 |
znów leżałam zwinięta na łóżku i gapiłam się w okno . - chcesz czegoś ? - zapytała przyjaciółka , przytulając mnie do siebie . - .. żeby tu był . - szepnęłam przez łzy . / lipstickk
|
|
 |
-Wiesz co... -co? -lubię kiedy jesteś o mnie zazdrosny ;* -czemu? -bo wtedy wiem że Ci zależy.. -.. a ja lubię kiedy Ty jesteś zazdrosna.. -no tego to ja akurat nie lubię.. / lipstickk
|
|
 |
i tu nie chodzi o to , że ją zostawił , chodzi o to , że Ona nadal cholernie tęskni za czymś co trwało krótką chwilę. / lipstickk
|
|
 |
|
Jeśli nie możesz dojść do siebie to chodź do mnie.
|
|
 |
|
Masz mi coś do zarzucenia - zarzuć mi ręce na szyję.
|
|
 |
Ej, nigdy nie żałuj całej swojej przeszłości - nic nie zmienisz. Łzy wysychają, ale one nigdy nie będą Twoimi ostatnimi.
|
|
 |
bo nie ma we mnie nic i nic nie jestem wart
a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart
|
|
 |
-czemu się tak uśmiechasz? -bo mam powód do szczęścia! -jaki? -zaczyna się na 'T', kończy na 'Y'.
|
|
 |
i to niezwykłe, że taki prowizoryczny dupek, zimny drań, który bawi się każdą napotkaną osobą - nagle się zakochuje. pokazuje to prawdziwe wnętrze, które krył przez cały czas. oddaje serce, duszę, siebie, a zamiast ranić - kocha.
|
|
 |
te wszystkie dziewczyny znały go tylko jako wiecznego cwaniaka i łamacza serc w kolorowych bluzach, markowych jeansach, białych adidasach, z irokezem postawionym na gumę. ale tylko mnie dał się poznać jako zwykły chłopak w potarganych, kasztanowych włosach, zwykłej podkoszulce i trampkach. tylko ja widziałam jak siedząc u mnie w kuchni i rozmawiając z tatą cudownie się zawstydza, ja mogłam czuć jego kołatające serce parę chwil przed tym, jak powiedział, że kocha. nie dostrzegałam w nim chłopaka, który od razu będzie chciał zaciągnąć do łóżka, tylko widziałam jak niepewnie pyta mnie czy może chociażby przytulić, gdy siedzieliśmy na mokrej ławce w parku jednego dnia. ja odnalazłam w nim zagubionego romantyka, który potrafi całować się w deszczu, niespodziewanie zapukać do drzwi z kwiatami. ze mną spędzał te długie godziny nocne leżąc na łóżku przy malutkim świetle lampki i prowadził szeptem rozmowy o uczuciach. dał mi poznać swoje wnętrze, które od razu pokochałam.
|
|
|
|