 |
i juz wiem co bylo moim najwiekszym bledem, tym co wywolywalo moje wahania, nasze najwieksze klotnie, co powoli nas niszczylo- to byla zazdrosc.. ale juz tak nie bedzie, co z tego pijesz, palisz, jarasz, jezdzisz na imprezy do okolicznych miejscowosci, tak ufam ci i mam nadzieje, ze tego nie zepsujesz ♥
|
|
 |
i co z tego ze alkohol uzaleznia? co z tego ze juz nie umiemy zyc bez papierosow? co z tego ze kazde nasze spotkanie zaczyna sie od jednego piwa, a konczy na zajebistym najebaniem? co z tego ze codziennie uczymy sie razem 'matematyki' ? laczy nas ta magia, ta dzieki ktorej nigdy nie zginiemy, a to wazniejsze niz 5 z historii. i zastanow sie co jest cenniejsze swiadectwo czy przyjazn?
|
|
 |
- Jamelia ogarnij ryj! - Szkoda, ze nie widzisz mojego serca. / niezapomniane ♥
|
|
 |
mam swoj swiat, mam swoich ludzi, swojego chlopaka, swoich przyjaciol, wiem ze moge na nich liczyc, wiem ze kazdy telefon z prosba o spotkanie nie zostanie zignorowany, wiem ze kazda tajemnica ktora im powierze bedzie zatrzymana, wiec sie nie wpierdalaj, ok?
|
|
 |
tu nie liczy sie ktora jest ladniejsza, ktora ma wiecej przyjaciol, ktora ma lepsze oceny, ktora ma ladniejszego chlopaka, tu licza sie hektolitry przelanej wodki, tu liczy sie kazdy papieros, szampan czy perla, tu liczy sie to co razem przezylysmy, tu liczy sie kazde spojrzenie, kazdy wzrok, kazda mysl, tu liczy sie milosc i wiez ktora jest niezniszczalna, zaufanie i wiara ze mozemy powiedziec sobie wszystko, tu liczy sie alkoholiczna przyjazn, tak mi przykro ze tego nie rozumiesz.
|
|
 |
dzis mijaja 4 miesiace, 4 miesiace w ktorych byles mi tak bliski, i jakie to chujowe ze wlasnie w ten dzien czuje taka niechec, niepewnosc co do ciebie, przeciez od poczatku balismy sie ze z czasem wszystko sie spierdoli, ze sie soba znudzimy, ale przeciez tak nie jest kochamy sie nawzajem, ale kazdego ciagnie w swoja strone, trzymamy sie ale przeciez nie damy rady tak do konca..
|
|
|
|