 |
|
"ćpanie to deklaracja, że przestało się wierzyć w samego siebie."
|
|
 |
|
Młodość to jest wołanie ramion by żyć i kochać i spać razem
możemy zalać ulicę miłością lub światłem lub ogniem, czymkolwiek
zamknij rodziców, potnij dywan, tańcz i krzycz
wymachuj rękami, spraw by padało
bo gwiazdy znów zabłysną!
|
|
 |
|
i tak nam błogo upływają te wszystkie upalne dni
słońce, łąki, jeziora, kamieniołomy, a w tym wszystkim my
gdzieś tam na poboczach naszej wyobraźni, po prostu sobie dryfujemy
ciało jest obecne, grzeczne i na kanapie
|
|
 |
|
każda młodość śpiewa, nie zajmując się analizą słów
|
|
 |
|
i rozumiesz mnie bezsprzecznie, jemy wspólne śniadania
i należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania..
|
|
 |
|
to takie cudowne, że na prawdę mamy dar życia
że możemy spędzać wspólnie wieczory w takich miejscach
trzymając się za rękę
|
|
 |
|
hej, chłopcze!
gdzie znalazłeś ten garnitur?
hej, chłopcze!
czym płacisz za narkotyki?
hej, chłopcze
co jest dla Ciebie ważne?
|
|
 |
|
błogo upływają dni, kiedy zasypiam wtulona w Ciebie
a obok całą noc pali się w kominku
|
|
 |
|
a ja idę sobie w deszczu z parasolem i śpiewam
śpiewam, bo już zaraz pakuję się w autobus i jadę do Ciebie!
|
|
 |
|
i to jest jakby patrzeć wgłąb lufy pistoletu
i on wypala
i wychodzą na wierzch te wszystkie słowa
|
|
 |
|
Wiesz, że teraz nie jest ze mną dobrze. Wiesz, że mam jakąś pierdoloną depresje i wszystko zaczyna mnie smucić, już prawie nic mnie cieszy. Ale to wszystko moja wina. Tęsknię za Tobą, za naszymi spotkaniami na przerwie, za naszymi telefonami do siebie, za smsami, za przytulaskami na korytarzu, za Twoją obecnością.. Tęsknię za tym, co było.
|
|
 |
|
Heroina to nic w porownaniu do mojej milosci do ciebie.
|
|
|
|