Nie wiem co mam powiedzieć, opadam z sił, czuję się jak wrak, jakis pieprzony titanic, który tonie, gubi się, nie ma już dla niego szans. tak się czuję. przykre prawda? dziewczyna, zwykła nastolatka, mająca zaledwie szesnaście lat, nie radzi sobie z życiem i najchętniej by z nim skończyła, ale coś jej nie pozwala, pewnie strach, przed śmiercią, ale czego tu się bać? śmierć to ukojenie, wystarczy kilka pociągnięć żyletką, połknięcie kilku tabletek, alkohol, silne dragi, przecież to nie wiele, wystarczy chwila, a życie? życie to ból, cierpienie, żal, brak chęci do czegokolwiek i uczestniczący w nim zawistni ludzie, którzy psują nam psychikę próbując nas zniszczyć, chcą bysmy spadli na samo dno, by się już nie podnieść i udaje się to im, wspaniale. życie to prawdziwa walka, więc może lepiej wybrać śmierć? / charakterystycznie
|