 |
-hej mamo, dostałam znowu jedynkę z historii. jest coś na obiad? -jest, jest. ale jak to kolejną? nie przejmujesz się tym? mówisz to tak bez żadnego przejęcia?! co ty robisz dziecko... -zbyt wiele poważnych porażek najadłam się w życiu, żeby przejmować się kolejną jedynką z historii mamciu:)
|
|
 |
codziennie zjadam wiele porażek; na śniadanie- rozczarowanie, na obiad- ból, a na kolację- wstręt do życia, a potem z tego chudnę. chudnę poprzez nocną gonitwę myśli, która także rozdeptuje mi mózg.
|
|
 |
|
Mówiłam Ci, że będą ze mną kłopoty
Wiesz, że nie jestem niczym dobrym.
|
|
 |
|
“Ja wtedy udawałam, że jest mi wszystko jedno. Starałam się nie pokazywać jak bardzo ranił mnie każdej takiej nocy. Ale bardziej od niego raniłam ja. Samą siebie swoją bezsilnością.”
|
|
 |
|
Jak czytam mój pamiętnik , to nie mogę uwierzyć , że ja to wszystko przetrwałam .
|
|
 |
|
czuję się pusta. pusta uczuciowo. czuję tą zjebaną nicość z nutką tęsknoty.
|
|
 |
|
Spragniona czułości jak astmatyk powietrza.
|
|
 |
|
Płacz wieczorami dawał mi wspomnienia. Wspomnienia, do których mogłam wrócić jedynie myślami.
|
|
 |
Gdzieś między kolejnymi, następującymi po sobie pocałunkami pomyślała, że naprawdę mu na niej zależy. Naiwna.
|
|
 |
ej mała- życie to nie film. on nie wróci.
|
|
 |
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
przepraszam, że często przeklinam, dużo palę i jestem kłótliwa. przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość, rozkochałam Cię do granic możliwości. przepraszam, że mi zależy. przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. przepraszam, że kocham.
|
|
|
|