 |
|
'-Nie lubię Cię takiej!
-Sam mnie taką stworzyłeś! Jak się kogoś wrzuca na całe miesiące do konserwy, to potem nie można mieć złudzeń, że będzie świeży po otwarciu. Jak się komuś pokazuje drzwi, to nie można oczekiwać, że się pod nimi położy.'
|
|
|
|
'Przyjechałeś obejrzeć pole walki? Żyję, jestem cała i zdrowa. Nie zabiłam się jeszcze. I wiesz co? Nie mam najmniejszego zamiaru!'
|
|
|
|
'pamiętam jak nie lubiłeś, kiedy Twoi koledzy sie na mnie gapili. co, jeśli zobaczyłbyś mnie z jednym z nich? powiedz, wkurwiłbyś się?'
|
|
|
|
'i ten naszyjnik, który mi podarowałeś - chciałabym Ci go oddać, ale chyba go zgubiłam. przepraszam.'
|
|
|
|
i za każdym razem obiecuję sobie, że nie obejrzę się, kiedy będziesz odchodził, że spotkając Cię na ulicy przejdę bez słowa, że kiedy zadzwonisz nie odbiorę, kiedy napiszesz nie odpiszę i nie odpowiem na Twoje milczenie. i za każdym razem mi się nie udaje.
|
|
|
|
oklaski na stojąco dla tego Pana, który zawrócił mi w głowie.
i jeszcze większe za to, że mnie z tym zostawił samą.
|
|
|
|
i kiedy noc zmienia się w dzień ja jestem w klubie i zapominam o Tobie i o Mnie.
|
|
|
|
'Czujesz to ciepło?
Tak, dreszcze - kiedyś je dostawałaś.
Teraz chce Ci się rzygać, jak na niego patrzysz!'
|
|
|
|
a total eclipse of the heart.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
