 |
– Dlaczego nie zadzwoniłaś?
– Nie mogłabym.
– Ale dlaczego?
– Na sam dźwięk twojego głosu zmieniłabym zdanie.
|
|
 |
Ale czy krótki okres szczęścia wart był cierpienia, które następowało po rozstaniu? Zdaje się, że większość ludzi tak uważała, skoro raz za razem rozpoczynali podróż pociągiem miłości. Po wyrzuceniu z niego, przez jakiś czas rozczulali się nad sobą, czasami odgrywali się czy robili coś głupiego, ale w końcu wracali na stację, z biletem w garści, gotowi znowu wskoczyć do pociągu. Nie uważała, żeby chwilowa korzyść warta była tego całego bólu, więc patrzyła tylko na ten pociąg, który zawsze odjeżdżał bez niej. A teraz wpadła w zasadzkę i została wrzucona do wagonu bagażowego, więc chyba nie miała już wyboru./2
|
|
 |
Miłość jest jak gra, której wyniku nie można przewidzieć, pomyślała, a ona nigdy nie była hazardzistką. Nie miała pojęcia, co robić, jak rozegrać tę sytuację. Jedna połowa jej chciała po prostu poddać się temu uczuciu i cieszyć się bycia razem, dopóki będzie to trwało; w końcu utopią byłoby oczekiwać, że całe życie upłynie w szczęściu. Tylko idiota był zawsze szczęśliwy./1
|
|
 |
wciąż mi się śni. nie lubię takich nocy, bo kiedy one się kończą, a ja się budzę, jedyne co czuję to przeogromna tęsknota i jeszcze większa pustka wokoło.
|
|
 |
|
ty udajesz, że nie widzisz, ja udaję, że nie czuję.
|
|
 |
"Odszedł i nawet nie zapytał czym będę teraz oddychać."
|
|
 |
nadal jestem w stanie zrobić dla Niego wszystko .
|
|
 |
|
Przyjdź.Opowiem Ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.
|
|
 |
pewnego dnia docenisz jaką szansę dał Ci los, stawiając na Twojej drodze mnie.
|
|
 |
zastanawiam się czy kiedyś zrozumiesz, że naprawdę Cię kocham.
|
|
 |
to jest właśnie miłość? to, że mimo jego odejścia ja cały czas robię wszystko tak jakby tu był,tak jakby on chciał i wszystko to co on uwielbiał? to, że uwzględniam go w każdych swoich planach? to, że próbuje być tam gdzie jest on? to, że robię wszystko, co robiliśmy, albo mieliśmy robić razem? to, że cały czas siedzi mi w głowie? to, że każde swoje decyzje uzależniam od niego? to, że zanim coś zrobię zastanawiam się jakie miałby o tym zdanie? że to wszystko, cały mój świat żyje dla niego? to jest właśnie miłość? właśnie to? w takim razie dlaczego ona nie dała mi czegoś od siebie? dlaczego zamiast coś podarować, tak wiele mi zabrała? przecież nie o to w niej chodzi, prawda?
|
|
|
|