głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika swartliefde

Nie wiem co mam powiedzieć  opadam z sił  czuję się jak wrak  jakis pieprzony titanic  który tonie  gubi się  nie ma już dla niego szans. tak się czuję. przykre prawda? dziewczyna  zwykła nastolatka  mająca zaledwie szesnaście lat  nie radzi sobie z życiem i najchętniej by z nim skończyła  ale coś jej nie pozwala  pewnie strach  przed śmiercią  ale czego tu się bać? śmierć to ukojenie  wystarczy kilka pociągnięć żyletką  połknięcie kilku tabletek  alkohol  silne dragi  przecież to nie wiele  wystarczy chwila  a życie? życie to ból  cierpienie  żal  brak chęci do czegokolwiek i uczestniczący w nim zawistni ludzie  którzy psują nam psychikę próbując nas zniszczyć  chcą bysmy spadli na samo dno  by się już nie podnieść i udaje się to im  wspaniale. życie to prawdziwa walka  więc może lepiej wybrać śmierć?   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 9 maja 2013

Nie wiem co mam powiedzieć, opadam z sił, czuję się jak wrak, jakis pieprzony titanic, który tonie, gubi się, nie ma już dla niego szans. tak się czuję. przykre prawda? dziewczyna, zwykła nastolatka, mająca zaledwie szesnaście lat, nie radzi sobie z życiem i najchętniej by z nim skończyła, ale coś jej nie pozwala, pewnie strach, przed śmiercią, ale czego tu się bać? śmierć to ukojenie, wystarczy kilka pociągnięć żyletką, połknięcie kilku tabletek, alkohol, silne dragi, przecież to nie wiele, wystarczy chwila, a życie? życie to ból, cierpienie, żal, brak chęci do czegokolwiek i uczestniczący w nim zawistni ludzie, którzy psują nam psychikę próbując nas zniszczyć, chcą bysmy spadli na samo dno, by się już nie podnieść i udaje się to im, wspaniale. życie to prawdziwa walka, więc może lepiej wybrać śmierć? / charakterystycznie

Nie zmuszę go żeby mnie kochał więc nie wydzwaniam do niego całymi dniami choć wiem  że i tak nie odbierze. Nie czekam już na wiadomość od niego bo nie chcę się znów zawieść. Nie płaczę po nocach bo łzy i tak nic nie dadzą. Po prostu mam nadzieję  że nadejdzie w chwila w której on poczuje  że czegoś mu brakuje. Może będzie wtedy szedł na trening albo palił fajki z kolegami i coś zakuje go w środku. Sięgnie po telefon  wybierając mój numer kliknie zieloną słuchawkę ale oprócz skrzynki pocztowej nie usłyszy niczego innego. Podejdzie pod mój dom i od sąsiadów dowie się  że niedawno się wyprowadziłam. Nie będzie mógł spać w nocy aż w końcu zobaczy mnie na ulicy z innym i rozpierdoli go od środka.

whistle dodano: 8 maja 2013

Nie zmuszę go żeby mnie kochał więc nie wydzwaniam do niego całymi dniami choć wiem, że i tak nie odbierze. Nie czekam już na wiadomość od niego bo nie chcę się znów zawieść. Nie płaczę po nocach bo łzy i tak nic nie dadzą. Po prostu mam nadzieję, że nadejdzie w chwila w której on poczuje, że czegoś mu brakuje. Może będzie wtedy szedł na trening albo palił fajki z kolegami i coś zakuje go w środku. Sięgnie po telefon, wybierając mój numer kliknie zieloną słuchawkę ale oprócz skrzynki pocztowej nie usłyszy niczego innego. Podejdzie pod mój dom i od sąsiadów dowie się, że niedawno się wyprowadziłam. Nie będzie mógł spać w nocy aż w końcu zobaczy mnie na ulicy z innym i rozpierdoli go od środka.

