 |
miłości nie znajdziesz chodząc w miniówkach ledwo zakrywających dupę , szpilkach na 10 cm obcasie , bluzkach z dekoltem po pępek i zestawem małego tynkarza na ryju.
|
|
 |
czy to nie dziwne , poznajesz kogoś . na poczatku nie wiesz czy w ogóle zdołasz tą osobę polubic . po pewnym czasie uświadamiasz sobie że nie potrafisz bez niej życ . gdy odejdzie smutek rozrywa ci serce . mijają dni . tygodnie . miesiące . lata . dalej pamiętasz . zaczynasz zastanawiac się czy było warto . po czasie uświadamiasz sobie że masz wspomnienia . tylko to zostaje .
|
|
 |
plac zabaw , dawne miejsce w którym spędzaliśmy tak wiele czasu , zajęte jest przez inne młodsze dzieci , huśtają się na tych samych huśtawkach i wymyślają bezsensowne zabawy w piaskownicy , biegają i rzucają się tym samym piaskiem który jeszcze niedawno był w naszych włosach . Teraz to ich teren , i teraz to oni pracują na zajebiste wspomnienia .
|
|
 |
wiem że czasem trudno mnie zrozumiec , nie zawsze wiem czego tak naprawdę chce , robię cholernie głupie błędy , żałuje niektórych decyzji , kocham bez wzajemności , nienawidzę z wzajemnością , ale wiem że nikt nie jest idealny i to cieszy mnie najbardziej.
|
|
 |
- kocham go - szepnęła patrząc na księżyc . - kocham ją - szepnął patrząc na księżyc . Oboje zrezygnowani wrócili do codzienności dalej nie wiedząc co do siebie czują .
|
|
 |
Dlaczego zawsze, gdy najbardziej potrzebujesz kogoś, by posiedział z Tobą w milczeniu, posłuchał Twojego użalania się nad życiem i otarł Twoje łzy - jego nie ma. Zastajesz tylko Ty i 4 puste ściany, które tak dobrze Ciebie znają.. jak nikt inny.
|
|
 |
Ciekawe ile razy można zawieść się na jednej osobie? Pewnie ilość nieskończoną. Kłamstwa, zdrady, szyderstwo-tu nie ma miejsca na przyjaźń. Odejdź.
|
|
 |
przyzwyczajam moje serce do tego aby na twój widok nie odjebywało downa , ale gdy się pojawiasz wszystko chuj strzela .
|
|
 |
siedzieli całą paczką w ich standardowym miejscu, dziewczyna śmiała się z żartów kolegów co chwilę poprawiając niesforne kosmyki włosów opadających spod czapki na jej twarz, chłopak zerkał na nią dyskretnie i uświadamiał sobie jak piękny ma uśmiech, dziewczyna podniosła wzrok i jej oczy spotkały się z jego błękitnymi tenczówkami. Przez dłuższą chwilę nie mogli oderwać od siebie wzroku, w końcu dziewczyna otrząsnęła się i wróciła do słuchania dowcipów. Chłopak poderwał sie z bmx'a i podszedł do niej, nie wytrzymał pocałował jej delikatne rozgrzane usta, zatopili się w sobie, dziewczyna wplotla rękę w jego włosy, nie przejmowali się gwiżdżącym towarzystwem. Gdy oderwali się od siebie oboje szepneli 'nareszcie'.
|
|
 |
Te twoje teksty ' tęskniłem wiesz? ' już mnie nie wzruszają, ale nadal coś mi dryga w sercu.
|
|
 |
i głupio się przyznać, ale brakuję mi Ciebie. obiecałam sobie że już nigdy nie będę tęsknić za żadnym dupkiem, który choć trochę namiesza w moim życiu. a jednak, przeliczyłam się.
|
|
 |
kiedy byłam mała nie liczyło się dla mnie nic oprócz piksela w zegarze, lizaków i smerfów o dziewiętnastej. żyłam chwilą. teraźniejszością, która opierała się na zabawie, dziewczynie, która już dziesięć lat jest moim wyjebanym przyjacielem i dobrej pogodzie. na widok całujących się ludzi na filmie lub na ulicy mówiłam głośne fuj i wytykałam ich palcami śmiejąc się z nich że to obrzydliwe. największą frajdą dnia było dla mnie podawanie piłki do nogi braciom i ich kumplom, którzy zawsze chamsko ciągnęli mnie za moje długie warkocze, aby potem przeprosić widząc moją wkurzoną minę i zaciśnięte palce w pięści. Twoje imię nie kojarzyło mi się tylko i wyłącznie z Tobą. nie myślałam, nie tęskniłam, ani nie płakałam. przynajmniej nie przez Ciebie. nie znałam Cię, choć wiem. że jeśli poznałabym Cię kilka lat wcześniej i tak wcześniej czy później zająłbyś moje serce z takim samym efektem jak dziś.
|
|
|
|