 |
Ten świat jest chujem, a rzeczywistość gorzką prawdą .
|
|
 |
Wypalasz się i czyjesz jakbyś tracił oddech
powoli przygniata cię, cieżar twoich własnych powiek.
|
|
 |
Życie to hazard, dzisiaj masz wszystko jutro nie masz nic.
Dzisiaj kochasz to życie, jutro nie chce ci się żyć.
|
|
 |
To tylko kolejny dzień mojego życia,
to tylko kolejna z dróg do przebycia i...
To tylko mi się śni, wmawiam to sobie,
a wszystko co się dzieje, dzieje się w mojej głowie.
|
|
 |
Ona odnalazła siebie, on zaczął życie od zera,
ze spokojnym sumieniem bo nigdy jej nie sponiewierał
Zagubiona dziewczyna dla której dłonią był we mgle
Spoglądając na zdjęcie uroniła szczerą łzę
Czasem w zaciszu swoich mieszkań, kiedy zapada już zmrok
w to samo niebo oboje wlepiają swój wzrok.
Nie żałują niczego, a jednak są rozczarowani
Boją się że nigdy więcej nie będą kochali...
|
|
 |
Nie było wyjaśnień, tylko milczenie - martwa cisza
Nawet gdyby ją przerwała, on itak by jej nie słyszał
Nie mógół nawet na nią spojżeć chociaż chciała żeby widział
Jak z jej oczu płyną łzy, ja ma dosyć swego życia.
On odwrócił się na pięcie, stał przed otwartymi drzwiami,
ledwo przełknął ślinę w gardle i przekroczył próg z torbami.
Czemu go nie zatrzymała? W głowie tkwiło to pytanie.
Czemu nie padło z jej ust: "Proszę. Kocham Cie - Kcohanie..."
Może jej nie zależało, może też nie potrafiła,
może maiła pustkę w głowie wiedząc jak bardzo zawiniła.
Zanim wszystko zrozumiała on już zniknął z horyzontu
Nie odwrócił się za siebie, chociaż tęsknił do początku,
kiedy czystość tej kobiety była piękna, oczywista,
Jednak to co ukrywamy czasem sprawia że czar pryska.
|
|
 |
Na początku pewni siebie że pasują idealnie
chcieli zamieszkać razem, on miał rzucić wszystko dla niej
Snuli razem wspólne plany, byli jak pokrewne dusze
Był początek pełen ognia, zrozumienia, setek wzruszeń.
On jej wierzył w każde słowo, myslał że będzie ostatną.
Dobrą przyjacółką, żoną a w przyszłości nawet matką
Ona widziała w nim spokój, myślała że się naprawi
że ucieknie rpzed przeszłością, której nie chciała mu zdradzić
Ukrywała ja jak mogła a gdy pytał to kłamała.
Wszystko wyszło jednak na jaw, tama żalu się przerwała.
Chciała żeby ją zrozumiał, żeby jakoś jej wybaczył.
Ale on już nie potrafił po tym wszystkim co zobaczył.
Jego serce znowu pękło, w gruzach legła wspólna przyszłość
Chociaż miały być tak piekknie, jednak nic z tego nie wyszło.
I przegrali swoją szansę na szczęśliwe, lepsze jutro.
Planowali coś na zawsze ale wszystko trwało krótko.
|
|
 |
skupić się na tym co posiadam, zamiast na tym, czego mi brak.
|
|
 |
się uczę . [..] a pierwsze zmarszczki są powodem do rozpaczy .
|
|
 |
się uczę . [..] a pierwsze zmarszczki są powodem do rozpaczy. ;D
|
|
|
|