Nie lubię o nim rozmawiać. Nie lubię opowiadać o tym co nas łączyło  bo co to tak naprawdę było? Nie była to miłość po grób  bo dziś nie jesteśmy już razem. Nie było to zwykłe niewinne zauroczenie bo byliśmy pewni kiedy mówiliśmy 'kocham'. Wciąż słysząc jego imię na chwilę przestaje mi bić serce a oczy napełniają się łzami. Czasem czytam nasze rozmowy w których nazywałeś mnie 'moja' i uśmiecham się sama do siebie przejeżdżając językiem po słonych z łez wargach. Nie umiem sobie go wyobrazić z inną przy boku i nie wierzę  że on nie rzuciłby się z pięściami widząc mnie w ramionach innego. A najgorzej jest wieczorami  bo to wtedy zawsze najwięcej rozmawialiśmy. Nocą zawsze wszystkie słowa stawały się magiczne  a obietnice wyjątkowe. Chcę wyć z bólu ale z moich ust nie pada żadne słowo. I tak mnie to zabija  z każdym dniem coraz bardziej.

whistle dodano: 8 maja 2013

Nie lubię o nim rozmawiać. Nie lubię opowiadać o tym co nas łączyło, bo co to tak naprawdę było? Nie była to miłość po grób, bo dziś nie jesteśmy już razem. Nie było to zwykłe niewinne zauroczenie bo byliśmy pewni kiedy mówiliśmy 'kocham'. Wciąż słysząc jego imię na chwilę przestaje mi bić serce a oczy napełniają się łzami. Czasem czytam nasze rozmowy w których nazywałeś mnie 'moja' i uśmiecham się sama do siebie przejeżdżając językiem po słonych z łez wargach. Nie umiem sobie go wyobrazić z inną przy boku i nie wierzę, że on nie rzuciłby się z pięściami widząc mnie w ramionach innego. A najgorzej jest wieczorami, bo to wtedy zawsze najwięcej rozmawialiśmy. Nocą zawsze wszystkie słowa stawały się magiczne, a obietnice wyjątkowe. Chcę wyć z bólu ale z moich ust nie pada żadne słowo. I tak mnie to zabija, z każdym dniem coraz bardziej.

nie zapominaj o mnie  nigdy. choć dziś kończy się nasza historia  to proszę  nigdy nie żałuj tego związku. przypomnij sobie w chwile  kiedy razem płakaliśmy lub śmialiśmy. kiedy planowaliśmy wspólne życie. pamiętaj o tym  że tylko mi byłeś w stanie powiedzieć o chorobie swojego ojca co świadczyło o wielkim zaufaniu. przypomnij sobie jak czułeś się w momentach kiedy nie odpowiadałam na telefony i nie wiedziałeś co u mnie. proszę  niech nigdy z Twoich ust nie wyjdzie 'to nie była miłość.'

whistle dodano: 8 maja 2013

nie zapominaj o mnie, nigdy. choć dziś kończy się nasza historia, to proszę, nigdy nie żałuj tego związku. przypomnij sobie w chwile, kiedy razem płakaliśmy lub śmialiśmy. kiedy planowaliśmy wspólne życie. pamiętaj o tym, że tylko mi byłeś w stanie powiedzieć o chorobie swojego ojca co świadczyło o wielkim zaufaniu. przypomnij sobie jak czułeś się w momentach kiedy nie odpowiadałam na telefony i nie wiedziałeś co u mnie. proszę, niech nigdy z Twoich ust nie wyjdzie 'to nie była miłość.'

mam nadzieję  że kiedyś jeszcze się spotkamy. miniemy się na ulicy  będziemy stać obok siebie w autobusie  spotkamy się w centrum handlowym a potem zaprosimy na kawę. najpierw porozmawiamy o naszej pracy  jakie mamy plany na przyszłość. w końcu któreś z nas powie 'a pamiętasz jak?'  spojrzymy sobie w oczy i zamilkniemy. przed oczami przejdzie nam wspólne spędzone 2 lata  każde spotkanie  każda rozmowa i kłótnia. wstaniemy  pożegnamy się i każdy pójdzie w swoją stronę. ale już nic nie będzie takie samo  coś nas poruszy w środku a jeszcze przez kolejne nocy będziemy mieć siebie w myślach.

