Na początku pewni siebie że pasują idealnie
chcieli zamieszkać razem, on miał rzucić wszystko dla niej
Snuli razem wspólne plany, byli jak pokrewne dusze
Był początek pełen ognia, zrozumienia, setek wzruszeń.
On jej wierzył w każde słowo, myslał że będzie ostatną.
Dobrą przyjacółką, żoną a w przyszłości nawet matką
Ona widziała w nim spokój, myślała że się naprawi
że ucieknie rpzed przeszłością, której nie chciała mu zdradzić
Ukrywała ja jak mogła a gdy pytał to kłamała.
Wszystko wyszło jednak na jaw, tama żalu się przerwała.
Chciała żeby ją zrozumiał, żeby jakoś jej wybaczył.
Ale on już nie potrafił po tym wszystkim co zobaczył.
Jego serce znowu pękło, w gruzach legła wspólna przyszłość
Chociaż miały być tak piekknie, jednak nic z tego nie wyszło.
I przegrali swoją szansę na szczęśliwe, lepsze jutro.
Planowali coś na zawsze ale wszystko trwało krótko.
|