|
"Myśl, jedna, druga, setna, tysięczna i tak dalej i tak dalej. Niczym konie cwałem przebiegają przez nasz umysł często robiąc w nim bagno, tnąc na kawałki jakby tasakiem. Myśli – stworzyciele nie jednej łzy tańczącej gdzieś pod powieką lub spadającej w dół po chłodnym policzku. Myślimy ciągle, ciągle coś nam siedzi w głowie; przepis na ciasto, co musimy zrobić, jakieś zadanie do szkoły, tekst piosenki, słowa, osoby. Kiedy przychodzi zakochanie nagle osoba, którą kochamy staję się kumulacją każdej z myśli, które jakby spłoszone, oszalałe biegają po naszej głowie. Co robi, gdzie jest, czy się uśmiecha, czy mnie potrzebuję, pytania rodzą pytania, rozmnażają się jak bakterie. Zapominamy jeść, zapominamy, która jest godzina, nasz mózg programuje się na jeden tryb życia – ONA/ON." [skejter]
|
|
|
Przecież On nawet nie zwraca na Ciebie uwagi. Nie patrzy tak, jak Ty na Niego. Nie myśli co w danej chwili robisz i czy znalazłabyś czas, by pójść z Nim na krótki spacer. Nie planuje z Tobą stworzonej w myślach przyszłości. Niczego od Ciebie nie chce. Nie dzwoni ani nie pisze. Nie interesuje się tym, co u Ciebie. On Cię nie kocha. Dla Niego nie istniejesz. [ yezoo ]
|
|
|
Myśląc nad tym kontem nie przywołuje ono dobrych wspomnień. To 'zdefiniujmymilosc' odnosili sie od początku do mnie i do niego. Tego który mi nie pomógł tego zrobić. On najzwyczajniej w świecie nie potrafil. Co nie oznacza, że powinnam zostawic to konto. Nie bo po co? Może znajdę tego swojego jedynego i to on mi pomoże? // zdefiniujmymilosc
|
|
|
Wszystko się zmieniło. Dziś już nie przyjaźnimy się z tymi osobami co mieliśmy się przyjaźnić na zawsze. Kochamy zupełnie inne osoby niż kiedyś. I wszystko jest inne. Nie umiem powiedzieć czy lepsze, czy gorsze. Po prostu inne. // ?
|
|
|
Czas zacząć od nowa. Który to juz raz? Ale tym razem naprawdę. Teraz będzie inaczej. Pierwszego stycznia dwa tysiące czternastego roku będę nową, czystą kartką. Niezapisaną, niezaplamioną, bez żadnej skazy. Nowa osoba bez blizn na duszy. Kolejna część życia będzie pisana, może tym razem lepsza od poprzednich? Ta nie będzie komedią przeplatającą się z dramatem, a momentami czasem horrorem. Potrzebuję tylko w tym pomocy. Potrzebuję, aby ktoś nareszcie zmienił ten scenariusz w cudowną historię. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
Po prostu nie wiem co mam zrobić, żeby w końcu było lepiej. Więc proszę, pomóż mi. Podaj swą pomocną dłoń i powiedz, że damy radę. Że pokonamy wszystkie przeszkody. / twoj.na.zawsze
|
|
|
Kiedyś na pewno to zakończę. Przerwę z uśmiechem na twarzy ciągnąca się już od dłuższego czasu grę w, której głównej roli grają kłamstwa. Będę potrafiła powstrzymać się od rozmowy z Tobą, słów jak bardzo mnie kochasz i uwielbiasz. Ale tak szczerze nigdy nie byłabym z Tego co zrobiłam szczęśliwa, wiesz? Nie żaliłabym się wszystkim jak mi źle i jak bardzo cierpię, choć naprawdę zasypiałabym ze łzami co noc. Wciąż próbowałabym się uśmiechać a makijażem zakrywać nieprzespane nocy. Czekałabym choć tak naprawdę nie wiem na co, ślepo wierzyłabym i wmawiałabym sobie, że zapomnę a to wszystko było dla Twojego dobra.
|
|
|
whistle ma urooodziny! :* a jednocześnie 26 grudnia, bro 2000 rok,
i dlatego nienawidzę drugiego dnia świąt..
|
|
|
Zdecydowałam się zrobić pierwszy krok. Nie chciałam żebyśmy tak po prostu o sobie zapomnieli. Zaangażowałam się w to całym sercem. A ty co zrobiłeś? Po prostu mnie zignorowałeś, najzwyczajniej w świecie mnie olałeś. /mysletylkootobie
|
|
|
Zmieniłam się, tak bardzo sie zmieniłam. Ten miniony rok kształtował mnie na nowo. Inaczej nauczył żyć. Pokazał co i jak tak naprawdę w tym życiu. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
Myślisz, że teraz tak po prostu potrafiłabym się przestać do niego odzywać? Nie reagowałabym na jego sms? Odrzucałabym każde jego zaproszenie, choćby na piwo? Po tylu wspólnie spędzonych wieczorach, które niosą tylko te dobre wspomnienia. Po wielu rozkminach, które nie raz byly błahe, ale też wyjątkowe. Tak najzwyczajniej w świecie zostawić to co bylo? Nie potrafię. I co że prawie go nie znam? Ale wiem juz o nim wiele więcej niż Ty czy inni którzy oceniają tylko po pozorach. // zdefiniujmymilosc
|
|
|
To niesamowite, że dzisiaj spoglądając 3 lata wstecz nie wiedziałam, że poznam kogoś takiego. Osobę, która będzie dawała mi tyle szczęścia i pewności, że wszystko się jakoś ułoży. Mam ochotę płakać ale wcale nie z powodu smutku tylko radości, że jesteś a ja mam do kogo powiedzieć kocham. I nie potrzebuje żadnych prezentów i życzeń w stylu "dużo szczęścia" bo swoje szczęście mam już 3 lata i jest najcudowniejszym prezentem jaki mogłam dostać kiedykolwiek.
|
|
|
|