whistle dodano: 8 maja 2013

mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się spotkamy. miniemy się na ulicy, będziemy stać obok siebie w autobusie, spotkamy się w centrum handlowym a potem zaprosimy na kawę. najpierw porozmawiamy o naszej pracy, jakie mamy plany na przyszłość. w końcu któreś z nas powie 'a pamiętasz jak?', spojrzymy sobie w oczy i zamilkniemy. przed oczami przejdzie nam wspólne spędzone 2 lata, każde spotkanie, każda rozmowa i kłótnia. wstaniemy, pożegnamy się i każdy pójdzie w swoją stronę. ale już nic nie będzie takie samo, coś nas poruszy w środku a jeszcze przez kolejne nocy będziemy mieć siebie w myślach.

to wszystko przerasta mnie coraz bardziej. codziennie rano stoję przed lustrem  pociągam usta pomadką i ze łzami w oczach mówię 'dasz rade.' biorę torbę i wychodzę. spotykam się ze znajomymi  uśmiecham się  czasem nawet żartuje. jednak w każdej sekundzie  on jest moją jedyną myślą w głowie. siedząc na nudnej lekcji  spoglądam przez okno na szare niebo i zastanawiam się co u niego. gdy czuje wibracje w kieszeni  szybko wyciągam telefon by dowiedzieć się  że znów wygrałam iphone. wracam do domu  związuje włosy  przebieram się w luźne ciuchy  kładę się na łóżku i tęsknie. łzy nie pozwalają mi oddychać a jedyne co robię to walę pięściami w ścianę. każdy dzień wygląda tak samo i choć każdego dnia wmawiam sobie  że wszystko będzie dobrze to wcale tak nie jest ale nie potrafię i nie chce uwierzyć w to  że on już nie wróci.

whistle dodano: 7 maja 2013

to wszystko przerasta mnie coraz bardziej. codziennie rano stoję przed lustrem, pociągam usta pomadką i ze łzami w oczach mówię 'dasz rade.' biorę torbę i wychodzę. spotykam się ze znajomymi, uśmiecham się, czasem nawet żartuje. jednak w każdej sekundzie, on jest moją jedyną myślą w głowie. siedząc na nudnej lekcji, spoglądam przez okno na szare niebo i zastanawiam się co u niego. gdy czuje wibracje w kieszeni, szybko wyciągam telefon by dowiedzieć się, że znów wygrałam iphone. wracam do domu, związuje włosy, przebieram się w luźne ciuchy, kładę się na łóżku i tęsknie. łzy nie pozwalają mi oddychać a jedyne co robię to walę pięściami w ścianę. każdy dzień wygląda tak samo i choć każdego dnia wmawiam sobie, że wszystko będzie dobrze to wcale tak nie jest ale nie potrafię i nie chce uwierzyć w to, że on już nie wróci.

śmieszą mnie niektóre dziewczyny tutaj  które liżą chłopakowi dupę  choć wpis byłby najbardziej chujowy na świecie.

whistle dodano: 7 maja 2013

śmieszą mnie niektóre dziewczyny tutaj, które liżą chłopakowi dupę, choć wpis byłby najbardziej chujowy na świecie.

Życie  ja  on. Ale nie my.

whistle dodano: 7 maja 2013

Życie, ja, on. Ale nie my.

na początku naszego związku nigdy nie pomyślałabym  że tak to wszystko się potoczy. nie przychodziło mi do głowy  że kiedyś może zabraknąć nam tematów do rozmowy. ciężko było mi myśleć  że moglibyśmy przetrwać dzień bez rozmowy ze sobą. trudno było mi sobie wyobrazić Ciebie z inną dziewczyną. nie wiem kiedy to się stało  kiedy tak bardzo się zmieniliśmy. ale wiesz co się nie zmieniło ? nasze uczucia. trudno jest nam być razem lecz uczucie pozostało  wciąż mijając się nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy bo ból rozrywa nam serce. przykro  naprawdę przykro.

whistle dodano: 7 maja 2013

na początku naszego związku nigdy nie pomyślałabym, że tak to wszystko się potoczy. nie przychodziło mi do głowy, że kiedyś może zabraknąć nam tematów do rozmowy. ciężko było mi myśleć, że moglibyśmy przetrwać dzień bez rozmowy ze sobą. trudno było mi sobie wyobrazić Ciebie z inną dziewczyną. nie wiem kiedy to się stało, kiedy tak bardzo się zmieniliśmy. ale wiesz co się nie zmieniło ? nasze uczucia. trudno jest nam być razem lecz uczucie pozostało, wciąż mijając się nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy bo ból rozrywa nam serce. przykro, naprawdę przykro.

