 |
Delikatnie musnął mój policzek koniuszkami palców tak,ze poczułam dreszcze na całym ciele,.W gardle pojawiła mi się wielka gula uniemożliwiająca wydobycie się głosu..a żołądek ściśnięty miałam niczym wyciskana gąbka..Było to przyjemne uczucie..Uczucie,które chciałabym odczuwać codziennie..Uśmiechnęłam się,a on w odpowiedzi przesunął palcem po moich wargach przysuwając się coraz bliżej..Czułam odrętwienie w całym ciele i nagle rozpadał się deszcz..Tak bez niczego,żadnego ostrzeżenia..Złapałam go za rękę i pobiegliśmy drogą,którą oboje dobrze znaliśmy..Dzis przechodząc samotnie po tej ścieżce czuję pustkę,czuje łzy na policzku i strach..Strach,że już nigdy nie poczuję się jak wtedy..Strach,że juz nigdy nie spojrzę na nikogo tak jak na Niego..I wciąż czekam i wciąż wierze,ze te dni powrócą..Jednak wiem,że to niemożliwe..
|
|
 |
A kiedyś będę tak zajebista że powiem Ci że już Cię nie kocham, ale to jeszcze nie teraz.
|
|
 |
Ja nie wymagam od Ciebie za dużo. Oddaj mi tylko to co zabrałeś. To będzie 1 rok, 5 miesięcy, 15 godzin, 57 minut, 13 sekund, 99 łez i moje serce, które zabrałeś dając w zamian karteczkę z napisem; ja i tak pamiętam tamte wakacje.
|
|
 |
Zimno mi... nigdzie blisko nie ma Ciebie, nie ma Twojej bluzy w którą mogłabym się wtulić zamiast Ciebie, nie ma Was od roku. Muszę Cię w końcu czymś lub kimś zastąpić, na tą chwilę Kaloryfer ocieka dla mnie zajebistością i wiesz co jeszcze? Nie spierdala po jakiejś kłótni do jakiejś blondyneczki.! I myślę że jest lepszy od Ciebie? Podskoczysz mu?;>
|
|
 |
Od kiedy Cię nie ma, z Twojego powodu płakałam tylko 3 razy. W końcu powiedziałam dość tego, teraz pora by tego skurwiela coś zabolało. Zobaczymy czy dam rade.
|
|
 |
Jestem gorsza z dnia na dzień, coraz szybciej się denerwuje bo nie ma tego co podtrzymywało mnie przy życiu. Coraz częściej drę mordę z błahych powodów. Zabrakło mi po prostu czekolady.!
|
|
|
|