|
poświęcenie dla najważniejszej osoby. Nieistotne, czy przez zasłonięcie własnym, czy jakikolwiek inny sposób.
Poświęcenie najwyższe.
Nie znam wartości, za którą można oddać życie. Nie oddałbym go ani za naród, ani za politykę, ani za religię.
Ale za miłość - bez wahania.
Taka śmierć, gdy wiesz, że nadchodzi, daje Ci absolutną pewność, że Twoje życie nie było bez sensu.
I że wyszedłeś zwycięsko z najważniejszej próby,
przed którym postawił Cie los. Albo Bóg.
|
|
|
odkąd przestałam bać się bliskości, boję się, że może jej zabraknąć.
|
|
|
Spójrz w moje oczy, a ujrzysz nienawiść
Spójrz w moje mysli, a znajdziesz jej źródło ..
|
|
|
Przepraszam - słowo, które traci swój sens,gdy kolejny raz słyszysz je z ust osoby,której znów zaufałeś .
|
|
|
więc pij za wolność i wyjście na prostą osobno, bo razem nam sie zjebał światopogląd! / bonson matek
|
|
|
nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć, bo łatwo coś stracić a trudniej docenić. więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno, Ty to tylko przeszłość. Nie ma nas pewnie ciężko to przeżyć, nie ma szans, by to mogło sie zmienić. / bonson matek
|
|
|
Na sercu kamień, z ust cisza i znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań, myślisz że będzie spoko? wątpie, nie obchodzi mnie co mówisz o mnie! / bonson matek
|
|
|
gadasz na niego coś za plecami, dlaczego, jak jesteście sami, jesteście ziomkami.
|
|
|
witam Cię w kraju, gdzie nie ma złóż choć króluje złoto, gdzie każdy chce być sobą, ale musi zmienić maskę, dobrze, że w tej Polsce chociaż garstka głosi prawdę / z.b.u.k.u
|
|
|
tu każdy dobry ziomek i każda dobra dziewczyna, wie co, gdzie i jak i z kim trzeba trzymać. ej, Z.B.U.K.U zaczyna witam Cię teraz w Polsce zamiast chlebem i solą witam tym trackiem i jointem / z.b.u.k.u
|
|
|
Wypijmy zdrowie, choć nie znajdziemy tu recepty jak być szczęśliwym / pezet
|
|
|
Nie wiem już czym jest miłość. Wypijmy zdrowie panowie. Za te chwile, które przeminą. Za te rzeczy, które coś w nas zabiło / pezet
|
|
|
|