Jest trzecia w nocy. Za oknem jest szaro  ponuro  smutno  toczy się wielka burza. Trach  słychać nagły trzask pioruna. Ja nie śpię. Nie mogę. To trwa już cztery miesiące. Bezsenność. Nie czuję zmęczenia  bo jedyne co czuję to ból psychiczny  wewnątrz serca  głęboko w środku. Tam jest tak samo jak na dworze. Szaro  ponuro  smutno  a o burzy  która jest we mnie już nie wspomnę. Pioruny również słychać. Tylko to nie pioruny jak może się wydawać  tylko trzaski pękającego serca. Powstają na nim kolejne rysy  kolejne pęknięcia  aż na samym końcu się rozpada. Potrzebuje kogoś  kto może je uleczyć  jednym gestem czy słowem  ale osoba  która tu jest potrzebna  najwidoczniej nie ma na to chęci. Przykre.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 7 maja 2013

Jest trzecia w nocy. Za oknem jest szaro, ponuro, smutno, toczy się wielka burza. Trach, słychać nagły trzask pioruna. Ja nie śpię. Nie mogę. To trwa już cztery miesiące. Bezsenność. Nie czuję zmęczenia, bo jedyne co czuję to ból psychiczny, wewnątrz serca, głęboko w środku. Tam jest tak samo jak na dworze. Szaro, ponuro, smutno, a o burzy, która jest we mnie już nie wspomnę. Pioruny również słychać. Tylko to nie pioruny jak może się wydawać, tylko trzaski pękającego serca. Powstają na nim kolejne rysy, kolejne pęknięcia, aż na samym końcu się rozpada. Potrzebuje kogoś, kto może je uleczyć, jednym gestem czy słowem, ale osoba, która tu jest potrzebna, najwidoczniej nie ma na to chęci. Przykre. / charakterystycznie

Cześć. Jak my dawno ze sobą nie pisaliśmy. Ale muszę ci się do czegoś przyznać. Dalej mam twoje wszystkie sms'y  które zapychają mi skrzynkę odbiorczą  ale nigdy w życu ich nie usunę  dlatego  że kiedy mi ciebie brakuje   zawsze je czytam  zamykam oczy i cieszę się jak dziecko  bo wyobrażam sobie  że przyszedł on przed chwilą  zaledwie kilka minut  potem otwieram oczy i wszystko znika  czar pryska  wraca szara rzeczywistość i świadomość  że to co było  stało się przeszłością  już nigdy się nie powtórzy. Trochę chujowe nie sądzisz? Zwłaszcza  że ty jesteś szczęśliwy  a ja nie robię nic innego tylko cierpię  w środku  głęboko. A przecież kiedyś chciałeś tylko mojego szczęścia? Ponoć  ale jak widać wiele się zmieniło  a ty przestałeś kochać  chociaż kiedyś obiecywałeś  że będziesz już zawsze.   charakterystycznie

charakterystycznie dodano: 7 maja 2013

Cześć. Jak my dawno ze sobą nie pisaliśmy. Ale muszę ci się do czegoś przyznać. Dalej mam twoje wszystkie sms'y, które zapychają mi skrzynkę odbiorczą, ale nigdy w życu ich nie usunę, dlatego, że kiedy mi ciebie brakuje - zawsze je czytam, zamykam oczy i cieszę się jak dziecko, bo wyobrażam sobie, że przyszedł on przed chwilą, zaledwie kilka minut, potem otwieram oczy i wszystko znika, czar pryska, wraca szara rzeczywistość i świadomość, że to co było, stało się przeszłością, już nigdy się nie powtórzy. Trochę chujowe nie sądzisz? Zwłaszcza, że ty jesteś szczęśliwy, a ja nie robię nic innego tylko cierpię, w środku, głęboko. A przecież kiedyś chciałeś tylko mojego szczęścia? Ponoć, ale jak widać wiele się zmieniło, a ty przestałeś kochać, chociaż kiedyś obiecywałeś, że będziesz już zawsze. / charakterystycznie

codziennie słucham tej piosenki po 82348238 razy  .  teksty whistle dodał komentarz: codziennie słucham tej piosenki po 82348238 razy *.* do wpisu 6 maja 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć