymala . Jej głowa byla przepelniona myslami , jakby miala zaraz wybuchnac.. Nie dala rady , pobiegla do lazienki , biorac kartke , dlugopis i zyletke weszla do wanny . Napisala na katrce ostatnie slowa.. :
|
|
 |
|
3. Rano obudzila sie z telefonem w rece , patrzac na maly ekranik ale nie bylo zadnego smsa ani polaczenia . Byla zla ale jednoczesnie chciala , zeby zapukal do jej drzwi . Mijaly godziny , a ona nie mogla znalezc sobioe miejsca . - jaki skurwysyn.. gdzie on kurwa jest .. - pomyslala wygladajac przez okno.. Dochodzil wieczor , a on nadal nie dawal znaku zycia , myslala ze po raz kolejny dala sie wplatac w ta jego gierke . nastepnego dnia , chcac zrobic mu awanture poszla do niego . Niestety nie zastala go , otworzyla jej jego zaplakana macocha . - dzien dobry, jest Paweł ? - zapytala roztrzesionym glosem . - nie ma.. - odpowiedziala jego macocha , ktora wybuchla placzem i zamknela drzwi . - dziwne - pomyslala i odeszla od drzwi. Nagle na furtce ujrzala jakas kartke , na ktorej bylo jego nazwisko i data smierci . - co kurwa ? jak to ? - krzyczla , a lzy laly jej sie po policzkach . Nagle poczula , ze ktos lapie ja za ramie . - czesc - uslyszala znajomy glos .
|
|
 |
|
2 . - nigdy nie jest za pozno , zeby walczyc o to , co sie kocha - wykrztusil. - kochasz mnie ? troche ci kurwa to czasu zajelo , zeby do tego dojsc . - zmienilem sie , kocham tylko Ciebie , nie chce Cie znow stracic - wybełkotal - nie pierdol , jestes najebany . - kocham cie kurwa , niewazne ze jestem pijany - krzyknol .- nie dzrzyj japy , bo Cie moi starzy uslysza. - wkurwila sie. - a niech slysza , niech caly swiat uslyszy ze jestes dla mnie wszystkim - usmiechnol sie . - Taa , ja tez moge sie najebac i pierdolic o tym jak bardzo cie kocham, jak cierpialam kiedy mnie zostawiles z tym wszystkim, jak bardzo tesknilam , i jak bardzo chcialam zebys byl.. A teraz odpierdol sie ode mnie . - nie chce - powiedzial ze lzami w oczach - wiesz co ? nie wiem czemu to robie , ale jesli chcesz przyjdz jutro , zobaczymy czy na trzezwo tez bedziesz taki rozmowny. - przyjde - powiedzial pewnym glosem - mhm, dobranoc . - rzucila , odwrocila sie i poszla do domu cala zaplakana .
|
|
 |
|
1. minelo wiele czasu za nim sie po nim pozbierala.. jak zawsze wieczorem siedziala przed telewizorem , sluchajac bezsensownych histori i narzekania jacy to ludzie sa okrutni.. w pewnym momencie uslyszala znajomy glos , dochodzacy zza jej okna . najpierw starala sie wmowic , ze to tylko wymysl jej wyobrazni spowodowany tesknota za nim , ale za 3 razem kiedy uslszala swoje imie postanowila wyjsc przed dom . ujrzala go , pomimo poznej pory . siedziaal na schodach obrocony tylem do jej drzwi , zamarła . po kilku sekundach on obrocil sie słyszac jej nieregularany oddech . - no wkoncu - uslyszala . - czego chcesz ? starzy marudza , ze drzesz ta jape . - Ciebie - odpowiedzial znizonym glosem.. Ona czula łzy napływajace do jej oczu ale ogarnela sie i twardym glosem spytala - nie sadzisz ze troche za pozno ? 4 miesiace nie moglam o tobie zapomniec a Ty tak nagle stajesz pod miom domem , ledwo trzymajac sie na nogach i chcesz zebym do Ciebie wrocila , tak po prostu ?! - wybuchla ..
|
|
|
|